Walka o miłość cz.3

Autor: Niewiadome
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Klara popatrzyła na fałdki swojego brzucha. Posmutniała trochę, lecz wzięła się w garść i z godnością stanęła na końcu, za całą klasą, która zebrała się przed salą gimnastyczną. Daria ustawiła się w parze z Zośką, która nawijała o jakiejś nowej gwieździe pop. Widząc, że Klara patrzy się w jej stronę szybko podjęła temat rozmowy, chodź nie sprawiało jej to żadnej przyjemności. - Właźcie!- oznajmił wuefista. Młodzież żwawym krokiem ruszyła do szatni. Dziewczyny weszły do damskiej, wpychając się jedna za drugą. Klara przewróciła oczami i położyła plecak na ławce. Daria przepchała się przez tłum dziewczyn wrzeszczących "klasowy dureń, siedzi na kiblu, jest napalony na...." i tu wybierały imię jakiejś nieszczęsnej dziewczyny, która albo wybuchała śmiechem, lub też naburmuszona obrażała się na wszystkich. - Klasowy dureń, siedzi na kiblu, jest napalony na Klarę!- krzyczały. Dziewczyna popatrzyła na nie krzywo i wróciła do wypakowywania stroju. - Na Klarę?! Kto by tam ją chciał!- krzyknęła Martyna. -Ej, dziewczyny- Daria odezwała się głupkowatym głosikiem- Mam pomysł! Klasowy dureń,-tu popatrzyła złowrogo na Martynę- to Maciek, całuje Martynę, co to za para, uuu.. - To był tylko jeden całus..-wydukała dziewczyna. - Z języczkiem i na kolankach-dodała słodko Daria. Klara przypatrywała się całej sytuacji nic nie mówiąc. Była jednak zbyt śmiała, żeby milczeć przez cały czas. - Hej Daria, a może ty nam opowiesz jak to było na twojej randce? Sama mówiłaś, że nie można wtrącać się w czyjeś sprawy- odrzekła z wyższością. Daria chciała być spokojna i opanowana. Chciała, ale to nie znaczy, że była. -Ty...-szukała w głowie jakiegoś trafnego określenia- Ty zdziro!- Już otworzyła usta by coś dodać, ale do szatni wtargnął nauczyciel. -Ruszać tyłki!- krzyknął i powiedział coś pod nosem. Klara pokazała język Darii i z dumą wyszła z szatni. Ustawiły się w szeregu i czekały co powie wuefista. - Dzisiaj zbijak. Nie chcę widzieć jazgotów, narzekań i innych typu rzeczy! Ja wam nie pomogę! Do roboty!- dziewczyny trochę przestraszone rozeszły się każda w swoją stronę. Daria wykorzystała okazję i przejęła piłkę. Szukając wzrokiem Klary, rozejrzała się po sali. Gdy wreszcie dostrzegła swój cel, rzuciła piłkę prosto w twarz dziewczyny. -Bingo-szepnęła uradowana. Klara otarła ręką twarz. Była czerwona, ale cała. Podniosła się i wzięła piłkę do ręki. - Tak chcesz grać? Dobrze. 1 do zera. Teraz moja kolej- pomyślała i przygotowała się do rzutu. Daria założyła ręce na krzyż i czekała na reakcję przyjaciółki. A, że była o wiele lepsza w sporcie od niej nie bała się przegranej. Klara rzuciła jak najlepiej mogła. Daria schyliła się, a następnie złapała piłkę która odbiła się od ściany. Wycelowała kolejny rzut. Tak w kółko i w kółko. - No celujcie w kogoś innego!- krzyknęła Martyna. Klara (która miała w ręku piłkę), od razu rzuciła w Martynę. - Okej... już lepiej- odrzekła Martyna i runęła na podłogę. Nauczyciel, chociaż nie darzył sympatią żadnej dziewczyny i tak podbiegł do niej. Daria wykorzystała chwilę nieuwagi. Z krzykiem (który wywołałby zazdrość u każdego wojownika) rzuciła się na Klarę. Dziewczyna zaskoczona agresją przyjaciółki, nie dawała za wygraną. - Chodź powyrywamy ci trochę tych włosków- powiedziała do niej i pociągnęła za włosy. Dało się słyszeć cichy pisk. - A te twoje policzki? Takie czerwone, może trochę je pomasujemy?- odrzekła złośliwie Daria i uderzyła Klarę z liścia. -DZIEWCZYNY!-zabrzmiał złowrogi głos nauczyciela- PRZESTAŃCIE, ALE JUŻ!-powiedział oddzielając je od siebie- Coś mi się zdaje, że ktoś spotka się dziś z dyrektorem-zauważył z przekąsem.

1
Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Niewiadome
Użytkownik - Niewiadome

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2010-12-26 14:21:30