"Pokaż mi dobrego człowieka, a ja zajrzę w głąb jego duszy i powiem ci o nim całą prawdę."
Trzecia część serii "Komisarz Zuzanna Nowacka" to mim zdaniem zdecydowanie najlepsza część. Dawno nie wciągnął mnie tak w głąb siebie kryminał.
"Dobry cZŁOwiek" to przewrotny tytuł, bo czy dobry człowiek może być zły? Okazuje się, że może...
Poznajemy Sławka Kosiora, który można powiedzieć, jest nieco ofermą, który dał się wpakować do więzienia za nie swoje przewinienia, lecz jak to mówią, więzienia są pełne "niewinnych" ludzi. Ten nasz bohater nawet nie potrafił porządnie się zabić...
Gdy odsiedział swój wyrok chce być już tylko dobrym człowiekiem, iść przez życie prostą i uczciwą drogą. Lecz kiedy się dowiaduje, że żona zamieszkała z jego "cichym" wspólnikiem, wkurzył się niesamowicie. To on za namową prawnika, nie wydał swojego kompana i odsiedział sam wyrok, a ten nie dość, że go zdradził i zabrał jego firmę to na dodatek wziął jeszcze i żonę. Autor w taki sposób przedstawia nam byłego więźnia, że czasem aż nam go szkoda, jest jakby ofiarą. Sławek jednak postanawia się zemścić...
W więziennej celi przez jakiś czas Sławek siedział z Wieśkiem Gabrysiem, który przyznał się jemu, że zabił sąsiada, który straszył mu gołębie, lecz nie ma ciała, nie ma zbrodni... Kosior postanawia poprosić Gabrysia o pomoc w zemście na nieuczciwym wspólniku.
Narracja tej książki jest dwutorowa, poznajemy jakby dwie odrębne historie, które jednak z czasem się łączą i uzupełniają.
Zuzanna zajmuje się sprawą wypadku samochodowego, w którym ginie ojciec z trzyletnim synkiem. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to wypadek jakich wiele, nadmierna szybkość, drzewo..., ale okazuje się, że obie ofiary nie zginęły podczas uderzenia samochodu w drzewo, ale zostały uduszone.
W czasie śledztwa Zuzanna odkrywa, że żona mężczyzny z wypadku miała romans.
W życiu komisarz Zuzanny również nastąpiły duże zmiany a pomysłowy przestępca postanowi wykorzystać również policjantkę dla swoich celów.
Zaskakujące zakończenie jest wisienką na torcie. Bardzo pomysłowe i autor pokazuje nam jak pozornie dobry człowiek może być zepsutym do szpiku kości osobnikiem, mającym gdzieś prawo i sprawiedliwość. Zresztą nie tylko on, nawet prawnik liczy tylko kasę i nie patrzy na winę człowieka...
Mariusz Kanios skłania nas do refleksji po lekturze tej książki. Można się zastanawiać, czy w każdym z nas, gdzieś tam w zakamarku drzemie jakaś zła siła i tylko czeka na impuls żeby się ujawnić i zawładnąć nami. Czy wpływ na to mamy sami czy też środowisko w jakim przebywamy? Czy naprawdę dobry człowiek może zmienić się w zabójcę?
Bardzo dobra intryga, bez zbędnych udziwnień, rewelacyjnie się czyta. Cała trylogia jest świetna.
Polecam, bo warto przeczytać.
A ja zacznę czytać nową serię autora...
Wydawnictwo: Piąte Marzenie
Data wydania: 2022-04-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 306
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
- Zróbże mi normalnie kawy, bo mnie ta melisa wkurwia! Podeszła energicznym krokiem i kręcąc głową, zabrała z jego biurka szklankę.
- Przecież to jest na uspokojenie - przewróciła oczami.
- To widocznie na mnie nie działa- Sobczyk zauważył jej minę.
- Zielone to takie, jeszcze sraczki dostanę.
"Żebyś się tak, stary dziadu, w portki zesrał" - Danusia ripostę już miała na końcu języka.
Z domu dziecka pod Sandomierzem znika siedmioletni Szymek. Policja przeczesuje okolicę, a w tym samym czasie u księdza Piotra spowiada się mężczyzna. Wyznaje...
W domku letniskowym na odludziu znaleziono zwłoki bestialsko zamordowanej kobiety. Zabójca pozostawił wiele śladów na miejscu zbrodni, więc sprawa wydaje...
Ludzie twierdzą, że nadzieja umiera ostatnia, a to nieprawda, bo marzenia są nieśmiertelne. Starzeją się, zmieniają, ale nigdy nie umierają
Więcej