Książka bez obrazkow

Ocena: 5 (1 głosów)
Inne wydania:

I cóż może w niej być zabawnego?

Przecież jeśli w książce nie ma obrazków, to oglądać w niej można tylko słowa na stronach.

Słowa, które mogą nas zmusić do wydawania dziwacznych dźwięków...

No więc właściwie co to za książka?

Rozbrajająco prosta, a zarazem genialnie skonstruowana. Wywołuje wybuchy śmiechu za każdym razem, gdy do niej zaglądamy. Ale też pozwala przekonać dzieci, że słowo pisane może być niewyczerpanym źródłem zabawy i psot.

OSTRZEŻENIE

Ta książka wygląda poważnie, ale w rzeczywistości jest KOMPLETNIE BEZ SENSU.

Jeśli Twoje dziecko próbuje Cię nakłonić, byś ją przeczytał (lub przeczytała), oznacza to, że chce Ci spłatać psikusa. Będziesz musiała (lub musiał) mówić GŁUPSTWA i ROZŚMIESZAĆ wszystkich wokoło.

Tylko potem nie mów, że się nie ostrzygaliśmy...

Informacje dodatkowe o Książka bez obrazkow:

Wydawnictwo: Czarna Owieczka
Data wydania: 2015-04-08
Kategoria: Podręczniki
ISBN: 9788363010522
Liczba stron: 48

więcej

Kup książkę Książka bez obrazkow

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Książka bez obrazkow - opinie o książce

Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2020-11-08,

Jak to książka bez obrazków?
Co to za tytuł? Czym ma zachęcić aby ją przeczytać? Co ma takiego w sobie, że nie potrzebne jej ilustracje?
Na kim najlepiej przetestować jak nie na dziecku czy taka książka ma wogole sens.
Tak też zrobiłam, posadziłam obie i zaczęłam czytać, strona po stronie. Przewracając białe kartki z minimalną ilością tekstu.
No cóż ta książka ma coś w sobie, że chciały posłuchać tego jeszcze raz.
W tej książce nie ma bohatera, szalonych przygód, kolorowych ilustracji.
W tej książce użyta jest zabawa słowem, dźwiękiem, a przede wszystkim wyobraźnia i poczucie humoru, naśladownictwo.
Ta książka nie jest o czymś konkretnym. Nawet bym powiedziała, że jest o niczym, a rozśmiesza dzieci.
Nas nie musi, możemy tego nie rozumieć, ale dzieci najzwyczajniej dobrze się przy niej bawią i chihrają.
Z każdą stroną robi się coraz dziwniejsza.
Rodzic ma tu ogromne pole do popisu.
Najzwyczajniej i najprościej mówiąc możecie zrobić z siebie wariata czytając ją dziecku.
Pozytywnego wariata. Ogromne zaskoczenie, że tak dziwna książka zrobiła taką furorę. Nie tylko u młodszego czytelnika, ale i dużo starszego

Link do opinii
Avatar użytkownika - red_sonia
red_sonia
Przeczytane:2020-03-08,

„Książka bez obrazków” jak reklamuje ją  Czarna Owca, jest kompletnie pozbawiona sensu, ma służyć jedynie rozrywce.

Ja się z tym absolutnie zgadzam. Jednak przede wszystkim trzeba mieć dużo dystansu do siebie i świata, żeby nie uznać jej za beznadziejną i rzucić w kąt. Nie ma w niej dużo tekstu, a to, co czytamy to dialog, który czytelnik prowadzi sam ze sobą. Książka jest skierowana do dzieci, ale zanim im ją przeczytacie na głos, zróbcie to sobie po cichu, chodzi o to, by się w nią wczuć, nadać odpowiednią intonację, wtedy na pewno wywoła uśmiech. Czy skłoni do rozmów, po co w ogóle są książki i czy obrazki w książkach dla młodszych są konieczne? Możliwe, ale najważniejsze, że spędzicie z nią chwilę z własnym dzieckiem czy dziećmi i to jest bezcenne.  Nawet za cenę bycia małpą, co zjada robaki. ;)

Polecam.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy