Ptasiek

Ocena: 5.33 (39 głosów)
Inne wydania:

To jedna z najbardziej niezwykłych współczesnych powieści amerykańskich - John Fowles.

Ptasiek jest niezwykłą opowieścią o przyjaźni i marzeniach, o miłości i wojnie, o szaleństwie i pięknie, jest historią młodego człowieka, któremu obsesyjna miłość do ptaków umożliwia ucieczkę od ponurej rzeczywistości.

Ekranizacja tego rewelacyjnego debiutu Williama Whartona przyniosła Alanowi Parkerowi nagrodę na festiwalu w Cannes w 1985.

Kontynuacją Ptaśka jest powieść Al, wydana przez REBIS w 1999 roku.

Informacje dodatkowe o Ptasiek:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2019-11-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788380624290
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Birdy
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jolanta Kozak

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ptasiek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ptasiek - opinie o książce

Zaskakująca opowieść o radzeniu sobie z ponurą, wojenną rzeczywistości, jej następstwami. Ucieczka, męska przyjaźń, poszukiwanie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-07-23,
LOT NAD PTAŚKOWYM GNIAZDEM Czasem w literaturze tak się zdarza, że już sam debiut jakiegoś autora przechodzi do historii, stając się jego opus magnum i nigdy już niedoścignionym wzorem - jakości to, czy popularności. Podobnie było z Williamem Whartonem, którego ,,Ptasiek", nawet jeśli i pisarz stworzył potem większe dzieła, na zawsze pozostanie tą najbardziej znaną (i znaczącą) powieścią w dorobku autora. Druga Wojna Światowa właśnie się skończyła, nie trzeba już udawać wariata, żeby dostać kategorię D, ale zamknięty w szpitalu psychiatrycznym po wojennej zawierusze Ptasiek nie udaje. A może jednak? Jego przyjaciel z dzieciństwa Al, który także trafił do szpitala - z tym, że oczekuje na operację twarzy uszkodzonej w wyniku bombardowania - stara się dotrzeć do Ptaśka i ożywić go nieco dla świata. Zaczyna więc snuć wspomnienia z życia ich obu, kiedy byli jeszcze dziećmi. Próbuje przypomnieć mu, jak wtedy było. Jak kochał ptaki, jak hodowali gołębie, jakie problemy miał z matką i jakie ciągoty ku wolności i chęci poznania jak najdogłębniej ptasich przyjaciół. I chociaż Ptasiek mimo wszystko starał się być jak inni, starał się być zwykłym dzieckiem, a potem nastolatkiem, przede wszystkim starał się zostać tym, czym marzył. Czuł bliższe powinowactwo ze skrzydlatymi stworzeniami, próbował więc ze wszystkich sił stać się ptakiem, aż w jego umyśle fikcja i rzeczywistość zaczęły splatać się w nierozerwalne jedno... Niewiele brakowało by William Wharton dostał w roku 1980 nagrodę Pulitzera za ,,Ptaśka" właśnie. Dotarł do finału, przegrywając z Normanem Mailerem i jego ,,Pieśnią kata", ale tak czy inaczej zyskał wielkie uznanie, zdobywając jednocześnie National Book Award w kategorii Pierwsza powieść. Na tym nagrody się nie skończyły, bowiem filmowa adaptacja książki zdobyła Grand Prize na festiwalu filmowym w Cannes, ale to już inna historia. A wracając do literackiego debiutu Whartona, trzeba zaznaczyć, że nie jest to książka łatwa. Z jednej strony styl - niby potoczny, bo, jakby spisał autor słowa narratora tej opowieści, pełne wulgaryzmów i czasem zwyczajnej prostoty, a jednak trudny, ciężki i bardzo literacki. Z drugiej zaś sami bohaterowie, postacie żywe, o ciekawej psychologii, ale przy tym postacie, które ciężko jest polubić. A przecież i sama treść nie jest lekka i łatwa. To nie popowa lektura, przyjemna i szybka w odbiorze, to powieść z górnej półki, dla koneserów, nie weekendowych czytelników. Wymagająca, a jednak dająca satysfakcję. I skłaniająca do myślenia. Pod pewnymi względami podobna do ,,Lotu nad kukułczym gniazdem", choć jakże przy tym odmienna. Poza tym to jedna z najważniejszych współczesnych powieści amerykańskich, rozliczeniowa, ale przesycona także filozofią życia pisarza. Jej popularność doprowadziła do powstania dwadzieścia lat później kontynuacji zatytułowanej ,,Al". Wszystko jednak zaczęło się tu, od ,,Ptaśka" i powieść tą warto jest poznać. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/07/23/ptasiek-william-wharton/
Link do opinii
