Strażnik parku: Superbohater z blokowiska
Błażej Dzikowski

Głównym bohaterem tej powieści jest osiemnastoletni Gabriel Róziewicz. Poznajemy go jako chłopca słabowitego, bez przyjaciół, nękanego przez rówieśników. Nigdy nie rozumiany przez innych, odnalazł zrozumienie u nowej koleżanki z klasy - Soni Drożyńskiej. Sonia jest tą dziewczyną, która naprawdę chce poznać Gabriela, ich codzienne spotkania przerodziły się nawet w coś głębszego... I kiedy wydaje się, że ich przyjaźń jest w pełni rozkwitu, pewnego wieczoru oboje zostają napadnięci w parku. Gabriel nie potrafił obronić Soni. Zostają dotkliwie pobici przez chuliganów. Sonia zrywa kontakt z chłopakiem, wyjeżdża z miasta, a życie Gabriela od tego momentu diametralnie się zmienia. Chłopak postanawia sam wymierzać sprawiedliwość, a jego głównym celem ma być Mariusz Bazik, który pobił jego i Sonię. Mianuje on siebie Strażnikiem Parku i pod osłoną nocy, w masce dziwnego leśnego zwierzęcia oraz z przypadkowo znalezionym Glockiem 17 walczy z szeroko rozumianą przestępczością. Zyskuje on społeczną aprobatę swoich poczynań. Gabriel nie lubi zła, nie rozumie go, nie rozumie ludzi, którzy się go dopuszczają. Cały czas rozmyśla także, dlaczego ludzie są źli. Książka ma zaskakujące zakończenie. Pomysł na powieść bardzo oryginalny, zabrakło mi jednak bardziej prężnej i zaskakującej akcji.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)