Tajemnica Melanie cz. 11

Autor: niia11
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Jestem tu od niedawna, więc jest to możliwe.

Zaśmiał się.

- Dobrze, już Ci wierzę! – powiedział ironicznie. – No ale koniec tych pogaduszek, ręce przed siebie! – warknął, podchodząc do mnie ze sznurem. A ja głupia, wyciągnęłam ręce do przodu.

Powoli, zaczął mi mocno zawiązywać sznur na rękach, ale w pewnym momencie to zaprzestał. Spojrzałam na niego, wpatrywał się w moje dłonie, a po chwili pochwycił mnie całą wzrokiem.

- Nie to niemożliwe!

- Co jest niemożliwe? – spytałam go zdziwiona.

- No ale jak to, przecież ty od dawna nie żyjesz.

- Co?!

Ale nie zdoła mi odpowiedzieć. Shade walnął go ogonem, a on upadł na ziemię, rozluźniając sznur na moich rekach.

- Dzięki – powiedziałam do smoka.

- Nie pora na dziękowania, właź na mnie szybko. – powiedział mi w myślach.

Nie wiedziałam co się dzieje, ale po chwili usłyszałam rozmowy nadchodzących ludzi. Wdrapałam się na niego, włożyłam nogi pod skrzydła i złapałam się grzywy.

- Nie, nie możesz mi uciec! – Powiedział Zoe, podnosząc się szybko.

4 5 następna ostatnia

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
niia11
Użytkownik - niia11

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-10-24 15:42:49