"- Nie wiesz, jak być przynętą? To najprostsze ze wszystkich działań. Siedzisz tylko, nic nie robisz i czekasz, aż pojawi się ktoś, kto chce cię zamordować."Pierwsze o czym muszę powiedzieć, bo to chyba najbardziej mnie zdenerwowało to porównanie tej książki do Harry'ego Pottera! Szczerze mówiąc, nie rozumiem tego! Jedyny nawiązanie to nagła wiadomość o innym magicznym świecie i ukrywanie dziedzictwa przez rodzinę. Jednak takich książek jest wiele, jak np. Dary anioła?! Przez to porównanie książka na tym bardziej ucierpiała niż zyskała, przynajmniej w moim mniemaniu. Po drugie nie wiem czy ja mam taki gust, czy taka jest prawda, ale ta książka jest po prostu dobra. Nic wybitnego, dobra książka fantazy, której chętnie poznam kontynuację i tyle. Nasłuchałam się tyle pozytywnych recenzji o tej książce, ale ja tego fenomenu w ogóle nie widzę. Jednak może żeby aby nie narzekać powiem o co mi konkretnie chodzi. Przede wszystkim w książce jest bardzo mało takiej konkretnej akcji, wiecie jakiś poważne pogodnie, walka, ucieczki czy coś w tym stylu. Większość akcji opiera się na rozmyśleniach bohaterki, o co z tą magią chodzi, jest wiedźmą, a może nie jest i oczywiście podstawą są rozterki miłosne. Potem jest też dużo opisów, ale tego czepiać się nie będę, bo były bardzo plastycznie opisane i łatwo można było sobie to wszystko wyobrazić. Co do bohaterów to mam pewien problem, ponieważ tylko dwie postacie lubię, jedną toleruję, a reszta jest mi obojętna. Więc po kolei, bardzo polubiłam jednorożca Jawisa i babcię Fiona. Oni rozwalają system i bardzo żałuję, że tak mało wątków z nimi było, ale już gdy było to kocham <3 <3 Toleruję Kate, bo mniej więcej rozumiem jej tok myślenia, bo jesteśmy w podobnym wieku, ale z drugiej kilka jej decyzji i rozmyśleń działało mi na nerwy. Fion bardzo działał mi na nerwy i miałam ochotę go ukatrupić. Jego zachowanie było taki narcyzowate, że głowa mała. Naprawdę nie rozumiem jego rodzina i Kate z nim wytrzymuje. No ale żeby tylko nie narzekać to powiem, ze bardzo spodobał mi się świat wymyślony przez autora. Barwne opisy i zjawiskowe miejsca sprawiły, że sama chciałabym zamieszkać w Jaarze. Tym bardziej są tam jednorożce! ♥ Poza tym nie narzekam na styl pisania autora. Na początku jakoś dziwnie mi się to czytało, ale później było już świetnie i mimo braku tej pędzącej akcji chciałam poznać dalsze losy bohaterów i jeszcze bardziej zagłębić się w Jaarze.
"Czas wyznaczał chwile oczekiwania, które w mroku stapiały się z nieskończonością."Także reasumując, zawiodłam się na tej pozycji. Po tylu pochlebstwach liczyłam na coś niesamowitego, a tu klapa. Oczywiście nie kompletna, bo jednak jest w tej historii coś, co sprawiło że chce poznać dalsze losy, zwłaszcza po przeczytaniu epilogu! No i to przepiękne wydanie. Dla samej okładki warto mieć tą pozycję na półce :D
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 456
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Paulina Balcerzak
Czwarta część bestsellerowej serii Kroniki Jaaru gwarantuje jeszcze więcej magicznych wrażeń! Tysiące fanów nie mogą się mylić! Sięgnij po historię...
Los rodziny Bies został przypieczętowany. Bum! Doszło do morderstwa Maximiliana de Gousse'a, popularnego w kręgach magicznych czarownika. Czy za tę zbrodnię...