Bohaterką książki jest dziewczynka, która zamieszkuje małą, odległą planetę, na której oprócz niej żyje stary kret, rośnie grządka marchewek i szemrze źródełko. Jej dzień od dnia się nie różni do czasu, aż przelatujący ptak zrzuca na asteroidę cebulkę. Mała księżniczka zakopuje ją w ziemi, podlewa i dba o nią. Wyrasta z niej kwiat, który nie okazuje wdzięczności bohaterce. A wręcz przeciwnie, rani ją ciągłą krytyką i sprawia, że we wnętrzu dziewczynki rośnie ciemne „coś”. Im częściej kwiat robi jej przykrość, tym coraz silniej odzywa się mieszkające w niej „coś”, co napawa ją lękiem, ale też popycha do działania. Księżniczka opuszcza planetę. Rozpoczyna podróż. Poznaje nowe miejsca i nowe osoby: królową, która boi się wydawać rozkazy, planetę, która ciągle myśli o innych, a nigdy o sobie, mewę, która boi się odrzucenia i sama skazuje się na samotność, kobietę, która w obliczu zagrożenia, skupia się na mało znaczących czynnościach i modelkę, która nie pokazuje tego, jaka jest naprawdę. Wreszcie dociera ona na bezludną wyspę, gdzie poznaje Amelię. Jakie wnioski wyciągnie? Czy wróci na swoją planetę? Tego Wam nie zdradzę…
Każde spotkanie księżniczki warte jest przeanalizowania, zastanowienia się i wyciągnięcia wniosku. Czy ja się tak nie zachowuję? A jeśli tak to, co powinnam zrobić, aby to zmienić? I czy chcę to zmienić?
„Mała księżniczka” porusza ważne, współczesne problemy, bo czy robiąc coś nie myślimy co powiedzą inni? Czy nie mamy kompleksów, obaw czy zostaniemy zaakceptowani, albo czy sprostamy wymaganiom innych? Czy kult ideału nas nie przytłacza? Czy nie udajemy, że nie widzimy niewygodnych dla nas problemów? Czy nie zatracamy się w kontroli nad drobiazgami i nie zauważamy rzeczy ważnych? A w końcu, czy nie zdarza nam się udawać kogoś, kim nie jesteśmy?
Dlaczego tak robimy? Czy u podstaw nie leży wszechobecny lęk i strach?
Ta książka uczy stawiać czoła swoim demonom. Pokazuje, że warto podejmować działanie i czasem zaryzykować. Wskazuje, że warto zawsze być sobą, robić i myśleć zgodnie ze swoim sumieniem oraz nie należy tłumić swoich emocji i nie warto się poddawać. Co jeszcze… Przeczytaj, a dowiesz się co jeszcze odkryłam w tej małej, wielkiej książce.
Książka jest estetycznie wydana. Gruby papier, ładna okładka i ślicznie ilustracje, a do tego tekst, który zmusza do przemyśleń. Czego chcieć więcej…
Nie chcę i nie będę porównywać tej książki do „Małego księcia”. Jak dla mnie to dwie różne pozycje.
Polecam dużym i małym, którzy chcą się przekonać lub tylko potwierdzić sobie, że niczego nie trzeba udowadniać światu, że wystarczy być sobą.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-10-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 96
Dodał/a opinię:
BOOKSARE_MYPASSI
Odwieczna harmonia została naruszona. Jedyną nadzieją na ocalenie świata Zorzy jest całkiem zwyczajny chłopiec. Ari wyrusza samotnie ku swemu przeznaczeniu...
Tylko ona może ocalić swoich bliskich. Tylko ona może odkryć, jak zatrzymać zło. Kutik musi jedynie wyruszyć na kraniec świata... Ta książka ogrzeje...