"Freak" jest trzecią książką Kasi Wycisk, którą udało mi się przeczytać. W tym momencie mogę śmiało stwierdzić, że uwielbiam jej pióro. Kolejny raz zaserwowała mi duży wachlarz emocji i historię tak piękną, że nie mogę się doczekać kolejnych powieści, które napisze i wyda.
Od samego początku miałam niemałe oczekiwania co do tego tytułu, gdyż po przeczytaniu Epi, czułam, że w kolejnej części serii również się zakocham. Autorka tym razem uraczyła nas historią Natalii i Reinera, jednak nie zabrakło w niej bohaterów poprzedniego tomu, co bardzo mnie cieszy. Natalia to z pozoru silna dziewczyna, jednak przeszłość związana z jej rodzicami sprawia, że chwile słabości dopadają ją coraz częściej. Jest bardzo mądra i kochana, choć dopiero po dłuższym czasie orientuje się, że związek, w którym aktualnie jest, dusi ją. Ucina jej skrzydła za każdym razem, gdy Natalia chce wzbić się wyżej. W chwili, gdy w końcu z tym kończy, na jej drodze pojawia się Reiner. Mężczyzna, który od pewnego akcydentu, zmaga się ze swoimi demonami. Życie go przytłacza, jednak w jakimś stopniu liczy, że w końcu zazna szczęścia. Czy spotkanie tych dwojga będzie dla nich wybawieniem? Czy uda im się odbudować pewność siebie i nie zatracić się w tych złych chwilach? Czy wspólnie na nowo nauczą się oddychać?
Ta historia otula swoim ciepłem i sprawia, że serce z każdą sekundą bije mocniej. Pozwala zatracić się w sobie i odrywa od rzeczywistości. Niektóre momenty są tak wzruszające, że nie idzie powstrzymać łez. Natłok tych wszystkich emocji sprawia, że musimy na moment oderwać się od czytania, by odetchnąć. W moim przypadku się to sprawdzało i po dłuższej chwili mogłam na spokojnie wracać do lektury.
Po raz kolejny, czytając książkę Autorki, można zauważyć, że w postacie przez siebie wykreowane wkłada całe serce. Daje im pewną część swoich cech, czy też pasji, które sama uwielbia. W tym tomie jest to gra na gitarze i śpiewanie, co prawda, nie jestem pewna tego drugiego, ale nie raz można było zobaczyć zdjęcie Kasi z tym instrumentem w ręku. Co do cech bohaterki, to z pewnością ciepło, którym emanuje, czy też życzliwość, gdyż pisząc z Autorką, czuję dokładnie to samo. Zagłębiając się w tę historię, można dostrzec jeszcze wiele podobieństw pomiędzy Natalią a Kasią, co moim zdaniem jest cudowne. Można poczuć się tak, jakby Autorka w pewnym sensie chciała nam przekazać swoją historię, tak samo, jak to było w przypadku Epi. Ten zabieg bardzo mi się podoba i jeśli w kolejnym tomie również zostanie on wprowadzony, to będę cieszyć się jeszcze bardziej.
Wracając do "Freaka", jest to książka tak przyjemna w odbiorze, że jestem pewna, iż każdy, kto po nią sięgnie, przepadnie od razu. Nie jest to historia lekka, gdyż zmusza do przemyśleń, do zastanowienia się nad tym, co nas uszczęśliwia, a co niekoniecznie. Rozrywa serce na miliony kawałków, by po jakimś czasie próbować je ponownie posklejać. Wywołuje uśmiech na twarzy, ale i łzy wzruszenia. Może również sprawić, że będziemy chcieli zaszlachtować któregoś z bohaterów, jak to było w moim przypadku. Ja słuchałam audiobooka i wszystkie emocje odczuwałam dziesięć razy mocniej, przez co w kilku mocniejszych scenach, szloch o mało nie wyrywał mi się z gardła, a chęć mordu była wręcz namacalna. Dla osób wrażliwych polecam wypicie Melisy przed rozpoczęciem czytania!
Z całego serca dziękuję Autorce za możliwość przeczytania tej cudownej historii. Polecam ją gorąco i już nie mogę doczekać się następnego tomu!
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-08-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 356
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Patrycja Obycz
Boję się, że nadejdzie moment, kiedy przestanę odróżniać jawę od snu, a mój świat runie razem ze mną. Nie potrafię sobie wyobrazić, co bym zrobił, gdybyś...
Po wszystkim, co się stało, Alex nie jest już tą samą naiwną, przerażoną dziewczyną, co kiedyś. Stała się wojowniczką, której niestraszna nawet...