To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, a jakże owocne w skutkach. W świecie wykreowanym przez Danielle L.Jensen nie ma magicznych istot, a jednak do ostatniej strony nie można się uwolnić od jej fantastycznego klimatu. Narracja prowadzona na przemian przez Larę i Arena świetnie układa się w całość i idealnie się dopełnia. Stopniowe i niespieszna metamorfoza uczuć od nienawiści i chęci unicestwienia, aż po miłość została przez autorkę ukazana niesamowicie subtelnie. Niezwykle pieczołowicie i z najdrobniejszymi szczegółami opisano świat przedstawiony, ale właśnie fantastyka ma to do siebie - aby działać na wyobraźnię opisy muszą być spójne i wciągająca, a te takie są. Podpisuje się pod wszystkimi wyrazami zachwytu nad "Królestwem Mostu". Takim małym dopełnieniem mogłaby być grafika z mapką, która jeszcze bardziej działałaby na wyobraźnię. Może niektórzy powiedzą, że to kolejna banalna historia jakich wiele, ale ja dostrzegam w niej zdecydowanie więcej: mamy niezwykle plastyczny język, wartką akcję, świetnie zbudowane napięcie i ten humor w dialogach. Styl Daniell L.Jensen z pewnością przypadł mi do gustu. "Królestwo Mostu" aż się prosi by je zekranizować
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2020-01-15
Kategoria: Fantasy/SF
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The bridge kingdom
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Studniarek
Dodał/a opinię:
ilona001
ICH BITWY ZAKOŃCZYŁY SIĘ ZWYCIĘSTWEM Lidia powraca do Mudaire, by zacząć naukę w świątyni uzdrowicieli. Jednak zamiast walczyć o ocalenie życia, jest...
Nieszczęśliwi kochankowie, niechciane przeznaczenie Fascynująca czwarta część serii ,,Królestwo Mostu" Keris, który niedawno został królem, musiał...