Dawid Kaster, znany i ceniony malarz ma wszystko to, o czym inni mogą tylko pomarzyć. Nowoczesny dom ze szklanym dachem w środku lasu, piękną żonę, która jest jego całym światem, przyjaciela, na którego zawsze może liczyć i z którym znają się na wskroś, sławę i wciąż rozwijającą się karierę. Nagle w dniu, który mógłby być najszczęśliwszym w jego życiu, dochodzi do morderstwa Ilony — żony bohatera. Bańka szczęścia pryska. Mimo traumatycznego przeżycia związanego ze śmiercią żony, Dawid w miarę możliwości układa sobie życie na nowo. Aż, do momentu, kiedy los postanawia z niego zadrwić. Los, a raczej ktoś... bo kiedy pod drzwiami mieszkania bohater znajduje karteczkę podobną do tej, jaką znalazł w dniu morderstwa przy Ilonie, a w dodatku napisaną pismem jego żony, wspomnienia wracają. Tyle że tym razem towarzyszy im strach.
Jeśli ktoś, sięgając po książkę pana Maksa Czornyja liczy na wartką akcję, mocne wrażenia itp. to tu tego nie znajdzie. Jednak w niczym nie przeszkodziło to autorowi w stworzeniu bardzo dobrego thrillera psychologicznego. Ponieważ jest on interesujący i intrygujący zarazem. „Najszczęśliwsza” napisana jest w błyskotliwy i ciekawy sposób. Co prawda czasem zachowanie bohatera wydawało mi się irracjonalne i po prostu myślałam o nim w kategorii „świr”, ale tak naprawdę nic tu nie jest bez przyczyny. I muszę przyznać, że autor sporo namieszał. Kiedy wydawało się, że wiem, co już jest na rzeczy i natrafiłam na nowy trop, to zaraz coś sprawiało, że kawałki układanki nie do końca do siebie pasowały. Mimo przypuszczeń, do ostatniej strony nie byłam pewna, o co w tym wszystkim chodzi i wciąż czekałam na finał. Podsumowując, ogólnie jest to bardzo dobry thriller, z pewnością zaskakujący i wciągający. Polecam zwłaszcza miłośnikom gatunku.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2018-09-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 420
Dodał/a opinię:
ikapolka
Wszyscy jesteśmy niewinni. Winne naszych zbrodni są jedynie złe okoliczności. Prawdziwa historia najbardziej makabrycznego seryjnego mordercy. Psychopaty...
Nikt nie miał prawa skazać na śmierć drugiego człowieka, nikt nie miał też prawa odebrać mu bez jego winy wolności. Lew Wilcek to potomek prastarego...