Blaga
Kinga Wójcik

Książka "Blaga" jest szóstym tomem o komisarz Lenie Rudnickiej, dla mnie było to pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Słyszałam o jej wcześniejszych powieściach z tego cyklu, jednak nie miałam okazji żadnej czytać, postanowiłam to zmienić właśnie przy okazji książki "Blaga". Nie ukrywam, że najlepiej powieści te czytać w odpowiedniej kolejności, niemniej jednak uważam, że można się całkiem szybko odnaleźć w fabule książki bez znajomości poprzednich tomów. "Blaga" jest kryminałem z bardzo interesującym wątkiem obyczajowym. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, co sprawia, że histirie tą czyta się naprawdę szybko i z zainteresowaniem, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie mogłam się oderwać od historii zawartej na kartach tej powieści. Fabuła została w bardzo interesujący, intrygujący sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani. To postaci, które z powodzeniem moglibyśmy spotkać w rzeczywistości i w wielu kwestiach utożsamiać się z nimi podzielając podobne troski i dylematy moralne. Razem z bohaterami przenosimy się na ulice Łodzi, którą dobrze znam, bo mieszkam stosunkowo blisko i tam studiowałam, dlatego czytajsc niektóre opisy przenosiłam się oczami wyobraźni we wspomniane miejsca. Z dużym zaangażowaniem śledziłam sprawę z jaką przyszło mierzyć się Rudnickiej, byłam ciekawa co odkryje główna bohaterka. Powiem Wam, że to co dostałam na kartach tej książki wywołało we mnie wiele skrajnych emocji i zmusiło do głębszych refleksji nad pewnymi kwestiami. Autorka w bardzo umiejętny sposób buduje napięcie, świetnie rysuje portrety psychologiczne postaci. Tło obyczajowe również zostało niezwykle interesująco zaprezentowane. Nie zabraknie tajemnic, intryg, kłamstw i niespodziewanych zwrotów akcji oraz poruszanych ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów dzisiejszego społeczeństwa. Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości sięgnę po kolejne powieści autorki! Polecam!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

W sumie to moje pierwsze spotkanie z komisarz Leną Rudnicką i po przeczytaniu Blagi muszę przyznać, że żałuję iż dopiero teraz na nią trafiłam.
Lubię skomplikowanych głównych bohaterów, którzy pomimo wszystko są dobrzy w tym co robią i tak właśnie jest w przypadku Rudnickiej.
Czasami dość ciężko jest czytać daną serię nie znając wcześniejszych wydarzeń jednak tutaj nie miałam większego problemu. Co więcej poprzez kilka odnośników do poprzednich książek, tylko wzbudziły one we mnie chęć do zagłębienia się bardziej w losy Leny.
Blaga to historia o uprowadzeniach małych dzieci w Łodzi która chwyta za serce a jednocześnie przeraża do granic możliwości. Bo przecież jakim trzeba być potworem w ludzkiej skórze by porywać niewinne dzieci?! Wójcik serwuje czytelnikowi prawie 500 stron wartkiej, szybkiej akcji od której nie sposób się oderwać!
Polecam Wam bardzo gorąco!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Blaga autorstwa Kingi Wójcik. Jest to już szósta część przygód komisarz Leny Rudnickiej. Dla mnie lektura Blagi była pierwszym spotkaniem z twórczością autorki. Akcja powieści toczy się w Łodzi, w której doszło do zaginięć kilkorga dzieci. Zarówno chłopców, jak i dziewczynek w wieku od 4 do 8 lat. Komendant Wojewódzki Policji prosi Lenę Rudnicką o poprowadzenie grupy śledczej. Komisarz planowała wrócić do pracy po trzyletniej przerwie, ale przez wzgląd na samodzielne macierzyństwo myślała raczej o pracy za biurkiem niż w terenie. Ze względu na specyfikę sprawy Lena Rudnicka postanowiła jednak poprowadzić śledztwo. Nie potrafiła sobie wyobrazić co czuje rodzic, któremu zaginęło dziecko. Autorka w Bladze przedstawiła cały wachlarz emocji, postaw i zachowań rodziców zaginionych dzieci. Jeśli chodzi o potencjalnego sprawcę to pierwsze podejrzenia padły na mężczyznę, który na krótko przed pierwszym zaginięciem wyszedł z więzienia. Trafił tam za pobicie nastolatka, ale policja znalazła w jego domu materiały pedofilskie. Z czasem okazało się, że prawda leży nieco głębiej. Na jaw zaczęły wychodzić powiązania zarówno między zaginionymi dziećmi, jak i ich rodzicami. Ostatecznie Lenie Rudnickiej udało się znaleźć miejsce łączące wszystkie zaginione dzieci. Czy doprowadzi to do ustalenia sprawcy i odnalezienia dzieci? Odpowiedzi czekają na kartach powieści. Powieści, która w zasadzie czyta się sama. Wciąga zarówno prowadzona przez komisarz sprawa, jak i wątki z jej życia prywatnego. Lenie Rudnickiej nie było lekko - nie dość, że jeden ze współpracowników jest negatywnie do niej nastawiony to do zespołu dołączył jej dawny partner życiowy i zawodowy Marcel Wolski. Okazuje się, że komisarz ukryła przed nim coś bardzo ważnego. Bardzo polubiłam się z postaciami wykreowanymi przez Kingę Wójcik. Szczególną sympatią obdarzyłam główną bohaterkę. Blagę czyta się dobrze. Można śmiało za nią chwycić bez znajomości poprzednich części. Na mnie powieść zrobiła tak duże wrażenie, że zamierzam przeczytać zarówno poprzednie, jak i następne tomy serii. Polecam!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Szósty tom cyklu o Lenie Rudnickiej. Po długiej przerwie bohaterka wraca do pracy. Z pewnych względów chce pracować za biurkiem. 

