Ależ to była niesamowita podróż❤️❤️❤️ Autorka potrafi dotrzeć do najciemniejszego zakamarka młodzieńczej duszy i wydobyć z niego promyk słońca w burzliwy dzień.
Ileż tu było emocji, wzruszeń, adrenaliny. Ile radości i przyjacielskiego ciepła. Nie zabrakło również smutków, niesprawiedliwości i zmagań z tym, z czym przychodzi zmierzyć się nastolatkom.
Dwa światy.
Dwie społeczności.
Dwa obozy. Artystyczne dusze i maniacy gier komputerowych.
Dwie drogi krzyżujące się elektryzującą iskrą...
Muśnięcie dłoni...
Przeszywające spojrzenie...
Dotknięcie duszy...
Od teraz nic już nie będzie takie samo...
Skołowane serce...
Roztargnione myśli...
Niezrozumiałe uczucia...
Młodość ma swoje prawa...
Dream Lake to pasja...
Dream Lake to emocje...
Dream Lake to przyjaźń...
Dream Lake to ucieczka...
Dream Lake to marzenia...
Dream Lake to wolność...
Marzenia i wolność...
Wolność...
Na wyciągnięcie ręki, a jednak nie można jej dosięgnąć...
Marzenia...
Tak bliskie, a jednocześnie tak dalekie...
Każdy chce, aby się spełniały, ale nie każdy wie, że tym marzeniom trzeba pomóc. Nie każdy ma na to przestrzeń.
Ta książka jest jak promyk słońca w pochmurny dzień. Daje nadzieję i ukojenie.
Pokazuje, że dzieci nie są odpowiedzialne za wybory rodziców i w żadnym wypadku nie są przyczyną nieporozumień między nimi.
Autorka pięknie namalowała słowami historię Tobiego, który zmaga się ze swoją przeszłością. Ileż drogi musiał przejść, aby zrozumieć siebie i swoich rodziców. Jego wewnętrzna walka była bardzo trudna. Demony wciąż powracały i wierciły dziurę w sercu i myślach. Ale znalazł się promyk słońca w jego życiu. Chwila rozmowy pokazująca jego wartość przez własny pryzmat, a nie rodziców.
Jedna mała, niepozorna iskierka rozpaliła jego duszę, serce i zmysły.
Jest też Margo, młodziutka szczęściara, która bierze od losu wszystko i chce walczyć o swoje marzenia. Jej historia pokazuje, że marzenia są po to, aby je spełniać.
Ta książka to jeden wielki pozytywny vibe.
Tego nie da się opisać słowami. To wszystko powinniśmy doświadczyć. Bo te emocji, które wybrzmiały, trzeba poczuć na własnej skórze.
Autorka porwała mnie swoją głębią. To nie są smutne i ckliwe historie. To prawdziwe życie nastolatków i ich problemy. Irmina robi świetną robotę. I nawet umie w Totalną Biologię, przerywając traumę pokoleniową🥰
Polecam wszystkim nastolatkom, rodzicom nastolatków, a także tym którzy zmagają się z demonami przeszłości.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2024-03-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: O CZYM JA WŁAŚCIWIE MARZĘ
Dodał/a opinię:
anatomiaemocji
Historia relacji internetowej, która istniała naprawdę... ...naprawdę, jeśli mówić o ludziach z krwi i kości. Ale czy faktycznie może istnieć coś, co...