Nie mam pojęcia, jak Max Czornyj to robi, ale z każdym tomem cyklu wciąga mnie głębiej w makabryczne przeżycia komisarza Deryły. Nie sposób się od tego uwolnić, każdorazowo toczę ze sobą desperacką walkę, żeby przeplatać kolejne tomy cyklu innymi książkami, a wszystko po to, żeby choć na chwilę uwolnić się od brudnego świata przerażających zbrodni, skrzywionych, psychopatycznych osobowości i krzywdzonych ludzi. Taki paradoks: i chcę, i się boję.
Tym razem Deryło udaje się na słowacką stronę Tatr, gdzie w położonym na odludziu, podupadającym hotelu Tatra Elegance, ma odbyć tajemnicze spotkanie. Niestety, zamiast tego, zmuszony jest wziąć udział w makabrycznym spektaklu zabijania, przygotowanym przez Widza. Sprawa wydaje się przesądzona.
„Wszyscy zginiecie. Bez wyjątku. Jeden po drugim”.
Kolejna rewelacyjna część z moim ulubionym komisarzem. Autor nie zwalnia tempa i nie obniża poziomu. Świetnie sobie radzi w każdym aspekcie konstruowania fabuły. Tworzy prawdziwe i realistyczne relacje międzyludzkie, z niesłychaną lekkością buduje okropne wątki kryminalne, obrazowo opisuje potworne zbrodnie, a realizmu powieści dodaje fakt, że lokuje akcję w miejscach istniejących naprawdę, łącząc wszystko to w spójną i logiczną całość. Mówiąc krótko, Czytelniku, jakbyś tam był.
Bezkompromisowy, mroczny i nieprzewidywalny thriller psychologiczny, odsłaniający najmroczniejsze zakamarku ludzkiego straumatyzowanego umysłu. Zakończenie w stylu Maxa: wywrócić wszystko do góry nogami, zamieszać, a potem z uśmiechem zadowolenia zostawić czytelnika z tym swoim Fade to Black i niech się głowi, niech myśli, niech czeka…
Niestety, w „Klątwie” znalazłam trochę zgubionych literówek, ale to nie byłby wielki problem, zdarza się wszędzie i każdemu, ale już mylenie imienia córki komisarza Deryły uważam za ogromne niedopatrzenie. Wiktoria zmienia się w Weronikę. Po raz pierwszy taki lapsus padł w rozdziale 86 „Traumy” („Ewa l. 51. Weronika l. 19. Reszta napisów rozmywała się przed oczami komisarza”), w tomie 4 powiedziałabym, że problem jest nagminny. Córka Deryły nie jest postacią poboczną, drugoplanową owszem, ale ważną i to niepanowanie nad imieniem trochę mnie szokuje.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-10-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
aggusia
Sto osiemdziesiąt minut. Tyle pozostało do końca świata, jaki znamy. Groźba zamachowca wydaje się realna, a żądanie uwolnienia trzech terrorystów jasne...
Wszyscy stojący na naszym szlaku muszą zostać zniszczeni i starci w proch. Obywatel Uljanow. Władimir Iljicz. Lenin. STUDIUM ZŁA W JEGO NAJCZYSTSZEJ...