Moc bursztynu cz-6

Autor: annakowalczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Mówiłaś coś o dobrym adwokacie? – spytała, zmieniając temat rozmowy.

- Jeśli dobrze rozumiem, coś zaczęło się dziać? Małgorzata kiwnęła głową. – Nie ma sprawy, jeszcze dzisiaj do niej zadzwonię i umówię cię. Jest naprawdę dobra, na pierwszej sprawie masz rozwód murowany. Już dostałaś zawiadomienie o wniesionym pozwie?

- Tak, dzisiaj dostałam i nie tylko o wniesionym pozwie, jest jeszcze coś gorszego. Norbert za rozpad małżeństwa, obarcza mnie winą. Ale jednego słowa nie wspomina, że żyje w konkubinacie i nadużywa alkoholu. Właściwie, sama przeczytaj – rzekła podając jej dwa listy.

- Ale świnia! Wspomina nawet o podziale majątku! Jeśli dobrze rozumiem, to on ma na myśli twoje antyki? Kawał skurwiela, wie od czego muchy zdychają.

- Właśnie o to mu chodzi.

- Więc mu powiedz, żeby się odwalił.

- A po co, mam go zbijać z tropu, niech się chłop cieszy.

- Wobec tego, co zamierzasz zrobić?- dociekała Marlena.

- Sprzedam antyki, oraz dwie działki. A za otrzymane pieniądze, kupię dwupokojowe mieszkanie. Może być na peryferiach, zawsze nieco tańsze.

- A obrazy?

- Obrazy zatrzymam dla siebie. Może Tomek któryś zechce, ale nie sądzę by chciał.

- A Norberta widujesz?

- Oczywiście, wczoraj mnie odwiedził. Zaproponował mi podział mieszkania.

- Zgodziłaś się?

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
annakowalczak
Użytkownik - annakowalczak

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2018-12-26 19:20:59