Marta i mnich rozdział 5

Autor: vinona12
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Przeor zmarszczył czoło i przeszył świdrującym wzrokiem furtiana.

- Nie za bardzo się Bracie spieszyłeś, niedługo zabiją dzwony na sekstę, toż już prawie południe. Widzę, tu skutki twojego nadmiernego apetytu - mówiąc to Przeor dźgnął mnicha kościstym palcem w jego wielki piwny brzuch.  Nadmierne obżarstwo przeszkadza ci w należytym wykonywaniu posługi Bogu, muszę przydzielić ci, więcej pracy w ogrodzie klasztornym, aby wzmocnić twoje wątłe ciało i siłę ducha. - Ale dosyć o tobie, przydziel naszym gościom komnaty i przyprowadź do mnie Mistrza Magnusa.

 Zbliżało się południe, kiedy Mistrz Magnus został zaprowadzony do Przeora, nie był tym faktem zachwycony, wiedział, że życie w klasztorze płynie innym tempem. Na szczęście spotkanie odbyło się w ocienionym ogrodzie, gdzie w spokoju można było omówić trapiący go problem. Na widok Mistrza Magnusa mnich uśmiechnął się i podał przybyszowi rękę.

- Nie znamy się Mistrzu Magnus, ale wiele o was słyszałem, wielu ludzi uważa was za wielkiego myśliciela i wynalazcę -odparł z uśmiechem, który rzadko schodził z jego ust, wskazując Albertusowi miejsce na ławce obok siebie.

-Miło mi to słyszeć, ale chyba przesadzacie - odparł Mistrz z rezerwą

- Chciałbym, ale wasza sława was wyprzedza, nawet tu gdzie zajmujemy się pracą na chwalę Pana, czasem dochodzą nas wieści od ludzi nas tu odwiedzających. Chyba każdy słyszał o waszych dokonaniach, kościołach, które pomogliście wybudować i usprawnieniach, jakie w nich wprowadziliście, nowych przyrządach ułatwiających prace budowniczym, nie wspominając o waszych książkach na tematy filozoficzne. Wiem, że nasz kościół nieprzychylnie patrzy na takie dzieła, ale, postępu nie powstrzymamy, jeśli to pozwoli ludziom lepiej żyć i nie jest sprzeczne z naukami naszego Pana.

- Nie wszystko można pogodzić, niektóre moje prace są uznawane przez niektórych jego członków za herezję, ale ja tak nie uważam. Właśnie o tym chciałbym z wami porozmawiać. Chciałbym prosić o tymczasowe schronienie i opiekę, gdzie mógłbym w spokoju popracować nad moimi wynalazkami.

- Mam do was jeszcze jedno pytanie, podobno jesteście alchemikiem czy to prawda - spytał Przeor z troską w głosie

- Tak, ale nie param się czarną magią, jeśli Przeora to ciekawi, mnie interesują tylko skały i metale. Wiecie, jacy są alchemicy zawsze pozują na tajemniczych i ubierają się na czarno.

Potrzebuje tylko trochę czasu i spokoju na moje badania - odparł Magnes z powagą na twarzy

- Mógłbym przyczynić się do waszej prośby, ale muszę rozważyć na spokojnie wszystkie argumenty za i przeciw, czy wasz pobyt w klasztorze nie wzbudzi żadnych wątpliwości. Dajcie mi czas do jutra, a na razie odpocznijcie z waszym sługa w przydzielonej wam komnacie. Spotkamy się jutro po porannej modlitwie w naszym ogrodzie.

 Następnego dnia Alchemik znowu spotkał się z, przedstawicielem klasztoru, który przywitał go z całą serdecznością dnia poprzedniego:

- Witam was Mistrzu, jak spędziliście u nas noc -zapytał z ciekawością

-Nie ma, jak to klasztorne łóżko, twarde, ale lepsze to, niż spanie w siodle, albo nocleg pod gołym niebem przy złej pogodzie -odrzekł z lekkim uśmiechem, nabierając powoli zaufania do tego niepozornego uśmiechniętego starca, jakim był Przeor

- Rozważając waszą prośbę musze was uprzedzić, że są pewne zasady, które musicie przestrzegać, jako nasz gość -odrzekł skwapliwie Przeor

- Słucham was, uważnie Ojcze

- Musicie uczestniczyć w modlitwach jak nasi Bracia, oficjalnie przybyliście, aby odbyć pokutę za wasz grzeszny żywot i pojednać się z Bogiem w naszym klasztorze. Tu trzeba na swój pobyt zapracować, przydzielę wam jakieś zajęcie, które będzie wam odpowiadało, nie bójcie się, nie zajmie ono wam całego dnia. Należycie wykorzystamy wasze naturalne talenty, pomożecie naszej społeczności rozwiązać kilka problemów natury użytkowej.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
vinona12
Użytkownik - vinona12

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-12-17 17:43:09