"Kanarki zamknięto w klatkach, ponieważ śpiewały, a teraz śpiewają, gdyż sa zamknięte w klatkach. [...] Zastanawiam się, jaką czynność człowieka można by przyrównać do śpiewu kanarków. Chyba myślenie. Wybudowaliśmy dla siebie klatkę - cywilizację - gdyż byliśmy zdolni do myślenia, a teraz musimy myśleć, ponieważ jesteśmy zamknięci w klatce. Wiem, ze na zewnątrz jest świat prawdziwy, trzeba tylko wydostać się z klatki." Niesamowicie odmienna książka od tych, które czytałam dotąd. Początek był dla mnie trudny, ale późniejsze opisy życia ptaków... fenomenalne! Koniec z opisami scen wojennych to również nie moje "klimaty" ale to co pomiędzy było niesamowite, trochę nierealne. Chciałabym zapamiętać z tej książki przede wszystkim to że "ludzie tracą w wielu rzeczach prawdziwą przyjemność przez mierzenie, obliczanie punktów, chęć wygranej."
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2014-01-24,
Przeczytałam wszystkie książki Whartona, szkoda, że nie napisze więcej
Link do opinii
Jedna z moich najukochańszych książek !!! Czytałam ją już kilka razy i z pewnością będę do niej wracać wiele wiele razy. Fantastyczna pod każdym względem. Piękna historia, piękny język. Za każdym razem przenosi mnie w sam środek opisywanej historii, całkowicie odpływam. Jest w niej coś z baśni mimo iż opowiada historię zwyczajnych ludzi. Jeśli lubicie książki kompletnie inne od wszystkich to pozycja idealna. Ciężko mi jest włożyć ją do konkretnej kategorii dlatego u mnie stoi na osobnej półce podpisanej Ptasiek :-) Ogromnie polecam!!!
Link do opinii
Avatar użytkownika - asza
asza
Przeczytane:2013-08-31,
SKRZYDLATE RĘCE Najpierw były anioły. Zafascynowałam się nimi nieprzyzwoicie. Od aniołów szybko przeszło do skrzydeł, a od nich - do ptaków. Na urodziny zażyczyłam sobie ptaszka, ale mama niestety myślała, że żartuję, i nawet przez moment nie chciała wręczyć mi klatki z fruwającym stworzeniem. A mnie ptaki fascynują jeszcze bardziej. Cóż, ciągle marzę, by mieć ptaszka. Na razie zadowalam się uroczymi spodniami ze skrzydlatym motywem. Mimo to ostatnio dotarło do mnie, że oprócz kawałka nazwiska nie mam w sobie wiele z ptaka. Co innego Ptasiek - tytułowy bohater debiutu Williama Whartona. Ptasiek uwielbia ptaki przede wszystkim za to, co mają, a czego jemu uporczywie brakuje - umiejętność latania. Chłopak za wszelką cenę chce posiąść tajniki tej wiedzy, dlatego też obserwuje, próbuje i ćwiczy. Ćwiczy każdego dnia - wymachuje rękami 2 godziny dziennie. Nic dziwnego, że ma bardzo silne ramiona i wygiętą klatkę piersiową. Jest zwinny i szybki i właśnie dzięki tym cechom poznaje Ala, który staje się jego przyjacielem. Ptasiek ciągle interesuje się ptakami, kupuje dwa kanarki. Znawcy tematu uważają, że chłopak ma bardzo dobrą rękę do skrzydlatych zwierząt. Wkrótce jego hodowla powiększa się do dziesiątek małych i dużych ptaków obojga płci. Codziennie obserwuje i podziwia ptaki, cały czas o nich myśli. Pewnej nocy Ptasiek ma dziwny sen. Jest ptakiem. Lata. Poznaje samiczkę, razem latają w jednej z jego licznych klatek. Kiedy Ptasiek się budzi, jest oczarowany snem, ale dziwi go samiczka. Skąd się wzięła? Przecież w jego atrium takiej nie ma... Ptasiek w końcu odnajduje samiczkę i umieszcza ją w oddzielnej klatce. Podczas snu lata z nią, rozmawia, kocha się... Któregoś dnia zauważa, że wszystko, co dzieje się we śnie, ma miejsce też na jawie. Która rzeczywistość jest prawdziwa? Kim tak naprawdę jest Ptasiek? Książka jest wyjątkowa. Nie wiem, czy jest jakaś podobna do niej, chyba próżno szukać. Początkowo czytelnik nie do końca wie, o co chodzi. Przeplatają się dwa wątki (choć w streszczeniu skupiłam się na jednym) - to, co dotyczy teraźniejszości i opowiadane jest przez Ala, i to, co chce powiedzieć Ptasiek. Narracje się mieszają. Minusem powieści - i to niestety poważnym - jest to, że tak długo trzeba czekać na odpowiedź na zasadnicze pytanie: O co chodzi? Jeśli mowa o minusach - znalazłam sporo błędów językowych, choć to nie rzutuje na książkę. Plusem jest na pewno fabuła, którą notabene docenia się dopiero w połowie książki. Mistrzowskie opisy przeżyć wewnętrznych bohaterów i zapiski z obserwacji ptaków. Jak to ptasie życie jest wspaniale opisane! Czytamy o zwykłych sprawach - karmienie, gody, lot, pióra, ale nie sposób się nudzić. Przyrzekam - ani razu nie chciałam odłożyć książki przez te opisy. Komu polecić tę książkę? Na pewno miłośnikom oryginalnej literatury i miłośnikom ptaków. Myślę też, że jeśli ktoś próbuje unieść się na własnych rękach, powinien zawrzeć znajomość z ,,Ptaśkiem".
Link do opinii
Bardzo dobra opowieść o przyjaźni. Jedna z książek, której fragmenty zawsze będę pamiętał.
Link do opinii
Twórczość Whartona jest mi bardzo bliska. Ptasiek to książka o przyjaźni. Jest historią młodego człowieka, któremu obsesyjna miłość do ptaków umożliwia ucieczkę od ponurej rzeczywistości.
Link do opinii
przyjażń- tego słowa może nauczyć "Ptasiek"
Link do opinii

 

Piękna opowieść o przyjaźni, miłości, fascynacji.

Obsesja, która prowadzi do szaleństwa. Czy można zdefiniować szaleństwo? Może to metoda na radzenie sobie z trudną codziennością, może to próba wyrwania się z ram, które stworzyli najbliżsi, które buduje społeczeństwo. 

Ptasiek to chłopak, który kocha ptaki do takiego stopnia, że pragnie być jednym z hodowanych przez siebie kanarków. Jedyną osobą, która akceptuje Ptaśka, jest jego przyjaciel Al. Sam musi zmierzyć się z powojenną traumą. Mimo to decyduje się na pomoc bohaterowi.

Wielowarstwowa powieść, z której każdy może wyczytać coś innego. Zachęca do dyskusji. 

Gorąco polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lokesh
lokesh
Przeczytane:2020-10-21, Ocena: 6, Przeczytałem,

Bardzo dobrze pokazane studium wyobcowania czlowieka. Znalem swietna ekranizacja Alana Parkera,ale ksiazka jest rownie dobra i wywarła na mnie ogromne wrażenie.Jestem pewien,że w przyszłości sięgnę jeszcze po książki Williama Whartona .

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2018-07-21, Ocena: 3, Przeczytałam,

No cóż. Nie przyłączę sie do zachwytów nad tą książką. Rozumiem, że o przyjaźni, dojrzewaniu, poszukiwaniu własnej tożsamości, traumach wojennych. Wiele było o tym książek zdecydowanie lepszych. To taka książka o niezgodzie (właściwie niewiadomo z jakiego powodu) na bycie tu i teraz, na bycie sobą. I to nie wojna jest tego przyczyną, jak twierdzi wielu, bo "odlot" Ptaśka zaczął się, gdy miał kilkanaście lat. Bardzo trudno mi było czytać godzinami o zwyczajach gołębi i kanarków, nic a nic mnie to nie interesuje. W ogóle ptaki są moimi najmniej ulubionymi przedstawicielami fauny. Skonfrontowanie zachwytu nad ptactwem wobec okrucieństwa wobec psów było dla mnie nie do przyjęcia. Ja wiem - ptaki symbolizują wolność, atawistyczną wręcz od zarania dziejów potrzebę latania, wzniesienia się ponad. Pewnie to nie moja potrzeba. Zachwyt nad Ptasią i miłość do Perty budziły jakiś mój wewnetrzny sprzeciw i poczucie lekkiego obrzydzenia, a niełatwo to we mnie wzbudzić. Postać Ptaśka przez całą książkę była mi obca, niewiarygodna i ani na moment nie zapałałam do niej nawet śladową sympatią. Zdecydowanie bardziej Al do mnie przemawiał. Jedyne, co w jakiejś mierze było ciekawe, to mechanizm pogłębiania sie zaburzeń Ptaśka. Chociaż jako psycholog z wykształcenia, nie zadowalam się tak prostą diagnozą przyczyny: "bo świat jest taki zły". Na pewno zapamiętam tę książkę na długo, ale tylko dlatego, że pozostanie we mnie uczucie niemalże kompletnego braku identyfikacji z jej bohaterem. Jeżeli już to bardziej podobał mi się film.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:1995-05-04, Ocena: 6, Przeczytałam,

