Możesz zapomnieć o przeszłości, ale ona nie zapomni o tobie
Adam Zwidowski lubi swoje życie. Wyemigrował, założył rodzinę i niemal uzbierał na wymarzony dom. Dobrze mu tam, gdzie jest, ale niespodziewana wiadomość o samobójstwie dawnego przyjaciela zmienia wszystko. Zwłaszcza że Grzegorz wysłał ją osobiście, tuż przed swoją śmiercią.
Odtąd życie Adama zmienia się diametralnie, a decyzja o wyjeździe w rodzinne strony może być najgorszą w jego życiu. Dla mieszkańców miasta, w którym się wychował, jest zupełnie obcy, a takiego najłatwiej obwinić o przerażające zbrodnie, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Kiedyś „chłopak stąd”, dziś staje się idealnym podejrzanym…
W trzymającym w napięciu thrillerze „Nieodwracalnie” Bartosz Szczygielski opowiada o kruchości relacji i o tym, jak łatwo zapominamy o ludziach, którzy kiedyś byli dla nas ważni.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 326
Język oryginału: polski
"Nieodwracalnie" to moim zdaniem dość wyjątkowy thriller, tym bardziej, że początkowo wydaje się być bardzo emocjonalną historią. Lecz to było tylko jakby wprowadzenie do właściwej intrygi kryminalnej. Bardzo mi się podobało, że większość akcji autor umiejscowił w małej miejscowości. Sama mieszkam w małym miasteczku, więc wiem jakie mniej więcej są relacje międzyludzkie w takim środowisku. Chociaż tu autor trochę jakby pominął ten małomiasteczkowy klimat a skupił się tylko na części mieszkańców.
Życie jest bardzo zagadkowe i chociaż często wydaje się nam, że już mamy wszystko ustabilizowane i spokojnie możemy funkcjonować, lecz nagle i nie wiadomo dlaczego odżywają dawne wspomnienia i znajomości, które potrafią wywrócić do góry nogami całe to nasze uporządkowane życie...
Adam od wielu lat mieszka w Anglii, nie przyjeżdża często do Polski, bo tak właściwie nie ma już tam rodziny. Co jakiś czas za to jeździ w odwiedziny do matki jego żona. Kilka razy również z nią był, ale woli zostać sam niż spędzać czas z teściową. Gdy Anna ponownie wybiera się na urlop do Polski, do Adama przychodzi list od dawno niewidzianego przyjaciela. List jest bardzo dziwny, Grzegorz informuje w nim Adama, że właśnie... popełnił samobójstwo i przepisał na niego swoje mieszkanie...
Adam jest zdezorientowany. Dlaczego Grzesiek to zrobił, w jaki sposób? Dlaczego nikt go nie powstrzymał? Czy to nie jest jakiś głupi żart?
Żeby się tego dowiedzieć, musi jechać do Polski, nie ma innego wyboru. Poza tym, żeby załatwić sprawę mieszkania, musi się skontaktować z notariuszem poleconym mu przez Grzegorza. Z żoną podjęli decyzję o przyjęciu spadku a pieniądze ze sprzedaży lokalu z pewnością im się przydadzą.
Gdyby jednak mogli przewidzieć to, co wydarzy się w kraju, to pewnie wolałby nadal prowadzić to swoje nudne i przewidywalne życie...
Rodzinne Łamice były szare i smutne, Adam odnajduje notariusza, dowiaduje się jednak, że jego przyjaciel przeżył próbę samobójczą i leży w szpitalu w śpiączce... lecz gdy ma już klucze do mieszkania Grzegorza od razu się tam udaje a odwiedziny przyjaciela zostawia na później. W kamienicy nic się nie zmieniło, gdy jest w pustym niemal mieszkaniu do drzwi ktoś się dobija. Zaskoczony Adam poznaje wścibską sąsiadkę z dołu, która wita go zapiekanką...
"Wyciągnęła przed siebie ręce. To, co Adam wcześniej uznał za kuwetę, było w rzeczywistości brytfanką, której zawartości dalej nie potrafił rozszyfrować. Zastygła breja miała w sobie makaron i fragmenty czegoś, co mogło być zarówno brokułem, jak i żwirem z drogi."
Poznajemy również Celinę, ambitną policjantkę, która na każdym kroku musi udowadniać, że nie jest gorsza od funkcjonariuszy płci odmiennej. Tym bardziej, że jej ojciec do tej pory jest sławnym mundurowym emerytem, a ona nie chce czegokolwiek zawdzięczać jemu i jego koneksjom. Trudna jest to niestety sprawa, bo szef nawet nie daje jej możliwości wykazania, co jest całkowicie niezrozumiałe.
"Zbyt długo zabiegała o to, by traktowali ją na równi z innymi, nawet mniej doświadczonymi funkcjonariuszami.
