Drzemki mojej matce przerywaæ nie nale¿y, gdy¿ grozi to konsekwencjami. Albowiem drzemka mojej matki jest ¶wiêta. ¦wiêtsza od papie¿a po kanonizacji i tysi±cu pomników.
- Jasna cholera - jêkn±³ Marek. - Chwili spokoju cz³owiek nie ma. Zawsze co¶!
- Ano. - Tereska Trawna siêgnê³a do pasa, ostatni raz zerkaj±c na skomplikowany dom równie skomplikowanej rodziny. - Zawsze co¶.
Bo od tego s± nastolatki, powtarza³a, ¿eby robiæ g³upoty, naginaæ granice i uciekaæ coraz ¶mielej w ¶wiat. A doro¶li - ¿eby po cichu wstrzymywaæ oddech.
Wspólne wakacje, ferie czy przerwy ¶wi±teczne przypomina³y wytêsknion±, wyczekiwan± przeja¿d¿kê na karuzeli - o¶lepiaj±cej kolorami i ¶wiat³em, og³uszaj±cej d¼wiêkami, zapieraj±cej dech. A przynajmniej tak by³o, dopóki nie zaczêli dorastaæ...
Spanie do oporu? Niepojête! Snucie siê w pi¿amie? Wykluczone! Olaboga! Kto to widzia³! Albowiem Wanda Popie³owska wierzy³a g³êboko, ¿e uczciwi ludzie wstaj± punktualnie o pi±tej rano, ¶wi±tek, pi±tek i niedziela, i bior± siê czym prêdzej do roboty, a kto tak nie robi, ten leñ patentowany, nierób i miglanc w ciapki.
Kiedy Tereska ponownie otworzy³a oczy, za oknem wcale nie by³o wiele ja¶niej. ¦wit mia³ nadej¶æ dopiero za jakie¶ dwie godziny, ¶wiat spa³ wiêc w miarê spokojnie. Czego nie da³o siê powiedzieæ o ciotce Wandzie.
Wiesz, mo¿e ¿yjemy w czasach internetu, ale moja siostra jest nieodrodnym dzieckiem PRL-u, czyli epoki wiecznych braków i kombinacji. Mia³a nosa, mia³a doj¶cia i jak cos gdzie¶ rzucili, to by³a tam pierwsza i bra³a na zapas.
- Ale co?
- WSZYSTKO - odpar³y Tereska z Krystyn± jednym g³osem.
Drzemki mojej matce przerywaæ nie nale¿y, gdy¿ grozi to konsekwencjami. Albowiem drzemka mojej matki jest ¶wiêta. ¦wiêtsza od papie¿a po kanonizacji i tysi±cu pomników.
Ksi±¿ka: Efekt pandy