Opis od wydawcy „Zamiana i inne historie” to zbiór opowiadań, pastiszów, parodii i tekstów satyrycznych na tematy zwyczajne i niezwykłe, czasem śmiertelnie poważne, niekiedy zabójczo śmieszne....czytaj dalej
Opis od wydawcy „Złudzenie i inne historie” to zbiór opowiadań, pastiszów, parodii i tekstów satyrycznych na tematy zwyczajne i niezwykłe, czasem śmiertelnie poważne, niekiedy zabójczo śmieszne...czytaj dalej
Opis od wydawcy Grupa przyjaciół po skończeniu studiów mieszka i pracuje w małym mieście. Ich przyjaźń, kiedyś tak mocna, zaczyna się chwiać. Tymon i Borys, krytycy systemu, spierają się z Leonem, który uważa...czytaj dalej
Opis od wydawcy Paweł przerywa aplikację adwokacką w Poznaniu, rozstaje się z narzeczoną i wraca do rodzinnego miasta, aby przygotować się do egzaminu na aplikację prokuratorską. Poznaje bibliotekarkę Sylwię...czytaj dalej
Opis od wydawcy Michał skończył studia, pracuje w sklepie dziadka i spotyka się z Anią. Jego najlepszemu koledze rodzi się syn z wadą serca. Pomóc może tylko droga operacja. Znany przedsiębiorca obiecuje wysoką...czytaj dalej
Opis od wydawcy Po śmierci synka i rozwodzie z Szymonem Ewa mieszka sama i pracuje w domu. Odeszła ze stanowiska dyrektorki firmy, kiedy zachorowała na łuszczycę. Szymon znów chce się do niej zbliżyć i w tym...czytaj dalej
Książka zawiera sto wierszy, które przedstawiają polubione z rozmaitych powodów osoby, rzeczy, miejsca, czynności i zjawiska. „lubię lekki wiatr u schyłku lata który delikatnie porusza pustą łuskę pszczoły"...czytaj dalej
Książka zawiera duży wybór wierszy haiku, które powstały w ciągu piętnastu lat uprawiania przez autora tego gatunku poezji. Większość z zawartych tutaj utworów była wcześniej publikowana w wersji angielskiej...czytaj dalej
– Gdzie chory? – lekarz z sanitariuszem, obaj w kitlach zielonych jak zepsute mięso, weszli do kuchni. Czuję fachowe ręce doktora obmacujące moją głowę i szyję. Bada puls w nadgarstku. To dureń. Wyjmij stetoskop, człowieku. Co! Nic nie słyszysz? Moje serce bije! Może słabo, ale bije. Jak jasna cholera! Nie dotykaj mnie tutaj, bo mam gilgotki. Lepiej przyłóż mi lusterko do ust. Nie uczyli cię tego? – Kiedy to się stało? – Nie wiem. Wróciłam z zakupów i znalazłam go w takim stanie. – Jak długo pani nie było? – Godzinę, może dwie. Najwyżej trzy. Trzy godziny?! Na zakupach? No, jak z tego wyjdę, to z tobą pogadam. Zanosi się na poważną rozmowę, koleżanko. Tym razem ci nie odpuszczę. – Już ostygł, proszę pani. – Nie! – Przykro mi. Co ci przykro? Co ci przykro? Mojej żonie to jest przykro. Zbadaj mnie porządnie, konowale jeden. To hipotermia. Mówi ci to coś? Nie widzisz, że leżę na zimnej podłodze? – Nic nie możemy zrobić. Musimy zaraz jechać do wypadku. Akt zgonu wystawię później. Jakiego zgonu?! No, już! Leć, leć. Spieszy wam się, żeby dać cynk firmie pogrzebowej. Jest świeża skóra, będzie ekstra kasa.
– Jakaś biologia, chemia? – Paweł skończył jeść i wziął ostatni łyk chłodnego, owocowo kwaskowatego wina. – Nie pamiętam dokładnie, ale ma to coś wspólnego z trawieniem białka i tłuszczu. Inna kwasowość albo zasadowość w żołądku. Tak jak mówiłeś: chemia i biologia. – Może tak samo jest w relacjach między ludźmi? Z fizjologicznych powodów niektórym jest ze sobą dobrze, innym nie. – Tak. Biochemia odgrywa niemałą rolę w stosunkach międzyludzkich. Ale najważniejsze jest to, co człowiek ma w głowie. – Ludzie, z którymi mam do czynienia, nie mają za dużo w głowie. Są monotematyczni. Ewa się zaśmiała. – Rozumiem, co masz na myśli. Poznałam wiele takich osób. Inteligentni, wykształceni. Posiadacze cenionych dyplomów, certyfikatów. Legitymujący się świadectwami ukończenia specjalistycznych kursów. Nowocześni, dobrze opłacani fachowcy. Ale wystarczy poruszyć temat wykraczający poza ich branżę i od razu rozmawiasz z przedszkolakiem. Paweł pokiwał głową. Wtedy Ewa uświadomiła sobie, że mógł odebrać jej wypowiedź jako przytyk. Ale nie wyglądał na urażonego. Trzymał kieliszek za nóżkę i obracał go w palcach. W ten sposób Ewa mogłaby dyskutować ze swoim mężem. Może nawet bezwiednie powtórzyła teraz kwestię, którą dawno temu usłyszała od niego.
Więcej