Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Przemysław Borkowski
Cytat
Gdy twój rodzic umiera, ty jesteś następny w kolejce. Następny w kolejce do grobu.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
Więcej cytatów od tego autora
Stefan Kawecki nie lubił ludzi. Gardził nimi. Byli dla niego mierzwą, czymś, co przeszkadza w drodze do celu. Czy dotyczyło to tez jego córki? Pytanie pozostawało otwarte. Na pewno jednak odnosiło się do jego zięcia.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Noc poślubna
0
Za bardzo to wszystko wymyślne. Jakieś srezy-majonezy, diabli wiedzą co. Powinna być kiełbasa, zimne nóżki, jajka w sosie tatarskim, baleron. Do dupy takie wesele, tak jak i ślub był do dupy.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Noc poślubna
0
Zaczynała żałować, że w ogóle tu przyjechała. Do tego zapomnianego przez Boga miasteczka, które dawno temu było jej domem. Przynajmniej dopóki nie nastąpiła tamta katastrofa. Dzień, w którym matka oznajmiła jej, że przeprowadzają się do niedalekiego Olsztyna. Same, bez ojca.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
Posłała mu swój promienny uśmiech. Ten sam, który sprawił, że kiedyś do niej podszedł i że już przy niej został.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Nie bierz nic z takich miejsc
Tagi:
posłała mu,
swój promienny uśmiech,
ten sam,
który sprawił,
kiedyś do niej podszedł,
już przy niej został
0
Przymknęła powieki. Bardzo nie chciała powiedzieć tego, co za chwilę powie, lecz chyba nie miała wyjścia. Cały jej plan załatwienia wszystkiego szybko i równie szybkiego powrotu do normalnego życia szedł się właśnie paść na obsrane łąki.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
A więc facet. Rzadko leżał z facetami. Choć i to się zdarzało, czemu nie? Czasem je się mięso, czasem brukiew. Na przednówku i szczur jest kurczakiem. A przednówków było w jego życiu aż nadto.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Noc poślubna
0
To brzydkie, stare truchło było kiedyś całkiem do rzeczy. Chłopak jak malowanie. Z biglem, z jajem, tacy są najgorsi. To dlatego nogi jej tak miękły. Nie jej jednej, lecz on też był za nią. Mógł przebierać, wybierać, tak jak ona w chłopach. Się dobrali jak szatan z diablicą.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Noc poślubna
0
Muzyka gładko zmieniła się w jeden ze współczesnych, znanych wszystkim przebojów. Spojrzał na Justynę. Uśmiechała się, lecz widać było, że jest wściekła.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Noc poślubna
0
Miała wrażenie, że tu utknęła, że lej, na którego dnie było to jezioro, wciąga ją, zasysa jak ta pułapka, którą tworzą z piasku niektóre owady. Ktokolwiek stanie na jej krawędzi, nie ma drogi odwrotu.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
Byle jej nie odpowiedział ten, co go teraz wezwała. Nie należy wzywać zmarłych, bo przychodzą z ochotą.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Noc poślubna
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
Więcej cytatów z tej książki
Zaczynała żałować, że w ogóle tu przyjechała. Do tego zapomnianego przez Boga miasteczka, które dawno temu było jej domem. Przynajmniej dopóki nie nastąpiła tamta katastrofa. Dzień, w którym matka oznajmiła jej, że przeprowadzają się do niedalekiego Olsztyna. Same, bez ojca.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
Przymknęła powieki. Bardzo nie chciała powiedzieć tego, co za chwilę powie, lecz chyba nie miała wyjścia. Cały jej plan załatwienia wszystkiego szybko i równie szybkiego powrotu do normalnego życia szedł się właśnie paść na obsrane łąki.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
Miała wrażenie, że tu utknęła, że lej, na którego dnie było to jezioro, wciąga ją, zasysa jak ta pułapka, którą tworzą z piasku niektóre owady. Ktokolwiek stanie na jej krawędzi, nie ma drogi odwrotu.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
Ruszyła w kierunku rzeki. Gdy była dzieckiem, to było jej ulubione miejsce. Woda wiła się tuż za ostatnimi zabudowaniami. Wrzynała się w ziemię głębokim, niemal górskim przełomem. Później wpadała do jeziora, nad którym zbudowano miasteczko. Za nią był las, ciągnący się wiele kilometrów, aż do Olsztyna.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
Odwróciła się i spojrzała na dom. Wybebeszony, z pustymi, ciemnymi oczodołami okien sam wyglądał jak trup. Zrobiło jej się go żal, jak człowieka. Chciała go sprzedać, pozbyć się go, a teraz coś ściskało ją w dołku na ten widok. Kurwa mać.
Autor:
Przemysław Borkowski
Książka:
Diabelski krąg
0
+ Dodaj nowy cytat
Książka
Diabelski krąg
Przemysław Borkowski
Wszystkie cytaty z tej książki
Autor
Przemysław Borkowski
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
Gdy twój rodzic umiera, ty jesteś następny w kolejce. Następny w kolejce do grobu.
Książka: Diabelski krąg