Szron i Milla przeszli w życiu wiele, oboje pałają do siebie (nie)przyjaźnią, jednak wkrótce ma się to zmienić. Ich drogi się połączą, aby jedno mogło chronić drugie.
Anima, organizacja, która miała zostać zniszczona znów się odrodziła i pragnie zabić zabójców. Grupa Cola i Rivera znów będzie musiała połączyć siły, aby stanąć do walki na śmierć i życie.
Czwarty tom Kronik Białego Królika według mnie nie powinna powstać. Jest to naciągana historia i mam wrażenie, że się powtarza. Autorka powinna zamknąć serię w dwóch tomach, ponieważ z każdą książką pisała coraz słabiej.
Pomysł przedstawienia książki z perspektywy Szrona i Milli sam w sobie nie był zły, jednak zdecydowanie lepiej mi się czytało książki z perspektywy Ali i Cola.
Ta część była dość monotonna. Szron po śmierci ukochanej był zamknięty w sobie i z pomocą Milli otworzył się. Czytając tom czwarty możemy zobaczyć, jak Szron z chłopca zmienia się dorosłego i dojrzałego mężczyznę.
Co do Milli... Zdecydowanie wolałam złą i zdradliwą jej wersję. Tutaj dostałam dziewczyną pełną blizn, z okropną przeszłością, która pragnie odpokutować za swoje winy.
Kroniki mają trochę powtarzany scenariusz, a miały być takie wyjątkowe, z fabułą, której nigdzie nie ma... Czy aby na pewno? Powtarzają się w niej sceny z poprzednich części, tylko że w wykonaniu innych bohaterów. Klapa na całego!
Ogromnym błędem, który zrobiła autorka, to końcówka książki. Gena Showalter niepotrzebnie na końcu książki wstawiła "kilka słów od Ali i Cola, Szrona i Milli oraz Kat". Wszystko by było fajne, gdyby nie to, że dzieje się to kilkanaście lat później. Nie lubię takich dodatków! Zdecydowanie NIE LUBIĘ. Skoro autor tworzy książkę w czasie teraźniejszym... To po co wkłada na siłę takie zwierzenia bohaterów, w których opowiadają o swoich (UWAGA SPOJLER) dzieciach?
Czy to ma być zapowiedź kolejnej serii, czy jak? Nie bardzo rozumiem...
Ale oczywiście w książce są także plusy, bo nie samą krytyką człowiek żyje. Czytając tą część mam wrażenie, że Ali jest całkowicie inna. Z perspektywy Szrona i Milli momentami wydawała się strasznie "dziecinna", a jej zachowanie nie było na miejscu, jednak później zamieniała się w dojrzałą kobietę, która potrafi jasno przemyśleć każdą sytuację i jest gotowa poświęcić wszystko dla swoich przyjaciół.
Również świetnie czyta się o Bronxie i Rayven, Gavinie i Jacklyn oraz oczywiście Ali i Cole'u. Te pary są mega zabawne! Każdy z tych związków jest inny, ale również wspaniały. Zdecydowanie można się pośmiać, jak również poczuć zazdrość.
Informacje dodatkowe o Alicja i uczta zombi:
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016-03-16
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
9788327616869
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Natalia Zaczkiewicz
Sprawdzam ceny dla ciebie ...