Faceci dostawali kredyt zaufania za samo to, co mieli między udami. Ona musiała udowadniać,
że jej oprzyrządowanie nie załatwiło jej pracy czy awansu."
Losy Adama i Celiny wielokrotnie splatają się i to zazwyczaj w niezbyt miłych okolicznościach. Powrót Adama do rodzinnego miasteczka z każdą chwilą zaczyna zamieniać się w koszmar. Gdy wydaje się, że nie może być już gorzej, Adam staje się nagle podejrzanym nie tylko o zabójstwo Grzegorza, ale także o porwanie dziewczyny...
Kto i dlaczego próbuje wrobić Adama w morderstwo i porwanie? Dlaczego chłopak, który się tu wychował, nagle staje się głównym podejrzanym? Obcym? Co się za tym kryje?
Mężczyzna zaczyna zauważać, jak kruche mogą być relacje międzyludzkie i jak szybko potrafimy zapominać o ludziach kiedyś nam bardzo bliskich. Jakże odmienne może być postrzeganie wspólnie przeżywanych wydarzeń.
Książkę czyta się dość szybko, lecz dla mnie zakończenie trochę popsuło odbiór całości, lecz mimo to "Nieodwracalnie" to książka warta polecenia.
Do lektury najnowszej powieści Bartosza Szczygielskiego "Nieodwracalne" od wydawnictwa Czwarta Strona podeszłam trochę z innym nastawieniem, niż mam zazwyczaj, kiedy sięgam po literaturę z gatunku thriller, kryminał. A to za sprawą spotkania z autorem promującego książkę.
Autor podzielił się z czytelnikami bardzo osobistymi refleksjami.
Już sama dedykacja książki jest poruszająca - "Dla Ady. Gdziekolwiek jesteś, obyś była tam szczęśliwa".
Historia zaczyna się mocnym uderzeniem. Dwójka spacerowiczów natrafia na konstrukcję przypominającą stos. Z przerażeniem odkrywają popalone ciało młodej dziewczyny. Dziewczyna wciąż żyje.
Tłem wydarzeń jest miejscowość Łamice tworzące zamkniętą społeczność, której częścią jest firma produkcyjna Tekturpol. Tam wydarzy się coś, co zatrzęsie posadami tego, wydającego się nudnawym miejscem, miasteczka.
Adam wychował się w Łamicach, ale dorosłe życie ułożył sobie za granicą.
Kiedy dostaje niepokojący list od dawnego przyjaciela Grzegorza, wie, że musi tam wrócić. Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz targną się na swoje życie.
Nagle zaczynają się dziać rzeczy, których Adam nie jest w stanie zrozumieć i ogarnąć.
Na jego drodze staje policjantka Celina. To mocna, charyzmatyczna kobieca postać - takie bardzo lubię.
Ucieczka, pogoń i docieranie do prawdy to połączy tę dwójkę.
W pewnym momencie akcja przybiera sensacyjny wymiar, aż czasami trudno złapać oddech i pokazać się w tym galimatiasie niedopowiedzeń i niepokojących wydarzeń.
W końcowym akcie czytelnik dostaje obuchem po głowie, przeżywa szok i niedowierzenie. Uzmysławia sobie jak traumatyczne przeżycia z młodości mogą zniszczyć, poszarpać psychikę i doprowadzić do dramatycznych aktów.
Każdy czyn, każda decyzja ma swoje konsekwencje, a wszystko, co się już zdarzy jest zwyczajnie nieodwracalne.
Jaki mechanizm musi zadziałać, że ofiara zostaje katem i działa z bezwzględnym okrucieństwem i żądzą zemsty?
Bartosz Szczygielski w literaturze rozrywkowo- sensacyjnej przemyca problemy traum, samobójstwa, zemsty po latach, ofiar i katów.
Zawsze zastanawiało mnie to ,czy faktycznie jest możliwe żyć żądzą zemsty przez wiele lat, a potem ją skrupulatnie i metodycznie realizować. To może wykończyć psychicznie, odczłowieczyć, sprawić, że człowiek zafiksuje się na jednym celu i nie dostrzeże tego, co się dziejenie wokół niczego i ile może przysporzyć bólu i cierpienia.
Historia może wydawać niewiarygodna, ale czasem nieprawdopodobne scenariusze dościgają życie i po prostu się dzieją.
Finał szokuje, rozwala, zostawia z niedokończoną myślą...
Ale ta historia ma więcej wymiarów i każdy czytelnik odkryje coś dla siebie.
W powietrzu unosi się nostalgia, smutek, traumy przeszłości i bolesne przeżycia.
Spotkanie z autorem zostanie ze mną na długo, a przypominać mi o nim będzie grzbiet książki "Nieodwracalne", którą odkładam na półce, aby może jeszcze kiedyś do niej powrócić.
