Do "Buntowniczki z pustyni" przyciągnął mnie jej arabski klimat. Jak już pisałam w recenzji Diamentowej góry uwielbiam, gdy akcja powieści dzieje się w egzotycznych krajach. Poza tym naczytałam się mnóstwa pozytywnych recenzji, więc miałam do tej pozycji ogromne oczekiwania. Sprostała im ona w stu procentach.
Autorka pisze lekko, ale nie dziecinnie i głupio. Dodatkowo wszelkie opisy wydarzeń lub istot wymyślonych przez autorkę były świetnie opisane. Wszystko było jasne i klarowne.
Bohaterowie "Buntowniczki z pustyni" są cudownie wykreowani. Amani co prawda czasami bywała niezdecydowana, ale przez większość książki była silna.Niektórzy uważają, że jest pyskata, ale ja polubiłam jej cięty język. Sarkazm to coś co kocham. Oprócz tego ciągle dążyła do swojego celu, przechodząc przy tym ogromną przemianę. Przemianę zdecydowanie na plus.
Jin jest genialny. Inteligentny, silny, tajemniczy, opiekuńczy. Fajne cechy czyż nie? Ja polubiłam go od pierwszej strony i z każdą kolejną moja sympatia do niego rosła.
Wątek miłosny w tej powieści jest bardzo delikatny. W większości młodzieżówek pojawia się on od pierwszej strony i przyćmiewa pozostałą akcję. Tutaj jest zupełnie inaczej. Uczucie między bohaterami rodzi się przez całą książkę, rozwija się powoli. Po prostu jest prawdziwe. Niewyidealizowane i przesadzone.
Bardzo podobało mi się w tej pozycji nawiązanie do wątków rodzinnych. Autorka pokazała, że to bliscy są w życiu najważniejsi, nawet w obliczu wojny. Rozterki bohaterów dotyczące ich więzów krwi były ciekawym urozmaiceniem tej powieści. Mimo że ich kontakty niekiedy praktycznie nie istniały i tak zawsze z tyłu głowy ma się tę myśl, że ta osoba jest z tobą spokrewniona. A to wiele zmienia.
Jednym z najważniejszych tematów "Buntowniczki z pustyni" jest polityka. Wątek ten w moim odczuciu jest genialnie poprowadzony. Mamy tutaj złego sułtana, księcia buntownika oraz rebelie. W samej końcówce temat rządzenia państwem zostaje jeszcze bardziej rozwinięty. To co się tam wydarzyło to M I S T R Z O S T W O.
Dzięki temu, że książka dzieje się na pustyni jej klimat jest niepowtarzalny. Alwyn Hamilton poza prawdziwymi zwyczajami wschodu wprowadza elementy istot nieśmiertelnych oraz złych duchów, przez co pozycja ta jest bardziej tajemnicza i nieprzenikniona. Poza tym w książce występują elementy westernu. Czyż strzelanie z rewolweru do butelek nie kojarzy Wam się z amerykańskimi filmami z kowbojami w roli głównej?
Zdecydowanie największym plusem tej powieści jest jej nieprzewidywalność i liczne zwroty akcji. Tutaj cały czas coś się dzieje. Jeśli jesteśmy już pewni, że kolejny wątek zostanie poprowadzony w określony sposób, autorka wszystko komplikuje, a my zastanawiamy się JAK?!
Ostatnie 100 stron tej książki to brylanty i diamenty. O mamusiu. Co tam się wydarzyło?! Nie mogłam się po tym pozbierać. Wszystko okazało się całkowicie inne niż mi się wydawało. Siedziałam i nie mogłam uwierzyć. Po prostu zostałam wbita w fotel.
"Buntowniczka z pustyni" to pozycja niezwykłe oryginalna i dynamiczna. Zwroty akcji w tej książce są na porządku dziennym. Oprócz tego panuje w niej świetny klimat. Rzeczywistość miesza się z fikcją. Bohaterowie są cudowni..., a zresztą po co się rozwodzę. Cała książka jest cudowna. PRZECZYTAJCIE TO.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017-04-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 370
Tytuł oryginału: Rebel of the Sands
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Kalus
Dodał/a opinię:
Klaudia Zofia
Teraz jedyne, czego trzeba, by spalić spelunę, to dziewczyna, obcokrajowiec i banda pijaków.
Piasek pustyni wypełnia jej duszę! Trzecia część bestsellerowej serii pozbawi cię tchu i będzie trzymać w napięciu, dopóki nie opadnie kurz po...
Los pustyni spoczywa w jej rękach. Druga część "Buntowniczki z pustyni", bestsellerowej powieści według „New York Timesa”, autorstwa laureatki...
Jestem dziewczyną, która mogłaby robić, co jej się żywnie podoba, gdyby urodziła się jako chłopak.
Więcej