Czarne światła. Tom I. Łzy Mai

Ocena: 4.77 (13 głosów)
opis
Inne wydania:
kingaczyta.blogspot.com Rok 2037. Mijają trzy lata od wybuchu rebelii, w której Jared Quinn przeżył jako jedyny spośród swoich kolegów policjantów. Przeżył, ale nie obyło się bez poważnych komplikacji; jego ciało musiało zostać ulepszone poprzez implanty, których Jared tak bardzo nienawidził i przez które nie potrafi siebie teraz zaakceptować. Po trzech latach śpiączki, mężczyzna wraca do pracy w wydziale zabójstw. Sporo się jednak zmieniło i teraz nad bezpieczeństwem obywateli czuwa cybernetyczny stróż prawa, który odwala za śledczych całą robotę, bez problemu odnajdując zabójców. Wkrótce jednak nietypowe morderstwa zmuszają policjantów do wzięcia sprawy w swoje ręce, bo wszelkie maszyny stają się w tych sprawach bezużyteczne, a potrzebne są raczej tradycyjne metody działania. Jared Quinn, główny bohater książki, to trzydziestoletni mężczyzna, który w odróżnieniu od większości społeczeństwa jest przeciwny wszystkim implantom, ulepszających ciało i nowoczesnej technologii, zastępującej człowieka w każdej dziedzinie. Bardzo mnie ucieszyło, że bohaterem jest dojrzały mężczyzna, bo jest to miła odmiana po tych wszystkich młodzieżówkach z naiwnymi i niezdecydowanymi bohaterkami. Ale do rzeczy. Jared walczy sam ze sobą, próbuje zaakceptować swoje nowe wcielenie i fakt, że został wbrew własnej woli ulepszony. Nie jest to dla niego łatwe, krąży w nim żądza zemsty do całej tej nowoczesnej technologii, czuje się źle z tym, że nawet w pracy został po części zastąpiony robotami. Jared to bardzo dobrze wykreowana postać, którą bardzo polubiłam. Sprawia wrażenie bardzo realistycznego człowieka z krwi i kości. Miejscami było mi trochę ciężko przebrnąć przez tę książkę. Nie dlatego, że była nudna, czy coś, ale były takie momenty, w których się gubiłam, przytłoczona mnogością nazw i opisów. Wystarczyła chwila wyłączenia, a już nie wiedziałam, o czym czytam. Aczkolwiek winić mogę tu jedynie swoje nierozgarnięcie, a autorkę muszę zaś pochwalić, bo genialnie opisała ten nowy świat. Zdecydowanie widać, że dobrze przygotowała się do pisania, bo wplatane są tutaj zagadnienia z różnych dziedzin, miejscami robi się trochę naukowo i skomplikowanie. Raduchowska po prostu w genialny sposób odmalowała swoją wizję w mojej głowie, to wszystko było dla mnie takie realne, jakby mogło się wydarzyć na prawdę. Kosztem tych wszystkim opisów, które jednak bardzo cenię, trochę cierpi szybkość akcji. Zwłaszcza początkowo wszystko się ciągnie, by potem stopniowo zacząć przyspieszać. Mimo to nie ma tu miejsca na nudę, a ewentualne braki są świetnie maskowane przez wprowadzanie do futurystycznego świata i opisem przeżyć głównego bohatera i jego (trafnych) przemyśleń na temat nowoczesnych technologii. Jestem zaś przekonana, że w kolejnych tomach autorka mocniej skupi się na akcji i będzie już w ogóle świetnie. Bo na chwilę obecną już zrobiła kawał dobrej roboty, ale tak, jak już wspomniałam, jest trochę nierówno. Według mnie to zdecydowanie książka z przekazem. Świat przedstawiony przez autorkę faktycznie może w przyszłości zaistnieć. Nie da się ukryć, że technologia stale idzie do przodu; ciągle coś zostaje ulepszane, jesteśmy coraz bardziej uzależnieni chociażby od swoich smartfonów, bez których, jak bez ręki. Zobaczmy, do czego może to prowadzić. Wizja ta co prawda jest na wyrost, ale i tak dale do myślenia i zmusza do refleksji. Chociaż fanką science-fiction nie jestem to powieść ta niezwykle mi się spodobała i zdecydowanie mogę ją polecić. Co prawda okładka szczególnie nie zachęca, ale treść robi wrażenie. A ja koniecznie muszę przyjrzeć się innym książkom autorki, czkając na kolejny tom z tej serii. Czyżby kolejne polskie odkrycie, hmm?

Informacje dodatkowe o Czarne światła. Tom I. Łzy Mai:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2015-05-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379640706
Liczba stron: 460
Dodał/a opinię: agnik66

więcej
Zobacz opinie o książce Czarne światła. Tom I. Łzy Mai

Kup książkę Czarne światła. Tom I. Łzy Mai

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Demon Luster
Martyna Raduchowska0
Okładka ksiązki - Demon Luster

Strzeżcie się, bo tym razem nawet szósty zmysł nie pomoże! Ida powoli godzi się ze swoim przeznaczeniem. Dziewczyna jest szamanką od umarlaków, nie ma...

Fałszywy pieśniarz
Martyna Raduchowska0
Okładka ksiązki - Fałszywy pieśniarz

Ekipa śledcza Wydziału Opętań i Nawiedzeń wkracza do ogrodu Kusiciela, aby odkryć ostatni element układanki. Ekshumacja zwłok nieznanego mężczyzny daje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Powrót matki
Danuta Awolusi ;
Powrót matki
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Bądź tak po prostu
Ewelina Dobosz ;
 Bądź tak po prostu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy