Osiemnastoletnia Ania spędza wakacje szkolne u babci w Klonowie, nad jeziorem. Tam poznaje przystojnego ratownika, Mariusza i zakochuje się od pierwszego wejrzenia. W nim też rodzi się uczucie. Jednak w romansach nigdy nie jest zbyt prosto. Pojawiają się więc przeszkody. Najpoważniejszą jest była dziewczyna Mariusza. Czy miłość Ani i przystojnego ratownika przetrwa próby i nadal będą razem?
Całość przeczytałam z nieco mieszanymi uczuciami. Nie podoba mi się sposób poprowadzenia postaci kobiecych. Albo traktują chłopaków jak zdobycze, albo – jak Ania – cierpią na nieuleczalny romantyzm. Główna bohaterka wydaje się strasznie naiwna i egzaltowana. Jednak powieść ma też niezaprzeczalne zalety – piękne są opisy krajobrazów, poza tym ogólna atmosfera ma w sobie coś letniego i świeżego. Książka pozwala oderwać się od szarej codzienności. Typowo wakacyjna lektura. Polecam dla relaksu.
dr Kalina Beluch
Po rozwodzie i utracie pracy Alicja nie ma wyboru – musi rozpocząć nowy rozdział w życiu. Niespodziewanie trafia jej się okazja, gdy otrzymuje ofertę...
W najnowszej powieści Korolewicz "Zapach Konwalii" kończy się zima, a zaczyna wiosna. Anna poznaje dawną przyjaciółkę Mariusza, Arę. To bardzo uzdolniona...