Love in the saddle 10

Autor: InezStanley
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

- Synu, mam nadzieję że jej nie skrzywdzisz- rzekł wujek i puścił do mnie oko.

- Cary daj spokój młodzieży- wtrąciła moja mama i uśmiechnęła się do mnie konspiracyjnie.- Ten młody mężczyzna, już dziś udowodnił, że na pewno jej nie skrzywdzi.

- Wujku-mruknęłam pod nosem. Usiadłam wygodniej na krześle. James mnie objął ramieniem. Dodając mi tym samym trochę otuchy.

Za to mój braciszek i jego żona nie spuszczali ze mnie wzroku, przez cały czas. Chyba się domyślali, że między mną a Jamesem jest ogromna chemia. Tak to była prawda. Nie oczekiwanie poczułam się strasznie wykończona po całym bardzo emocjonującym dniu. Miałam ochotę się położyć i zasnąć.

- Oczywiście, że jej nie skrzywdzę. Nie potrafiłbym.- powiedział to z takim uczuciem w głosie, a mnie po prostu zatkało. Tak naprawdę nigdy nie byłam w prawdziwym poważnym związku. W głębi duszy cieszyłam się ,że ktoś taki jak James Ray mnie pokochał. Ale musiałam być bardzo ostrożna, bo co by było, gdyby ta relacja, nagle przerodziła się w coś strasznego, albo po prostu okaże się, że jednak do siebie nie pasujemy.- W moich oczach pojawiły się łzy, James zauważył to i w oka mgnieniu i z czułością przesuwa kciukami po moich mokrych od łez policzkach. Jego wzrok jest pełen troski i miłości do mnie. Zaśmiałam się nerwowo, ale z ulgą. Jego słowa bardzo mnie wzruszyły. Niepewnie oparłam głową na jego ramieniu.

Mama i Jess zaczęły sprzątać po obiedzie. Chciałam im pomóc, ale mama uparła się że powinnam się położyć. Nie chciałam się z nią sprzeczać, więc chwyciłam mojego chłopaka za dłoń i szybko puściliśmy jadalnię. Prawie biegiem pokonaliśmy hol i schody na piętro. Powiecie pewnie, że oszalałam , ale dla mnie bardziej kusząca była perspektywa spędzenia czasu sam na sam z ukochanym. Gdy znaleźliśmy się przed drzwiami do mojego pokoju, w którym spędziłam najlepsze chwile swojego życia zanim wyjechałam na studia. Dobrze ,że dwa lata temu ubłagałam wujka oto by zrobić remont w moim pokoju. Jedyną rzeczą jaką nie trzeba było zmieniać to kominek. James otworzył drzwi i przepuścił mnie przodem.- Kolejny dowód uprzejmości dżentelmeńskiej. Kiedy tylko przekroczyliśmy próg.-Zapaliłam światło. Zauważyłam, że u drzwi do garderoby stoją moje walizki i torba sportowa.- Chyba należała do Jamiego. Usiadłam po turecku na łóżku i oparłam się o bezgłowie.

-No, no jestem pod wrażeniem ,że taka dziewuszka jak ty potrafi pozostawić na tak długi okres swojej nieobecności porządek.-gwizdnął z wrażenia. Uważnie przyglądał się zdjęciom na ścianach.- Był to moje portrety z końmi. W pięknych sukniach i strojach do jazdy. Wszystkie czarno-białe. Uwielbiałam je.- Pamiętam jak moje dwie starsze siostry wiecznie miały bajzel w swoich pokojach, nawet jak wyjechały na studia.- dodał i uśmiechnął się do mnie. Usiadł obok mnie. Otworzył szeroko swoje ramiona, a ja ochoczo wtuliłam się w jego tors. Szczęśliwa, że po prostu tu jest i trzyma mnie w ramionach.

- Dziękuję- odparłam z uśmiechem. Pocałowałam go w policzek.

Bardzo ciasno przytuleni do siebie, syciliśmy się ciszą.

- Mogę rozpalić w kominku- zapytał mnie James.

Skinęłam głową.

Lubiłam się relaksować, przy kominku i kilku świecach w pokoju. Ich światło nadawało wtedy pomieszczeniu bardzo intymny wystrój. James podszedł do kominka i zaczął układać drwa, by je rozpalić. A ja w tym czasie podeszłam do komody, by wyjąć komplet świeżej bielizny od Victoria Secret i dres. 

 - Nie obraź się, ptaszyno-odezwałam się , gdy stałam przy drzwiach do łazienki. Spojrzał na mnie.-Ale muszę wziąć prysznic.-oznajmiłam, czując się brudna.

- Oczywiście , aniołku-odparł z łobuzerskim uśmieszkiem.- Mam umyć ci plecy- dodał z tajemniczym błyskiem w oku.


Zmrużyłam lekko oczy, słysząc jego propozycję. Czułam się lekko zawstydzona i speszona jego propozycją, bo nie chciałam by mnie widział nago. Już sama perspektywa dzielenia z nim łóżka, była dość krępująca, a wspólny prysznic był już lekką przesadą. Choć bardzo go pragnęłam , nie chciałam jeszcze iść z nim do łóżka.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
InezStanley
Użytkownik - InezStanley

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-15 17:21:13