Recenzja książki: Magiczna Trzynastka

Recenzuje: Sachveja

Świat marzeń - dla każdego inny, ale równie cudowny. Czyż nie przemienia się on choć na chwilę w fantastyczną dolinę czarów, pełną nadprzyrodzonych mocy? 

Wszyscy chcą się oderwać czasem od problemów, których jest mnóstwo, i zwolnić w pogoni codzienności. Coś jednak zawsze staje na przeszkodzie, by móc znaleźć trochę czasu na przyjemności. A może uda się wziąć przykład z pewnej przesympatycznej pani i zamknąć w wyimaginowanym świecie albo chociaż wniknąć w świat przez nią wykreowany?   

Ingrid Law, wszechstronnie uzdolniona projektantka ubrań, potrafiąca stworzyć piękne kompozycje zarówno kwiatowe, jak i włókiennicze, znajdująca zatrudnienie w różnych dziedzinach, przejawia znakomitą umiejętność przekazywania za pomocą słów tego, co widzi oczyma duszy. Jest autorką nazwy „Ploppy” dla swojego starego domku kampingowego, którego z córką porównują do mieszanki statku kosmicznego i pudełka na buty. Twórczość Ingrid i jej dziecka widoczna jest nawet na ścianach i suficie Ploppy’ego w postaci awangard malarskich, jednak największe piękno swojego umysłu Ingrid zawarła we wspaniałej fantastyczno-przygodowej powieści pt. „Magiczna trzynastka”. Według mnie jest ona przeznaczona nie tylko dla dzieci.

Trzymając tę powieść w ręku, zastanawiałam się czy warta jest ona zajrzenia choć na pierwszą stronę. Kolorowa okładka i krótka biografia autorki skłoniły mnie jednak do przeczytania kilku pierwszych zdań. Nie potrafiłam na nich skończyć. Już sam początek powieści dzięki wspaniałym porównaniom i metaforom zapowiadał się obiecująco.

Ingrid w swoim dziele otoczyła  dziewczynkę o imieniu Missisipi z pozoru zwykłym światem, który choć nie jest opisany zbyt wieloma epitetami, jest dla czytelnika przejrzysty i klarowny. W zasadzie od początku jest nam wyjaśniany tytuł, poprzez przedstawienie kilku postaci oraz ich krótki opis. Większość z nich, oprócz faktu posiadania nietypowych imion ma też niezwykłe zdolności, ujawniające się na pewnym etapie życia.

Miś, bo tak nazywana jest bohaterka, różni się od większości swoich rówieśników. Pochodzi z rodziny Beaumontów, w której prawie każdy może poszczycić się indywidualną umiejętnością, tak zwaną „iskierką” . Kichanie, dzięki któremu można cofnąć się w czasie o 20 minut, elektryzowanie wszystkiego i wszystkich, to kropla w morzu umiejętności tej sympatycznej rodzinki.       

W miły nastrój wprowadzają nas dość śmieszne opisy, które podczas czytania malują nam stworzony przez autorkę świat. Nietypowość Beaumontów pozwala wznieść nam swoją wyobraźnię na wyżyny i wkroczyć w świat tej rodzinki, w którym nawet tatuaż na ręku Taty ma imię. Spokój akcji przeplata się na przemian z zaskakującymi zdarzeniami, które wręcz zmuszają czytelnika do pochłaniania kolejnych stron książki.

Powieść jest według mnie idealną lekturą zarówno dla najmłodszych, jak i dla dorosłych. Przypomina o wielu błędach, z którymi spotykamy się na co dzień, przekazuje wiele mądrości, a przede wszystkim ukazuje, że pozory mogą naprawdę mylić. 

Zachęcam do przeczytania „Magicznej Trzynastki”, książki na pozór bardzo prostej, ale kryjącej w sobie przekaz, z którego na pewno warto skorzystać. 

Kup książkę Magiczna Trzynastka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Magiczna Trzynastka
Autor
Książka
Inne książki autora
Chłopak demolka
Ingrid Law0
Okładka ksiązki - Chłopak demolka

Kontynuacja "Magicznej trzynastki". Ledgar należy do niezwykłej rodziny, w której każdy w dniu trzynastych urodzin odkrywa w sobie smykałkę, niezwykłą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy