Najpierw obejrzałam serial, potem przesłuchałam książkę i prawdopodobnie to był mój błąd. Na ekranie historia nabrała kolorów, wszyscy zaangażowani dali z siebie 200%. Każda z postaci zostawiła swoją cegiełkę w pamięci (a było ich sporo, jak to u tych autorów często bywa). Przed premierą drugiego sezonu miałam ochotę obejrzeć wszystko jeszcze raz. Wersja papierowa jest, chcąc nie chcąc, o te wszystkie "kolorowe" elementy uboższa.
Sama historia jest bardzo dobra, uwielbiam motyw apokalipsy, a tutaj zagrano nim w świeży i zabawny sposób. Powieść jest jednocześnie lekka i dająca do myślenia. Kto nigdy nie spotkał się z twórczością Gaimana i Pratchetta, może czuć się trochę zagubiony wielością wątków, ale spokojnie, można się do tego przyzwyczaić. Wydaje mi się, że to bardzo dobry tytuł, żeby zacząć dłuższą przygodę z tymi świetnymi pisarzami.
Polecam fanom fantastyki i powieści pełnych humoru.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2019-05-16
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Good Omens
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Juliusz Wilczur-Garztecki, Jacek Gałązka
Dodał/a opinię:
mysilicielka
Zgodnie z Przenikliwym i Trafnym Proroctwem Agnes Nutter - jedynej całkowicie wiarygodnej wróżki - świat skończy się w sobotę. Dokładnie mówiąc: w najbliższą...