Polecam👍.
Małomiasteczkowy klimat rozgrywanej fabuły to jest coś co uwielbiam w kryminałach czy thillerach. Dlaczego? Wszyscy się znają, i każdy kryje jakieś trupy w szafie. Łączy ich wspólna przeszłość, a ich relacje są mniej lub bardziej przyjazne... To wszystko było w tej powieści. Do tego dynamiczna fabuła, świetna kreacja bohaterów, ukazanie brutalnej prawdy o relacjach międzyludzkich, obnażenie, dosyć skomplikowanej ale prawdziwej, natury ludzkiej... A co mnie najbardziej zachwyciło to element zaskoczenia i szoku, dający o sobie znać tak naprawdę w każdym rozdziale. Dzięki umiejętnie poprowadzonej narracji czytelnik chłonął stronę za stroną, tak żeby w końcu odkryć prawdę. Działo się tu naprawdę dużo. Autor w rewelacyjny sposób prowadzi czytelnika przez meandry ludzkiej psychiki i relacji międzyludzkich. Rozgrywające się wydarzenia mają swój początek w przeszłości naszych bohaterów i przynoszą że sobą wiele bólu i cierpienia. "Nieodwracalne" to oprócz rewelacyjnie skonstruowanej intrygi kryminalnej, powieść o psychice człowieka i przykrej prawdzie o relacjach, które często okazuje się być nietrwałe i ulotne. Ta wielowątkowa historia gwarantuje nie tylko emocje, ale również skłania do refleksji. Mroczny i duszny klimat małego miasteczka uwypukla rozczarowanie życiem i dojmującą samotności bohaterów. Książkę czyta się "na raz", nie można jej odłożyć przed przeczytaniem ostatniej strony. Ta historia totalnie wciąga i uzależnia. A zakończenie? Niebanalne i nieprzewidywalne, czyli takie jakie lubię! Kochani tą książkę po prostu trzeba przeczytać!
Nieodwracalnie zaniedbana.
Nieodwracalnie zapomniana.
Nieodwracalnie upchnięta w kąt pamięci wygasły.
Dawna przyjaźń.
Ta z młodzieńczych lat.
Kiedyś najważniejsza.
Teraz nic nie znacząca.
Przeszłość porzucona powróci.
Wraz z nią pytań morze.
O próbę samobójstwa przyjaciela.
O sens powrotu.
O zaplątanie się w niebezpieczną zdarzeń spiralę.
To tam na stosie ciało.
To tam krzywda i ból.
To tam dziewczynę porwano.
To tam strach i zmiana ról.
Gdzieś tam zemsta się rodzi.
To młodzieńczej krzywdy głos.
Gdzieś tam ku ujściu brodzi,
by sprawiedliwym stał się los.
Emocjami kreślona.
Poruszającym potokiem słów malowana.
Myśli wypełniająca.
Do rozmyślania nad ważnością relacji ludzkich zmuszająca.
Otoczy Cię swoim wydźwiękiem.
Pytań zada Ci wiele.
Ile znaczy dla Ciebie słowo przyjaźń?
Czy wystarczająco o nią dbasz?
Jakie spustoszenie może w duszy człowieka dokonać strata i jak się z niej podnieść?
Jak pełny w końcu złapać oddech i pogodzić się z tym, co utracone?
Lubię tę książkę.
To moja wrażliwość.
Tego, czego szukam w tym literackim świecie, tutaj znalazłam.
Może czasem mam problem, by humor ukryty gdzieś między słowami zrozumieć (choć jakby tego charakterystycznego dla Autora poczucia humoru tutaj mniej ), ale to nic. Zupełnie nic w porównaniu do przekazu tej historii. Bardzo ważnego i dającego nadzieję.
Dobra, powiem to. Nie wstrząsnęła mną jakoś specjalnie ta książka. Fabuła oparta na motywie, który przewija się przez ogrom przeczytanych już przeze mnie książek, zemsty po latach. Przeszłość zawsze się o siebie upomina, niektórzy potrafią latami hodować i podgrzewać w sobie nienawiść, planować kolejne kroki zemsty, nawet jeśli ostatecznie doprowadzi to do ich upadku. A młodość bywa głupia, młodzi ludzie czasami nie zdają sobie sprawy, że swoim zachowaniem krzywdzą innych . A po latach nie potrafią sobie przypomnieć co wywołało wściekłość i chęć zemsty u ówczesnych kolegów, czy nawet przyjaciół. Tak było i tym razem.
Adam żyje sobie spokojnie na emigracji, do czasu, gdy jego były przyjaciel wysyła mu szokującą wiadomość. Decyzja o wyjeździe do rodzinnej miejscowości wiele komplikuje i sprawia, że wydarzają się nieoczekiwane sytuacje.
