Nienawidził zimy, która co roku karała go za grzechy przeszłości. Konsekwentnie i bez taryfy ulgowej.
– Daleko jeszcze?
– Kawałek.
– To samo mówiłaś, jakieś dziesięć minut temu.
– Nic się nie zmieniło, to co mam ci powiedzieć.
Nienawidził zimy, która co roku karała go za grzechy przeszłości. Konsekwentnie i bez taryfy ulgowej.
Książka: Dolina cieni