Mój chłopak nie jest gejem

Autor: AkFa
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ekstpodstawowy1">- Ale…ale…le…cco…jak?

- Bryan, wyluzuj. Wszystko będzie dobrze. Tom będzie miał bardzo nie miłą niespodziankę.– Delikatnie, ale stanowczo pocałował niższego mężczyznę. Uważnie obserwując jego reakcję.

- Co ludzie powiedzą? Twoja rodzina, Matt? – Bryan schował twarz w piersi Kyla. Jak szalony zastanawiał się, co też najlepszego robi zniechęcając mężczyznę swojego życia? Nie mógł jednak pozwolić, aby zrujnował sobie życie, właśnie z tegoż samego powodu. Kyle był mężczyzną jego życia. Bryan nie chciał, aby kiedykolwiek cierpiał. Lub gorzej, żeby go znienawidził za to, co się może stać.

- Bryan to nie ma znaczenia. Nie dla mnie w każdym bądź razie. Jeśli będziesz chciał nie musimy nikomu mówić, jeśli zechcesz powiemy wszystkim.– Nie miało znaczenia, co byłoby trzeba zrobić, jedno było jednak pewne. Chciał pocieszyć Bryana, zaopiekować się nim i otoczyć go troską. To było szaleństwo, bezsens. Jednocześnie Kyle nie pragnął w życiu niczego bardziej.

- Tak po prostu? Jednego dnia mnie nie zauważasz a następnego „puff” i spełniasz moje wszystkie marzenia? – Bryan znów zerwał się i stanął po drugiej stronie pokoju, podejrzliwie przyglądając się Kylowi. Był dużo bardziej skłonny uwierzyć, że to był jakiś podstęp lub żart. Choć rozdarłoby to jego serce na kawałki. Kyle westchnął cicho. Nie dziwił się Bryanowi. Sam sobie nie do końca wierzył.

- Tak, tak po prostu. Pocałowałeś mnie i to sprawiło, że nigdy nie byłem w życiu niczego bardziej pewien niż tego, że chcę ciebie. Tylko i wyłącznie ciebie. A po drugie…- zawahał się lekko. Wiedział jednak, że tylko szczerością wygra zaufanie Bryana – Po drugie… chcesz zaoferować ukochanej osobie dokładnie to, czego pragnę dla siebie. Jak mogę ryzykować, że pokochasz kogoś innego? Muszę, chcę i pragnę abyś dał mi szansę. To może być moja jedyna nadzieja i okazja.

Bryan znów stał z szeroko rozdziawionymi ustami. Jezu! Gwiazdka w tym roku jest wcześniej? Czy może zginął w wypadku samochodowym i poszedł do jego własnego prywatnego nieba? Cokolwiek się działo czuł, że chyba zaraz zemdleje. Kyle uśmiechał się do niego na wpół nieśmiało i na wpół zachęcająco. Jego wysokie policzki zdobił delikatny rumieniec.

- Nie stój tak tylko powiedz coś. Mam serce w gardle.– Kyle wydukał niepewnie. Po raz pierwszy w życiu był przerażony, bo nigdy wcześniej w życiu nie zależało mu bardziej na pozytywnej decyzji jak w tym momencie. Strach boleśnie ściskał mu wnętrzności. Bryan stał jak zamurowany na przemian bladnąc i rumieniąc się. Widać było, że za każdym razem, kiedy zaczyna się decydować, nowe wątpliwości trzymają go w miejscu. Kyle nie mógł patrzyć jak jego śliczny, delikatny mężczyzna jest rozdzierany przez niepewność. Jak miał udowodnić mu, że nie kłamie i nie żartuje? Że nie zamierza go wykorzystać czy zadrwić z niego? Pomysł wpadł mu do głowy i wziął go z zaskoczenia.

- Umów się ze mną na randkę. Proszę? – Zdecydowanie wziął spiętego Bryana za dłoń i uniósł ją do ust.– I byłbym zachwycony gdybyś pozwolił mi jutro odwieść się do szkoły…

- Aale, to blisko.– Nieśmiało zaprotestował oszołomiony Bryan. Jego głowa wirowała od obaw, uczyć i strachu. Kyle uśmiechał się jednak do niego łagodnie.

- W takim razem. Czy mógłbym cię odprowadzić?

Możliwość i konsekwencje wynikające z tego sprawiały, że serce Bryana niemal nie wyrwało się na wolność z jego piersi.

- Czy ja śnie? Powiedz, że nie.– Wahanie i

Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
AkFa
Użytkownik - AkFa

O sobie samym: Pisarka z zamiłowaniem do czytania. Piszę i publikuję opowiadania i ebooki, poświęcone związkom i miłości mężczyzn (M/M). Moje opowiadania można przeczytać m.in na moim blogu www.akfa-dreamlandpress.blogpsot.com. Moje ebooki można nabyć na http://wydaje.pl/ebooks/show/826/Ile-jest-prawdy-w-prawdzie Zapraszam także wszystkich bardzo serdecznie na moją stronę internetową www.myspaceintheworld.wordpress.com Opinie i komentarze zawsze bardzo serdecznie widziane Pozdrawiam
Ostatnio widziany: 2014-01-22 12:04:28