2: Gdy dobro zło spotyka.

Autor: karola2408
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Coś nie tak?

- Rano widziałam tutaj zakapturzoną postać. Boję się, że będzie nas śledzić aż do magicznego jeziora. - Odparłam.

- Zakapturzoną postać? Może strudzony wędrowiec, który nie uzyskał pozwolenia by tu wejść? - popatrzyłam na przyjaciółkę. ‘Nie powiem jej tego. Zasieję w jej sercu strach i nie pokój. Zachowam to dla siebie’, pomyślałam w duchu.

Stałyśmy już w zakazanym lesie. Pierwszy raz byłam tak daleko od domu, na ziemi niczyjej.

- Masz pietra? - Zapytała z uśmiechem Lilo.

- Ja? Skąd.

- To dlaczego stoisz taka wystraszona? - Zachichotała.

- Nie jestem wystraszona!

- Jesteś!

- Wcale, że nie!

- A właśnie, że tak!

- Nie jestem!

- Ostatni przy jeziorze to trąba! - Krzyknęła i pobiegła w kierunku jeziora. Zaskoczyła mnie. Wiedziała dobrze, że tym sposobem przekona mnie, bym poszła za nią dalej.

- Lilo! Zaczekaj! Ja nie umiem biegać w sukience! - Krzyknęłam.

- To nic trudnego! Podciągnij sukienkę do góry i biegnij! - Dobiegł mnie jej głos z oddali. W tle usłyszałam dziwny szelest i warkot. Poderwałam sukienkę do góry i pobiegłam ile sił w nogach. Przed moimi oczyma stanął obraz zakapturzonej postaci. Bałam się, że to znowu ta sama postać, którą widziałam rano.

 

Zdyszana dobiegłam do Lilo. Stała jak w ryta i obserwowała niebo. Popatrzyłam w tym samym kierunku, co ona.

Niebo wyglądało obłędnie. Cztery planety spotkały się na równej linii ze swoimi księżycami. Każda z planet miała kolory swojego żywiołu, który jej patronował. Światło każdego księżyca pulsowało jak latarnia morska, dająca sygnał nadpływającym łodziom. Tuż nad jedną z planet wirował zarys odległej galaktyki, kawałek dalej widniała droga mleczna usiana milionem innych gwiazd.

- Piękne prawda? - Zapytał głos dochodzący z tafli jeziora. Obydwie, wyrwane jak z transu pokierowałyśmy wzrok w kierunku, skąd dochodził głos. Na pomoście prowadzącym do wielkiego, pokrytego roślinnością domu, stała kobieta trzymająca małą latarenkę. Ta sama kobieta, którą widziałam wtedy przy drzewie.

- Strażniczka jeziora! - Krzyknęłam. Lilo popatrzyła na mnie ze zdziwieniem.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
karola2408
Użytkownik - karola2408

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2017-07-22 21:44:16