Do przeczytanie tej książki zabierałam się już od dłuższego czasu, uwielbiam Agatę Christie i byłam pewna, że ten kryminał mnie nie zawiedzie. I oczywiście miałam rację.
Na początku ciężko jest nie pomylić wszystkich bohaterów, ponieważ całą dziesiątkę, poznajemy od razu w bardzo króciutkich fragmentach. Ale po kilku rozdziałach znamy już ich bardzo dobrze, przynajmniej tak się nam wydaję.
Może przedstawię krótko fabułę książki: dziesięciu kompletnie obcych sobie ludzi zostaje zaproszonych na Wyspę Żołnierzyków pod różnym pretekstem, podczas kolacji tajemniczy głos oskarża każdego z nich o zbrodnię, której bez zastanowienia się wypierają. Następnego dnia okazuję się, że utknęli na wyspie, a dwoje członków 'wycieczki' ginie w tajemniczych okolicznościach według dziwnego wierszyka wiszącego w każdym pokoju. Szybko odkrywają, że na wyspie nie ma nikogo innego, a co za tym idzie mordercą musi być ktoś z nich.
W książkach Agaty Christie uwielbiam to, że sprawca zbrodni zawsze jest nam znany albo od początku książki albo przez większość fabuły, nigdy nie ma tak, że nagle w ostatnim rozdziale poznajemy jakiegoś człowieka i to on okazuje się być mordercą. Jest to świetne, ponieważ mamy szanse poznać charaktery wszystkich bohaterów i sami spróbować rozwiązać zagadkę.
"I nie było już nikogo" jest świetną książką, którą czyta się bardzo szybko z niesłabnącym zainteresowaniem.
Informacje dodatkowe o I nie było już nikogo:
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788327165596
Liczba stron: 224
Język oryginału: język angielski
Dodał/a opinię:
agusia97
Tagi: powieści kryminalne kryminały klasyka literatury
Sprawdzam ceny dla ciebie ...