Gdy w Łodzi ktoś porywa dzieci, Lena angażuje się w sprawę i odkłada na bok dotychczasowe decyzje.

Jest to najtrudniejsza sprawa w jej karierze, przy której trudno też panować nad emocjami.

Co łączy porwane dzieci? Czy wszystkim zależy na znalezieniu sprawcy? 

W życiu prywatnym Rudnickiej też dużo się zmieniło. Pojawia się Wolski, z którym kobieta nie utrzymywała kontaktu. Czy tajemnica, którą przed nim ukrywała wyjdzie na jaw?

Finał sugeruje zakończenie serii, ale autorka daje czytelnikom nadzieję na powrót do historii Leny i Marcela.

Polecam gorąco?

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

,,Blaga" Kingi Wójcik to szósty tom serii kryminalnej o Lenie Rudnickiej, który jednak napisany jest tak, że spokojnie można go czytać w oderwaniu od reszty - wszystkie istotne wątki z poprzednich są w skrócie przytoczone, więc nawet nowy czytelnik nie poczuje się zagubiony. ,,Blaga" skupia się na śledztwie dotyczącym zaginięć trójki dzieci, do których doszło na przestrzeni sześciu miesięcy, choć sama fabuła książki rozgrywa się w ciągu zaledwie kilku dni. Obserwujemy sytuację z różnych punktów widzenia, zarówno śledczych, jak i rodzin porwanych, co jest naprawdę dobrym zabiegiem, dającym poczuciem pełnego obrazu sytuacji, jak i pozwala na dokładnie przyjrzenie się wszystkim postaciom pod względem psychologicznym. I między innymi w tym jest siła powieści - szerokie kreacje psychologiczne postaci, dzięki którym możemy przyjrzeć się rodzinom zaginionych od wewnątrz. Warty wyróżnienia jest również sposób budowy intrygi kryminalnej - od początku wzbudza w czytelniku delikatny niepokój i poczucie niejasności - wiemy, że coś jest nie tak, ktoś nie mówi całej prawdy, tylko kto? Fabuła zawiera kilka dobrych twistów, w równej mierze skupia się na śledztwie, jak i prywatnym życiu bohaterów serii, które w porównaniu z tomem pierwszym (tylko ten jak na razie czytałam) jest już bardziej ustabilizowane, choć nadal niepozbawione wątków dramatycznych. Ogólnie książkę czyta się przyjemnie, lektura jest zajmująca, choć trzeba podkreślić, że jest to kryminał, który z pewnością może przypaść do gustu czytelnikom lubującym się w spokojnych akcjach mocno skupionych na samych postaciach. Dla mnie to całkiem fajny kryminał, z pewnością nie była to moja ostatnia styczność z tym cyklem!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

O tej serii pisałam pięć razy, a dziś mamy tom szósty. Na drugim zdjęciu wcześniejsze tomy ?

 

Z przyjemnością wróciłam do komisarz Leny Rudnickiej. Nasza relacja początkowo była dość trudna, ale bez kosztów dla poziomu sympatii jeśli chodzi o książkę. Natomiast dość szybko Lena stała się jedną z moich książkowych ulubienic.

