"Rozwiane marzenia"

Autor: iskierka8ruda
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ku. Nie zważała ani na notatki, które teraz leżały na podłodze, ani na uczniów potrącających ją. Otrząsnęła się. -Przepraszam...Ja...Nie widziałam cię - powiedziała cicho. -To ja cię przepraszam. Powinienem był zauważyć, że jesteś zaczytana i że nie zwracasz na nic uwagi - uśmiechnął się tak słodko, że w jednej chwili zapomniała o bożym świecie. „Nie. Ludzie nie mają takiego uśmiechu- pomyślała.- To musi być anioł”. -Pomogę Ci pozbierać notatki - przykucnął by zebrać kartki. - Proszę. I jeszcze raz przepraszam. Przeze mnie spóźnisz się na lekcje. Może mogę Ci to jakoś wynagrodzić? -Co takiego?? - Przez moment czuła się nieobecna, ale teraz znów stanęła twardo na ziemi. Zrozumiała, że test się zaczął bez niej, a to jedyna szansa, aby zaliczyć przedmiot na dobrą ocenę.- O Boże!!- wyszeptała- Co ja teraz zrobię?! Przecież nie napiszę już tego testu! -Masz teraz jakiś ważny test? -Tak z biologii. Zaliczeniowy. -Uuuu...to niedobrze, ale nie martw się. Zaraz coś na to poradzimy - chwycił ją za rękę i delikatnie pociągnął za sobą. -Gdzie my idziemy? - zapytała mając w głowie najstraszniejsze myśli. -Na biologię do profesora Stalczyka - odwrócił się w jej stronę, a jej oczom ukazał się najpiękniejszy uśmiech jaki widziała. Wszystkie obawy uleciały. Miał na imię Grzesiek. Znała go chyba cała szkoła. Był sportowcem, przewodniczącym samorządu szkolnego i koła sportowego, pisywał do gazetki szkolnej. Nic więc dziwnego, że cieszył się sympatią wśród nauczycieli. Z profesorem Stalczykiem załatwił bez problemu, żeby Kaśka napisała test w innym terminie. Na tym się skończyła jakże wspaniała znajomość. Czy jednak można mówić tu o znajomości? Nie, był to niewiele znaczący epizod, o którym trzeba było szybko zapomnieć. Kaśka przeszła na tym do porządku dziennego i znów utonęła w nauce. Zapominając o całym zajściu aż do pewnego wieczora. Jej uwagę odwrócił nagle sygnał SMS-a. Właściwie to w dobrym momencie, bo już była wyczerpana, a krótka przerwa nie zaszkodzi. „Pewnie znów się uczysz- przeczytała.- Musimy to zmienić, dlatego wyjrzyj przez okno. Grzesiek.” Była w szoku. On? Tutaj? Pod domem jej ciotki? O tej porze? W dodatku jeszcze ją pamięta? „Nie, nie, nie. To jakiś żart”- pomyślała. Komórka znów zabrzęczała. „Pewnie nie wierzysz.-kolejny SMS- Muszę Cię zmartwić. To nie jest żart. I podejdź wreszcie do okna. Nie każ mi dłużej czekać”. Wydawało jej się, że śni, ale nie chciała się obudzić. Nie miała nic do stracenia, dlatego podjęła szybką decyzję i zrobiła o co ją prosił. Stał przed domem i wpatrywał się w jej okno. Uszczypnęła się, lecz on nie zniknął. „Chyba to jednak nie sen”- pomyślała. Wyszła na balkon. -Co ty tutaj robisz i skąd wiesz, że ja tu mieszkam? -Mam dobrych informatorów. Nic się przede mną nie ukryje. Ubieraj się wychodzimy.-dodał po chwili- Musisz się rozerwać! -Nie mogę. Mam jutro klasówkę -Opowiadasz. Założę się, że wszystko już wykułaś na blachę. No, szykuj się! Nie myśl, że sobie odpuszczę. Będę tu stał dopóki nie wyjdziesz. Choćby do rana. To był jakiś obłęd. Niemalże najprzystojniejszy chłopak w szkole przyszedł pod jej dom i chce ją gdzieś zabrać. -Kasiu, przepraszam. Usłyszałam niechcący Twoją rozmowę- zabrzmiał głos ciotki w drzwiach jej pokoju.- Przyszłam zawołać Cię na kolację, ale zobaczyłam, że stoisz na balkonie i z kimś rozmawiasz. Może zaprosisz kolegę do środka? Przydałby ci się jakiś relaks. Wiesz co? Pójdę wpuścić go do środka. Kaśka nie zdążyła nawet odpowiedzieć. Zdążyła tylko pomyśleć, że wygląda strasznie. Ciemne, długie włosy, niedbale związane w koński ogon. Luźne dresy i koszulka - to był typowy ubiór Kasi. Jak mogła się pokazać w takim stroju Grześkowi? Jej rozmyślanie przerwał zaskakujący widok. Grzesiek stał w progu, a w ręce trzymał róże. -To dla ciebie, na poprawę humoru - rzekł pewnie. Uśmiechnęła się. Jeszcze nikt nigdy nie podarował jej kwiatka. -Zerwałem z ogródka sąsiadów, bo kwiaciarnie były

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
iskierka8ruda
Użytkownik - iskierka8ruda

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2021-07-06 22:21:08