Nocny ziąb mocno smagał po odsłoniętych łydkach, ale zamroczony alkoholem mężczyzna, ubrany tylko w krótkie szorty, nie czuł wcale chłodu. Wypita niedawno butelka najtańszej wódki skutecznie przytłumiała wrażenie zimna październikowej nocy.
Padł strzał, a za chwilę drugi. Bezwładne już ciało osunęło się na podłogę, uderzając głucho o drewniane deski.
Minęły dwa dni, ale oni wcale nie znudzili się ani tym odludnym miejscem, ani swoim towarzystwem. Chłonęli każdą minutę, jakby świat miał się za chwilę skończyć.
Kochali się spokojnie, z ogromnym uczuciem. Robili to już kolejny raz w ciągu tego pięknego dnia, zapominając o całym świecie: o obowiązkach, o pozostawionej gdzieś tam daleko brutalnej rzeczywistości. Teraz byli tylko oni.
Nocny ziąb mocno smagał po odsłoniętych łydkach, ale zamroczony alkoholem mężczyzna, ubrany tylko w krótkie szorty, nie czuł wcale chłodu. Wypita niedawno butelka najtańszej wódki skutecznie przytłumiała wrażenie zimna październikowej nocy.