Love in the saddle 19

Autor: InezStanley
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Co panowie robią, przecież on ci nie zrobił.- Broniłam brata jak lwica, choć w głębi duszy wiedziałam, że zrobił coś okropnego i niewybaczalnego, ale dla mnie nie liczyły się w tamtym czasie żadne konsekwencje.- Zostawcie go, on ci złego nie zrobił.- A ja zbiegłam po schodach i dopadłam jednego z mężczyzn, ale ten brutalnie mnie odepchnął, ale udało mi się złapać równowagę. Matka bez słowa zamknęła za nimi drzwi i poszła do kuchni.

- Mama, dlaczego jesteś taka spokojna, przecież to twój syn , który jest nie winny.- Ruszyłam za nią.- Matka na moje słowa tylko wzruszyła ramionami.

Jęknęłam zrezygnowana i pobiegłam do sobie. Czułam się jak w domu wariatów, dosłownie i w przenośni.

Chciałam o tym porozmawiać z ojcem , gdy wrócił do domu, ale on zgrabnie unikał tematu jak i mnie samej. Nie rozumiałam dlaczego tak robi. Mama to samo.

Czyżby zawiedliśmy naszych rodziców. Co takiego złego zrobiliśmy , że nie odzywają się do nas od dwóch dni. Nawet nie byli wzburzeni tym, że ich jedynego syna wiozą na komisariat. Tylko ja chciałam walczyć o niewinność brata. A oni go olali. Nasi własny rodzice. Byłam na nich okropnie wściekła.

Tydzień później , ci sami detektywi zjawili się ponownie u nas. Był piątek po południu.

Ojciec zaprosił ich do salonu, gdzie ja i mama czytałyśmy magazyny o urodzie.

Detektywi usiedli na sofie i przeszli do rzeczy. Powiedzieli nam , że mój brat przyznał się do wszystkiego i złożył obszerne zeznania. Oraz ,że dobrowolnie poddał się każe. Groziło mu 10 lat, ale mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe po upływie dopiero 6 lat. A na razie spędzi 3 miesiące w areszcie, ponieważ ofiara jego występku nadal jest w śpiączce.

Jezu to jednak wszystko prawda. Mój własny brat pójdzie siedzieć do kicia. A co jeśli Ines nieoczekiwanie umrze, a mój brat spędzi wtedy bardzo długie lata w kiciu. O matko. Matt coś ty narobił. Ja dla ciebie się nie podam pomszczę cię. Wyjdziesz z aresztu.

- Tata wyciągnij go stamtąd, on jest niewinny.- zwróciłam się do ojca.

- Camillo, twój brat właśnie ponosi konsekwencje za swoje czyny, a ja nie zamierzam mu pomóc.- oznajmił mi ojciec.

Detektywi również i mnie przesłuchali, ale ja mało wiedziałam o całym zdarzeniu. Mówili też , że większość ludzi , który bawili się na naszej imprezie mało wiedziała o tym wyczynie Matta.

Rozpłakałam się , to było dla mnie za wiele.

W kolejnym tygodniu zaczęłam odwiedzać Matta na widzeniach w areszcie. Opowiadałam mu już wtedy, że się zemszczę w jego imieniu. On też tego pragnął nawet bardziej niż ja. On był wręcz obsesyjny na tym punkcie. Przychodziłam do niego w weekendy i w ferie między nauką. A w wakacje niemal codziennie. Opowiadałam mu też czego się dowiedziałam na temat Ines, a gdy tylko słyszał jej imię to się niemal ślinił. I tak przez trzy miesiące. W tym samym czasie prasa i paparazzi nie zostawiali na nas suchej nitki. Ojciec był wysoko postawionym urzędnikiem. A gdy doszło do procesu, w sądzie zeznałam jeszcze raz, że mój brat jest niewinny, ale nic tym nie wskórałam , bo i tak go skazali. Przez kolejne miesiące zajęłam się nauką, a gdy skończyłam liceum. Nie poszłam do college'u, zajęłam się pracą w klubie Go-Go, jako tancerka. Klub znajdował się przy wschodniej wylotówce z miasta. Był tam też duży motel, który górował nad klubem i stacja benzynowa i kilka budek z kebabem. Gdy Declan się o tym dowiedział zerwał ze mną i doniósł memu ojcu, a ten z kolei wyrzucił mnie na bruk. Nie mając się gdzie podziać poszłam do klubu w którym pracowałam i opowiedziałam mojemu szefowi w jakiej jestem teraz sytuacji, a on mi powiedział, że nasz barman szuka współlokatorki do swojego mieszkania. Nawet zaprowadził mnie do niego, bo akurat dzisiaj był w pracy, a ja miałam dzień wolny.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
InezStanley
Użytkownik - InezStanley

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-15 17:21:13