Łzy Anioła

Autor: Aldonka9216
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Nie ma miłości na świecie!- Krzyknęłam jakby w proteście, a słów tych będę żałowaćzawsze, to od nich zaczęła się najgorsza moja udręka. 

- Kto to powiedział?- Zapytał Bóg, ale on wiedział, bo jest wszechwiedzący. Chciał tylko sprawdzić czy mam odwagę się przyznać. Nie wyczuwałam jednak gniewu w jego głosie, a raczej zdziwienie. Mimo to poczułam jakiś dziwny lęk, nie wiedziałam co się dalej stanie. Ufałam jednak temu co widziałam, śmiało powiedziałam: 

- Ja Panie. 

- Dlaczego tak uważasz? 

- Widziałam, na ziemi ludzie myślą tylko o sobie, ranią bezlitośnie siebie nawzajem. I choćmówią, że kochają to sami nie wiedzą, że kłamią. Dla nich miłość jest jak choroba- przychodzi i odchodzi z dnia na dzień, jak jakiś stan albo zabawa. Nie nauczono ich jak żyć, nie nauczono także jak kochać. - Wygłosiłam swoją opinię choć w głębi duszy czułam, że nie mam racji, przecież Bóg nigdy się nie myli. Myślałam już, że dostanę jakąś straszną karę. To, co zaproponował mi Bóg nie wydawało mi się w tej chwili takie okropne, dopiero później przekonałam się, że to najgorsza z kar: życie  na ziemi. Doszło do tego, że założyłam się z samym Bogiem. Rzekł do mnie: 

- Mam więc propozycję. Ześlę cię na ziemię pod ludzką postacią. Będziesz tam dorastać od niemowlęcia i będziesz żyła tam tak długo aż ktoś ci powie szczerze: kocham cię. Po tych słowach od razu umrzesz i wrócisz do mnie, a ja znajdę dla ciebie zajęcie tu, w niebie. To będzie oznaczało, że przegrałaś ten zakład. Jeśli jednak do trzydziestego roku życia nikt nigdy ci tego nie powie, również umrzesz i wrócisz tu, ale to będzie oznaczało twoją wygraną. Zostaniesz wtedy jednym z najważniejszych moich aniołów, moją prawą ręką. 

Pomyślałam sobie wtedy, że co może być trudnego w byciu człowiekiem. Pomyślałam, że otrzymam w darze ciało, a wraz z nim serce i masę uczuć w nim zawartych. Niestety jak później się dowiedziałam, ciało jest uciążliwe, jest jak więzienie dla duszy, a serce jest puste dopóki samemu ciężką pracą i cierpieniem się go nie napełni. Pomyślałam, że na pewno to przyniesie odpowiedź na moje odwieczne pytania i refleksje odnośnie miłości. Tak bardzo chciałam jąpoczuć, myślałam, że jest piękna, wzniosła, nadzwyczajna, ale jednocześnie zabijała mnieświadomość, że tak naprawdę nie istnieje. Uznałam, że to będzie doświadczenie, nauka, przygoda. Długo się zastanawiałam, myślałam, że jestem pozbawiona uczuć, ale już czułam jak one wszystkie zbierają się we mnie, buzują,  mieszają się, te dobre z tymi złymi. W przepływie chwili podjęłam decyzję. Najgorszą decyzję jaką mogłam tylko podjąć. Zgodziłam się. Założyłam się z Bogiem o miłość, o śmierć, o życie. To wszystko było takie dziwne i niemożliwe. W niebie przecież nie ma rzeczy niemożliwych, nawet anioły stają się ludźmi, szkoda tylko, że ludzie nie stają się aniołami. 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Aldonka9216
Użytkownik - Aldonka9216

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2011-06-14 21:11:18