„Ptasiek” to dla mnie kultowa powieść i pierwsze spotkanie z Williamem Whartonem. Sięgnęłam po ten tytuł bardzo dawno temu, kiedy książka gościła na szczytach list bestsellerów i było o niej głośno w całym kraju. Moi licealni koledzy  wymieniali się „Ptaśkiem” i u każdego powieść wywoływała dużo emocji. Żeby się na nią doczekać, trzeba było ustawić się w długiej kolejce i uzbroić w cierpliwość. 
 
Co też takiego ma w sobie „Ptasiek”, że był tak poczytnym i pożądanym tytułem wśród młodzieży?
 
Książka na pewno jest niekonwencjonalna i oryginalna. Akcja powieści toczy się podczas II wojny światowej. Główny bohater przebywa w szpitalu psychiatrycznym, gdzie trafił prosto z frontu. Trauma, jaką w jego psychice wywarła wojna spowodowała dość niecodzienne zachowania. Człowiek zamknął się w swoim świecie i popadł w obsesję – wydaje mu  się, że jest ptakiem i właśnie z ptakami się utożsamia. O jego pasji i przeszłości dowiadujemy się z ust przyjaciela – Ala Columbato, który odwiedza Ptaśka w szpitalu i rozmową oraz wywoływaniem wspomnień próbuje trafić do psychiki bohatera.
 
Czy uda mu się dotrzeć do Ptaśka – człowieka? Czy otworzy jego umysł na to co jest tu i teraz?
 
Jest to zdecydowanie trudna książka. Dwutorowa narracja pozwala na bardziej dogłębne i wszechstronne przedstawienie problemu. Z jednej strony relacja Ala – dosadna, czasem kpiąca i ironiczna, ale przepełniona głęboką przyjaźnią i z drugiej opowieść Ptaśka – wątłego i delikatnego, który swoim śpiewnym głosem opowiada o swoich uczuciach do Perty. Ale znajdziemy tu nie tylko kontrast postaci. Wiele drastycznych scen dotyczących pobytu na froncie, ale nie tylko, może zaszokować czytelnika. Autor nie stroni od dosadnego języka i wulgaryzmów, które mają za zadanie oddać i podnieść skalę emocji. Dla mnie wartością naczelną tej powieści było dążenie do wolności za wszelka cenę. Z drugiej strony ucieczka w marzenia przed czymś strasznym, okrutnym, czego umysł człowieka nie jest w stanie znieść – to taki sposób  samoobrony. Zakończenie powieści niebanalne i przepełnione nadzieją podkreśla fakt, że warto wierzyć w marzenia.
 
Jeśli jeszcze nie mięliście okazji przeczytać „Ptaśka” to polecam serdecznie. To lektura, którą trzeba znać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2020-12-10, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Nigdy, nigdy mnie nie złapiecie
William Wharton0
Okładka ksiązki - Nigdy, nigdy mnie nie złapiecie

Niebagatelną rolę w życiu małego Alberta odegrało dwoje ludzi: dziadek, który na łożu śmierci opowiedział mu historię rodziny du Aime, oraz babka, która...

Opowieści z Moulin du Bruit
William Wharton0
Okładka ksiązki - Opowieści z Moulin du Bruit

Rodzina pana Henry'ego, zmęczona wielkomiejskim życiem, realizuje swoje wieloletnie marzenie o posiadaniu własnego domu na wsi. Jednak nawet w snach jej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy