Zbliżały się wakacje. Sześć tygodni bez szkoły. Sześć tygodni bez mleka i herbatnika na długiej przerwie, bez obiadów w stołówce, bez urodzinwych cukierków. Mój brzuch zapiszczał jak pociąg w oddali.
Wieś Piotrowice, którą dziewczyna wybrała na spędzenie pierwszych tygodni wakacji, była położona na pofalowanych wzgórzach opadających łagodnymi zboczami w kierunku sporego, czystego jeziora z trawiasto-piaszczystymi plażami.
Zbliżały się wakacje. Sześć tygodni bez szkoły. Sześć tygodni bez mleka i herbatnika na długiej przerwie, bez obiadów w stołówce, bez urodzinwych cukierków. Mój brzuch zapiszczał jak pociąg w oddali.
Książka: Pierwszy dzień wiosny
Tagi: wakacje, Głód