Ernest Wit


Ta osoba nie ma jeszcze biografii w serwisie Granice.pl Jeśli chcesz, by to się zmieniło, prześlij nam tekst o niej na pr@wwpol.com

Gatunki literackie: Literatura piękna, Poezja, Opowiadania, Kryminał, sensacja, thriller

Ernest Wit - popularne książki: Opowieści chatbotów, Popołudnie fauna, Dzikie wino, Aplikant i bibliotekarka, Wielka wygrana,

Ernest Wit - najnowsze książki: Zamiana i inne historie, Złudzenie i inne historie, Wielka wygrana, Aplikant i bibliotekarka, Dzikie wino,

Ernest Wit - twórczość

Okładka - Zamiana i inne historie
Zamiana i inne historie

Opis od wydawcy „Zamiana i inne historie” to zbiór opowiadań, pastiszów, parodii i tekstów satyrycznych na tematy zwyczajne i niezwykłe, czasem śmiertelnie poważne, niekiedy zabójczo śmieszne....czytaj dalej

Okładka - Złudzenie i inne historie
Złudzenie i inne historie

Opis od wydawcy „Złudzenie i inne historie” to zbiór opowiadań, pastiszów, parodii i tekstów satyrycznych na tematy zwyczajne i niezwykłe, czasem śmiertelnie poważne, niekiedy zabójczo śmieszne...czytaj dalej

Okładka - Wielka wygrana
Wielka wygrana

Opis od wydawcy Grupa przyjaciół po skończeniu studiów mieszka i pracuje w małym mieście. Ich przyjaźń, kiedyś tak mocna, zaczyna się chwiać. Tymon i Borys, krytycy systemu, spierają się z Leonem, który uważa...czytaj dalej

Okładka - Aplikant i bibliotekarka
Aplikant i bibliotekarka

Opis od wydawcy Paweł przerywa aplikację adwokacką w Poznaniu, rozstaje się z narzeczoną i wraca do rodzinnego miasta, aby przygotować się do egzaminu na aplikację prokuratorską. Poznaje bibliotekarkę Sylwię...czytaj dalej

Okładka - Dzikie wino
Dzikie wino

Opis od wydawcy Michał skończył studia, pracuje w sklepie dziadka i spotyka się z Anią. Jego najlepszemu koledze rodzi się syn z wadą serca. Pomóc może tylko droga operacja. Znany przedsiębiorca obiecuje wysoką...czytaj dalej

Okładka - Popołudnie fauna
Popołudnie fauna

Opis od wydawcy Po śmierci synka i rozwodzie z Szymonem Ewa mieszka sama i pracuje w domu. Odeszła ze stanowiska dyrektorki firmy, kiedy zachorowała na łuszczycę. Szymon znów chce się do niej zbliżyć i w tym...czytaj dalej

Okładka - Sto polubień
Sto polubień

Książka zawiera sto wierszy, które przedstawiają polubione z rozmaitych powodów osoby, rzeczy, miejsca, czynności i zjawiska. „lubię lekki wiatr u schyłku lata który delikatnie porusza pustą łuskę pszczoły"...czytaj dalej

Okładka - Smak oddalenia
Smak oddalenia

Książka zawiera duży wybór wierszy haiku, które powstały w ciągu piętnastu lat uprawiania przez autora tego gatunku poezji. Większość z zawartych tutaj utworów była wcześniej publikowana w wersji angielskiej...czytaj dalej

Cytaty Autora

Lena niosła tablicę ze słowami: „Strefa wolna od patriarchatu”. Tamara miała tekturowy plakat przedstawiający krzyż rozszczepiony przez czerwoną błyskawicę. W przerwach między okrzykami „Jebać rząd! Wypier stąd!” rozglądały się i pokazywały sobie nawzajem co ciekawsze hasła. – Zobacz tam! – śmiała się Lena na widok napisu „Mefedron ma lepszy skład niż rząd”. – Popatrz z tyłu – odpowiadała Tamara, gdzie widniało zawołanie „Zrobimy rządowi z dupy jesień średniowiecza”. – Fajnie by było – powiedziała Lena. – Na razie oni nam robią z dupy jesień średniowiecza. To jest dobre! – Lena wskazała na karton z napisem „Gdyby ministranci zachodzili w ciążę, aborcja byłaby sakramentem”. W odpowiedzi Tamara wypatrzyła coś jeszcze lepszego: „Księża oglądają porno do końca, bo myślą, że będzie ślub”. W tej części pochodu, gdzie szły, zaczęto skandować wezwanie do córki prezydenta, która została mianowana jego doradczynią: „Córko, powiedz tacie, żeby zaglądał w swoje gacie!” W pewnym momencie okrzyki protestujących zostały niemal zagłuszone przez bardzo głośny płacz niemowlęcia. Stojąca przed pobliskim kościołem grupka ludzi z różańcami na szyjach ustawiła głośniki na chodniku i puszczała na cały regulator nagranie głosu płaczącego noworodka. Im bliżej centrum, tym więcej zbierało się prawicowych i nacjonalistycznych przeciwników protestu. Byli to młodzi zakapturzeni mężczyźni w sportowych strojach, w newralgicznych miejscach odgrodzeni od kobiet kordonem policji. Jednak przed znajdującym się kilkaset metrów dalej innym kościołem policji nie było, byli tylko obrońcy kościoła. Ponieważ nikt z protestujących nie kwapił się do wtargnięcia do świątyni ani nawet nie miał zamiaru napisać niczego sprejem na ścianie, rzucali się wściekli w miejscu jak tresowane do walki psy na łańcuchach.


Więcej

– Jakaś biologia, chemia? – Paweł skończył jeść i wziął ostatni łyk chłodnego, owocowo kwaskowatego wina. – Nie pamiętam dokładnie, ale ma to coś wspólnego z trawieniem białka i tłuszczu. Inna kwasowość albo zasadowość w żołądku. Tak jak mówiłeś: chemia i biologia. – Może tak samo jest w relacjach między ludźmi? Z fizjologicznych powodów niektórym jest ze sobą dobrze, innym nie. – Tak. Biochemia odgrywa niemałą rolę w stosunkach międzyludzkich. Ale najważniejsze jest to, co człowiek ma w głowie. – Ludzie, z którymi mam do czynienia, nie mają za dużo w głowie. Są monotematyczni. Ewa się zaśmiała. – Rozumiem, co masz na myśli. Poznałam wiele takich osób. Inteligentni, wykształceni. Posiadacze cenionych dyplomów, certyfikatów. Legitymujący się świadectwami ukończenia specjalistycznych kursów. Nowocześni, dobrze opłacani fachowcy. Ale wystarczy poruszyć temat wykraczający poza ich branżę i od razu rozmawiasz z przedszkolakiem. Paweł pokiwał głową. Wtedy Ewa uświadomiła sobie, że mógł odebrać jej wypowiedź jako przytyk. Ale nie wyglądał na urażonego. Trzymał kieliszek za nóżkę i obracał go w palcach. W ten sposób Ewa mogłaby dyskutować ze swoim mężem. Może nawet bezwiednie powtórzyła teraz kwestię, którą dawno temu usłyszała od niego.


Więcej
Wszystkie cytaty tego autora Dodaj cytat tego autora
Reklamy