 

Mija kilka lat od ostatnich wydarzeń. W życiu pani komisarz sporo się wydarzyło, świat policyjny przestał być jej codziennością. Niestety dochodzi w mieście do zaginięcia trójki dzieci. Nie da się ukryć, że Lena jest świetną policjantką, więc zostaje poproszona o pomoc w rozwiązaniu tych spraw.

 

Czytałam i chrumkałam z zadowolenia.

 

Po raz szósty dostałam od Autorki doskonałą intrygę zbudowaną na świetnej warstwie obyczajowej. Tutaj szybsze bicie serca powoduje przestępstwo, śledztwo, ale również to co dzieje się w życiu Leny. Całość podana w doskonałej formie, naturalnie, swobodnie. Jaka ja jestem zachwycona...

 

Jeśli czytacie to halo, halo, jest już szósty tom ? jeśli ta przygoda przed Wami to ja Wam tak zazdroszczę, że aż mnie skręca. Chciałabym tę serię odkryć jeszcze raz.

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Czy znacie komisarz Lenę Rudnicką? Jeżeli nie, to koniecznie musicie ją poznać. Bardzo ciekawa kobieta, która ma pewien sekret. Ukrywa go przed pewnym mężczyzną. Jaki to sekret? To moja słodka tajemnica. W książce znalazłam bardzo trudny temat. Ktoś porywa dzieci. Jak do tej pory zaginęli: Wiktor, Amelia i czteroletni Pawełek. Gdzie się podziali? Czy ktoś ich widział? Sprawa nie będzie prosta. Znalazłam tutaj mnóstwo mylnych tropów. Bałam się o te dzieci. Razem z Rudnicką czynnie uczestniczyłam w tej sprawie. Za wszelką cenę chciałam odnaleźć żywe dzieci. Czy rodzice zaginionych dzieci są idealnie czyści? Czy mają nieczyste grzechy na swoim sumieniu? Poznając ich historie, byłam przerażona. Czy tak naprawdę kochają własne dzieci? Czy zastanawialiście się, co czują rodzice zaginionych dzieci? Ból, rozpacz, bezsilność, strach i przerażenie nie są im obce. Czy policja zawsze robi wszystko, żeby odnaleźć zaginionych? Oprócz najtrudniejszej sprawy w życiu komisarz Rudnicka będzie musiała zmierzyć się ze swoimi osobistymi problemami. Powiem wam, że one również nie są łatwe. Do Łodzi powróci również jej były ukochany Marcel Wolski. Czy stara miłość nie rdzewieje? Marcel ma już nową ukochaną. Lena jest sama, no może nie zupełnie sama. Czy jest szczęśliwa? Dlaczego nasza bohaterka została poproszona o poprowadzenie sprawy zaginięcia trójki dzieci? Czy to jest odpowiedni moment na powrót do pracy? "Blaga" jest szóstym tomem z cyklu "Lena Rudnicka". Nie ukrywam, że było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z tą bohaterką i już wiem, że nie ostatnie. Lena mnie urzekła i mocno jej kibicuje. Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa. Mam cichą nadzieję, że za jakiś czas Kinga Wójcik napisze dalsze losy komisarz Leny Rudnickiej i jej rodziny. Końcówka książki to zawał serca, przerażenie, strach i łzy. To był istny grom z jasnego nieba. Autorka totalnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się takiej sceny. Brawo Kinga Wójcik. Leny Rudnickiej nie da się nie lubić. Podobało mi się, jak prowadziło śledztwo. Nie znam jej wcześniejszej historii, ale nie bardzo podobało mi się jej zwlekanie z wyjaśnieniem sprawy osobistej. Powinna dostać solidne lanie. Jeżeli lubicie mocne tematy i bardzo dobre wciągające kryminały, to koniecznie sięgnijcie po "Blagę". Nie będziecie się nudzili. Nie oderwiecie się od czytania. A ostatnie rozdziały powalą was na kolana. Kinga Wójcik jest genialna. Koniecznie muszę poznać jej inne dzieła. Wow! Jeszcze dotąd jestem pod ogromnym jej wrażeniem. Wracając do Leny Rudnickiej, z przyjemnością poznam jej całą historię. Dowiem się, co spowodowało, że jest, jaka jest. Czy tak jak ja polubiliście Lenę Rudnicką? Ps. Zapomniałam dodać, że nie musicie znać pozostałych pięciu tomów, żeby dobrze zrozumieć tę historię, ale... Radzę sobie i wam poznać wszystkie części. Dla mnie to będzie czysta przyjemność, a dla was?

(Kliknij aby rozwinąć opinię)