Co decyduje o naszym człowieczeństwie, czym jest dusza, czy mamy prawo decydować o losie innych? To tylko kilka z pytań jakie wg mnie stawia Tregillis w swojej książce. Autor zabiera ns do alternatywnego świata, który mógłby być światem jaki znamy gdyby nie zatrzymał się zaraz po tym kiedy holenderski zegarmistrz wynalazł sztuczną inteligencję tworząc mechanicznego człowieka. Od tej pory wszystko podporządkowane jest tylko tej jednej dziedzinie a kolejne pokolenia zegarmistrzów tworzą kolejnych Mechanicznych - klakierów, których jedynym celem istnienia jest słuzyć swemu panu. Czy mając do dyspozycji niewolnika idealnego ludzkość byłaby w stanie sięgać dalej i zdobywać nowe szczyty. Czy wręcz przeciwnie, zatrzymałaby się i żyła dbając tylko o własną wygodę?
Jax, bohater książki jest jednym z zastępu Mechanicznych, dzielnie służy swojemu panu mimo, że wykonywanie poleceń wiąże się dla niego z ogromnym bólem. Jax bowiem nie jest tylko maszyną, ma świadomość, potrafi myśleć a nawet marzyć, jedyne czego nie może jest decydowanie o własnym życiu. Podczas wykonywania jesdnego z rozkazów swojego pana zostaje uwikłany w wydarzenia, które na zawsze odmienią jego los i zmienią historię.
Tregillis stworzył niesamowicie plastyczny świat, który wciągą i intryguje. Z chęcią sięgnę po kolejne części Wojen Alchemicznych by przekonać się jak potoczą się losy Jaxa.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2016-07-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Mechanical.The Alchemy Wars: Book One
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Ilustracje:Joanna Pelc/ Paweł Szczepanik/ bagira_87(fotolia)
Dodał/a opinię:
trishya
Idą mechaniczni! Powtarzam! METAL NA MURZE! Odrodzony w ogniach zniszczonej Wielkiej Kuźni Jax rozpoczyna życie jako wolny klakier. Z wyzwoleniem...
Szaleni brytyjscy czarownicy kontra nazistowscy obłąkani nadludzie. Pracujący w terenie agent, Raybould Marsh, wraz z innymi członkami brytyjskiego wywiadu...