Tysiąc węzłów w jedną butelkę rumu, czyli słodycz sukcesu ..Piratów z karaibów"

Autor: Izalupa
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Tegoroczne wakacje obfitowały w liczne premiery kinowe. Mój wzrok przykuł nieco mroczny afisz, z którego złowieszczo spoglądał mężczyzna w dread’ach i czerwonej chuście. Nie był to jednak plakat promujący koncert Boba Marley’a. Ne ekrany kin weszła długo oczekiwana II część trylogii,, Piraci z Karaibów”. Pasjonaci Jack’a Sparrow’a nie zawiedli się. Piraci powrócili z podwójną dawką przygód i tarapatów. Kapitan Jack Sparrow poraz kolejny został wplątany w sieć intryg. Niestety jego kłopoty niweczą ślubne plany Will’a Turnera i Elizabath Swan. Narzeczeni zostaą aresztowani pod zarzutem spisku, mającego na celu uwolnienie z więzienia Jack’a. Kapitan Czarnej Perły musi stanąć do szalonego wyścigu o wałsną duszę. Okazuje się, że ma on dług do spłacenia legendarnemu kapitanowi latającego Holendra. Nienawistny Davyey Jones, władca głębin morskich i makler ludzkich dusz stara się za wszelką cenę zniszczyć Sparrow’a i jego przyjaciół. Jedyną szansą Jack’a jest odnalezienie osnutej tajemnicą skrzyni Umarlaka, w której spoczywa serce Dawyey’a. Lord Cutter Backeta z kompanii Wschodnioindyjskiej, który krzyżuje ślubne plany Willa i Elizabeth również pragnie posiąść skrzynię demona. W ten sposób cała trójka ma się spotkać na wspólnym enigmatycznym szlaku. Niestety ich sladem podąża mityczny Kraken. Film, któremu nie wróżono zawrotnego sukcesu, okazał się wspaniałym widowiskiem, które ściągnęło ponad ..........widzów. pozornie błaha tematyka i kunszt artystyczny ,,Piratów...” oczarował nawet ich największych sceptyków. Osobiście przyznaję, że największe wrażenie wywarła na mnie porywająca gra aktorska Johne’go Deepa, który jak zwykle zaskoczyła fanów niebagatelną kreacją. Nie ma co ukrywać. Szalony kapitan z dread’ami i pociągającym zarostem stał się wizytówką tego filmu. Nie uchybiając autorytetowi Orlando Blooma i Keily Kinsley uważam, że agitacja wizerunku Deepa oraz jego ,,sceniczny wdzięk” przyćmiły nieco pozostałych bohaterów. Film był tak samo nieprzewidywalny jak jego sukces. Sam Johny Deep, który zgodził się zagrać w I części produkcji, nie znając nawet scenariusza, obdarzył reżysera wielkim votum zaufania. Spontaniczny charakter Deepa odzwierciadla jego kreacja aktorska. Nowoczesny pirat, wyobrażenie gwiazdy roc’ka, okazał się strzałem w dziesiątkę.choć niektórzy twierdzą, że Jack Sparrow jest postacią, która zamiast mózgu ma butelkę rumu, a jego niewieście ruchy przeczą typowej orientacji, to jednak większość, ze względu na komizm oraz przewrotność bohatera, nie krytykuje jej. Wyspiarskie plenery, efekty specjalne, do których zatrudniono sztab grafików komputerowych oraz kaskaderskie popisy i walki przenoszą widza w orientalny świat pełen zagadek i niebezpieczeństw. Szczególnie imponujący jest pojedynek na ogromnym, młyńskim kole, mającym w rzeczywistości ok. 6m średnicy. Notabene nie był to efekt komputerowej grafiki. Fabuła sprawia, że widz nie może przewidzieć losów bohatera w gąszczu zawrotnej akcji. Wątki przeplatają się nawzajem. Począwszy od wzruszających momentów, decydujących o życiu bohaterów, poprzez komiczne akcenty scenarzystów do mrożących krew w żyłach kadrów ze świata fantasy. Przyznam jednak, że momentami film staje się nużący dla oglądającego. Twórcy nie przewidzieli, że 2 godz. 15 min. to za długo na spotkanie ze srebrnym ekranem. ,,Piraci z Karaibów” są rubikonem współczesnego kina. Nielicznym udaje się przekroczyć tę granicę. Dynamizm tejże ekranizacji sprawia, że kolorowa paleta wątków tworzy spójną całość. Filmy z John’ym Deep’em są pewnego rodzaju sportem ekstremalnym, który preferują nieliczni. Wielu go ogląda i podziwia, ale niewielu w nim uczestniczy.

1
Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Izalupa
Użytkownik - Izalupa

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2010-11-23 11:23:47