marta i mnich rozdział 11

Autor: vinona12
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Po wykonaniu wszystkich poleceń Mistrza pomocnicy zostali odesłani na spoczynek, Emil także pożegnał się z mnichami.

- Na mnie już pora, wykonałem zleconą mi tu pracę, od jutra zajmuję się reszta zleconej mi pracy, gdybyście mnie jeszcze potrzebowali, wiecie gdzie mnie szukać- mówiąc to pożegnał się z Zygfrydem i ruszył w stronę tunelu.

- Z Bogiem Emilu - powiedział Zygfryd klepiąc przyjacielsko Emila

 

 

                                   

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
vinona12
Użytkownik - vinona12

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-12-17 17:43:09