Opowiadania z lumpeksu

Autor: Tunia1414
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

stry, a zostało ono podyktowane przez samą Matkę Najświętszą nowicjuszce św. Katarzynie Labouré. Amélie dołączyła do Simonne z różańcem w ręku i podjęła rytuał codziennego godzinnego rozmyślania. Nie mogła się skupić całkowicie. Ciągle na sekundę pojawiała się dziewczyna, którą dzisiaj spotkała, jakby były związane ze sobą czymś nieodwołalnym. * Mathilde przecisnęła się przez obrotowe drzwi hotelu. Przystanęła na chwilę koło dużej donicy z zielonym krzewem i poprawiła spadające ramiączko biustonosza. Potem szła wolno, kręcąc biodrami, i oglądała wystawy. W tej dzielnicy było ich co niemiara, i to najznamienitszych marek: od Cartiera, Chanel po Yves Saint Laurenta. Czasem przystawała na dłużej, a nawet wchodziła do niektórych sklepów, choćby tylko pooglądać. Tym razem zatrzymała się przed witryną, na której umieszczono torebki. Hermes wystawił swoje dwie nowości. Jedną czarną i drugą różową. –Tu jesteś! Masz coś dla mnie? – zapytał Arnie Dumont, wyciągając rękę, ale nie na powitanie. – Tak, ale niewiele, miałam tylko jednego… – To co robisz? Oglądasz wystawy i spacerujesz? Dawno nie rozmawialiśmy na osobności, prawda? – Nie złość się, Arny, proszę, źle się czuję… Od jutra będę się starać, tylko się nie złość. – Uważaj! Jutro tutaj o szóstej. Gówno mnie obchodzi, jak się czujesz, masz zarabiać, bo cię sczyszczę! Odwrócił się, strzelając palcami, aby zrozumiała, o czym mówi. Mathilde poczuła, jak jakaś gorąca kula idzie z jej brzucha do piersi i za chwilę wybuchnie. Trzepnie tego fiuta w mordę, aż mu łeb odleci! Pedał jeden! Niech sam daje dupy za pieniądze! W końcu wie, jak to się robi, od dziecka! Szlag by to trafił! * Kiedy przyjechała do Paryża, miała szesnaście lat i była dziewicą. Spotkała go na Gare du Nord, gdy stała przed tablicą informacyjną i patrzyła na nią, jakby chciała znaleźć wskazówkę, co ze sobą zrobić. – Szukasz czegoś? – zapytał Arny. Wyglądał jak gwiazdor: brunet w białej marynarce i szarych spodniach, z wiśniowym szalem niedbale zawiązanym wokół szyi. Nie wiedziała, że to był strój roboczy. Miał robić wrażenie na takich jak ona, przyzwyczajonych do widoku niedomytych chłopaków ze wsi. 52 53 – Znam tani hotel, chcesz? W „hotelu”, który był mieszkaniem kumpla, pokazał jej łazienkę i zostawił samą. Kumpel przyszedł po półgodzinie z kolegą. Od tej chwili zaczął się jej dramat. Zgwałcili ją. Trzymali w zamknięciu trzy dni, robiąc z nią to, na co mieli ochotę. Potem powiedzieli, że musi dla nich pracować, bo wiedzą, skąd przyjechała i mogą z jej rodziną zrobić, co im się spodoba. Dali jej telefon komórkowy, ubrali inaczej i wygonili na ulicę. Za zarobione pieniądze może wynająć sobie pokój, który jej wskażą. Musi się codziennie kontaktować z Arnym i przekazywać mu pieniądze. Jeśli ucieknie, zatłuką jej matkę. Nie chciało jej się wierzyć, że zechce im się jechać do jednego z najbiedniejszych regionów Francji, aby uganiać się za jej rodziną, ale kto ich tam wie? Była ładna, młoda, klienci dostawali jej telefon od Arny’ego, który w ten sposób kontrolował ich liczbę, ale i tak niektórzy płacili więcej, czasem sami polecali ją komuś, tak że nauczona oszczędności uzbierała niewielką kwotę. Zaczynała mieć dość zajęcia, którego nienawidziła. Ci obleśni faceci, traktujący ją jak przedmiot albo gumową lalkę, która ożywała, sprawiali, że miała wstręt do siebie, do nich, do całego świata. Była niepotrzebna, niekochana, bezwartościowa. Rodzicom powiedziała, że znalazła ogłoszenie o pracy w bistro z pokojem do zamieszkania. Mieli ją z głowy. Nawet nie prosili o telefon, jak się urządzi. Nie chciała wiele, ale to, co ją spotkało, przerosło jej wyobraźnię. Widziała na bulwarach pr

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Tunia1414
Użytkownik - Tunia1414

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2014-12-04 20:37:47