Bartosz Szczygielski nigdy nie zawodzi. Bardzo ciekawy pomysł, trzyma w napięciu i wciąga. Świetnie się czytało.
,,Człowiek cienia, przemykający przez życie i niezostawiający za sobą żadnego śladu. Takich jak on są miliony. Cierpiących w milczeniu, zapomnianych przez najbliższych zbyt zajętych swoim własnym życiem".
,,Nieodwracalne" to wyjątkowa podróż przez strony ludzkiego życia, które ukazane są w niezwykle piękny sposób w tej książce. Autor prowadzi czytelnika przez gąszcz emocji i doświadczeń, ukazując nieodwracalność czasu i losu. Mistrzowsko posługuje się słowem, tworząc zdania niczym malarskie pociągnięcia pędzla. Jego język jest poezją, która przeprowadza nas przez historie bohaterów, zatrzymując się nad każdym detalem ich życia. To literatura, która wznosi się ponad zwykłą narrację i czuje puls życia.
Fabuła tej książki jest niczym delikatna tkanina, przędziona z historii bohaterów. Każda strona tej książki to kolejna niespodzianka, zaskakująca zwrot fabuły, która trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Precyzyjnie skonstruowana opowieść, rozcięta na nieodwracalne momenty życia, które stają się kamieniami milowymi w życiowej podróży postaci. To opowieść o miłości, tęsknocie, stracie i nadziei, która porusza najgłębsze struny ludzkiej duszy.
Autor nie tylko skupia się na zwykłych wydarzeniach, ale potrafi wydobyć z nich niezwykłe znaczenie. Fabuła jest pełna nieprzewidywalnych zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu, jednocześnie skłaniając go do refleksji nad własnym życiem. Ukazuje, że każda decyzja, nawet ta najmniejsza, może mieć ogromne konsekwencje, a życie to nie tylko przemijanie, ale także trwałe piękno wspomnień. Ta książka to hołd złożony nie tylko nieodwracalności chwil, ale także naszej zdolności do wyborów i przekształcania losu.
Książka to nie tylko lektura, to podróż przez ludzkie emocje i egzystencję. To przypomnienie, że każdy moment jest cenny i niepowtarzalny. Dla tych, którzy poszukują literatury, która porusza zarówno serce, jak i umysł, ta książka jest niezwykłym skarbem. Niech będzie przewodnikiem w odkrywaniu piękna w codziennym życiu.
Adama Zwidomskiego poznajemy w momencie, kiedy udało mu się ułożyć sobie życie poza granicami Polski. Jednak kiedy otrzymuje list z informacją o samobójstwie swojego kolegi Grzegorza, niezwłocznie postanawia wrócić do rodzinnej miejscowości, aby rozeznać się w sprawie samobójstwa i spadku, jaki nieoczekiwanie po nim otrzymał. Powrót na stare śmieci okazuje się zamieniać z każdym dniem życie bohatera w koszmar.
Z thrillerem "Nieodwracalnie" autorstwa wiązałam od samego początku bardzo wielkie nadzieje, ponieważ od dłuższego czasu nie mogłam trafić na thriller, który od początku do końca trzymałby mnie w napięciu. I się nie zawiodłam! Chociaż początkowo miałam pewne obawy, że autor mnie zanudzi, przez odrobinę wolny początek akcji, aczkolwiek udało mi się wytrwać do momentu, gdzie książka pochłonęła mnie całkowicie. Wielkie brawa przede wszystkim należą się za doskonale uknutą intrygę przeciwko bohaterowi. Z thrillerami czy kryminałami zazwyczaj mam tak, że bardzo szybko zaczynam się domyślać, kto jest sprawcą i czar fabuły pryska. Szczygielski w swojej książce do tego nie dopuścił i do końca książki mogłam cieszyć się jej fabułą i zakończeniem, które mocno mnie zaskoczyło. Oprócz tego, że książka jest genialnym thrillerem, to autor porusza w niej bardzo ważny i trudny temat, stosowania przemocy psychicznej, której ofiary często popełniają samobójstwo. Ukłony w stronę autora za podjęcie tego tematu. Czy poleciłam bym tę książkę? Oczywiście! Rzadko się bowiem zdarza, że w thrillerach znajdujemy wartościowe historie, które, choć po części, bądź całkowicie są fikcją, to skłaniają do refleksji.
Gdyby tylko Maks nie poszedł na wagary... Gdyby tylko nie wpadł na tę tajemniczą kobietę... Gdyby tylko nie pomylił swojego plecaka z jej plecakiem......
Mocny debiut kryminalny! Podziemny Pruszków i pierwsza część trylogii noir. Na jednym z pruszkowskich osiedli znaleziono kobiece zwłoki z wyłupionymi oczami...
Przeczytane:,
(czytaj dalej)