Pani Katarzyna Wolwowicz w powieści „Fałszywe tropy” funduje nam drugie spotkanie z komisarz Olgą Balicką. Tak jak przy pierwszej części napisałem, jestem pod wrażeniem Pani Kasiu, a ściślej pomysłem na całą serię i sposobem realizacji, który jest dla mnie imponujący. Zwykły wypadek drogowy, kobieta dwójka dzieci a w bagażniku nieboszczka. Czy to aby wszyscy pasażerowie? W schronisku ginie facet, który nawet nie miał czasu się zdziwić dlaczego on. Czy ma coś wspólnego z nieszczęsną pasażerką bagażnika? No i wreszcie pomazany krwią miejscowy Komendant Policji przez… No właśnie przez kogo. A w tym wszystkim autorka umiejętnie wpłata wątki społeczne i osobiste Olgi. Bo oprócz tego, że jest gliniarzem, nie jest wolna od rozterek zwykłych kobiet. Autorka odważnie podejmuje trudny temat. Zakończenie powieści intrygujące. W tym wszystkim powieść zaskakuje mnogością przemyślnych tropów zwrotów akcji jaki i też dialogami bohaterów. W kilku słowach, powieść gwarantuje czytelnikowi dobrą zabawę a ja gwarantuję, że sięgną po następną część tylko się otrząsnę po eskapadach po narkotycznej Warszawie z niejakim Jackiem i Martą.
Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Pomimo trwającej żałoby komisarz Olga Balicka postanawia wrócić do pracy. Jest zdeterminowana, żeby odkryć, co tak na prawdę ściągnęło prokuratora Pawłowskiego...
Piętnastoletnia Iga ginie pod kołami samochodu, a śledztwo w jej sprawie ma zostać umorzone. Kiedy jej znajoma Joanna Bator dowiaduje się o tym, jest przekonana...