Ostatni bastion Barta Dawesa

Ocena: 4.53 (15 głosów)
opis

„Ostatni bastion Barta Dawesa” to niedługa opowieść, która pozostawia w czytelniku pewien niedosyt. Czy mimo to warto po nią sięgnąć? Uważam, że tak. Książka jest świetnym portretem psychologicznym człowieka, który został doprowadzony do ostateczności.

Bart Dawes stracił syna, a niedługo ma stracić także dom i obecny zakład pracy, do którego jest przywiązany. Przedłużenie autostrady zmiecie z ziemi ważne dla niego budynki. Państwo wypłaca odpowiednie sumy na wyprowadzkę. Część ludzi jest nawet zadowolona, bo może się nawet wzbogacić na przeprowadzce. Pralnia, w której pracuje bohater też ma szansę na nową siedzibę, która on ma załatwić. Nie robi jednak tego, tak samo jak nie zamierza szukać nowego mieszkania. Doprowadza się w ten sposób do utraty zarówno pracy jak i żony.

Książka porusza bardzo ważne kwestie pokazuje w jaki sposób człowiek może się przywiązać na tyle do miejsca, że utrata go jest dla niego katastrofą. Przeprowadzka dla młodego człowieka zapewne jest łatwym etapem a jednak do przejścia. Widzi on jakie korzyści niesie ze sobą zmianą miejsca i to robi. Jeszcze łatwiej jest gdy robi to któryś raz z kolei, podobnie ze zmiana pracy.

Znacznie trudniej ma osoba starsza, która większość swojego życia spędziła w jednym miejscu i w jednej pracy. Z tych miejsc patrzyła w jaki sposób zmieniają się czasy czego nie do końca akceptowała. Taki własne jest główny bohater. Nie lubi zmian i żyje tylko wspominaniami. Możliwe, że przyczynił się do tego jego syn, który ciągle siedzi mu gdzieś w głowie i podpowiada mu (niczym głos rozsądku) co powinien, a czego z cała pewnością nie powinien był robić.

Książka wprowadza w taki trochę nostalgiczny nastrój. Bohater wspomina swoje życie to jak bardzo zmienił się świat, narzeka na to, że zmierza w złą stronę. Znajome prawda? Wielu ludzi tak ma i to się pewnie nie zmieni, za jakiś czas będziemy z nostalgią patrzeć na stare smart-fony mówiąc: kiedyś było lepiej.

Bohater skupia się na telewizji, wspomina stare filmy, przypomina sobie jak bardzo podobne do teatru było kiedyś kino. Teraz nie ma nawet balkonu. Opowiada jak kupił z żoną pierwszy telewizor. Ile musieli poświecić i ile napracować, by faktycznie to mieć. Jaką wtedy radość im sprawił. W początkach małżeństwa potrafili się cieszyć z małych rzeczy. To też jest takie bardzo prawdziwe. Dzisiejsze społeczeństwo mało kiedy naprawdę to potrafi.

Zmiana pracy tez jest w tych czasach łatwiejsza, łatwiej nam podążać w kierunku, w którym naprawdę chcemy iść i rozwijać się. Bart potrafi oskarżyć swoich współpracowników, że liczą się dla nich tylko pieniądze. Wspomina chwile kiedy pralnia bardzo mu pomogła, kiedy ludzie byli tam jak przyjaciele. Ta praca znaczyła dla niego znacznie więcej niż tylko miejsce gdzie zarabia na życie.

Nic dziwnego, że trudno mu było się pozbierać gdy dowiedział się, że autostrada ma przebiegać zarówno przez jago dom jak i miejsce pracy. W głowie pojawią mu się niebezpieczne pomysły i nieświadomi krok po kroku zaczyna je realizować, pokazując jednocześnie jak doskonałym potrafi być kłamcą. Jedynie siedzący w jego głowie syn jest świadom tego do czego to wszytko może doprowadzić i stara się go od tego odwieść.

Ciekawą rolę odgrywa w książce również młoda autostopowiczka wybierająca się zimną do Las Vegas. Uzależniona od narkotyków dziewczyna, próbuje zmienić swoje życie. Jedak nie do końca jej się to udaje Posłużę się tu pięknym cytatem:

„Wszędzie jest tak samo, dopóki ty się nie zmienisz. Nie ma na świecie takiego magicznego miejsca, które cię odmieni. Jeśli czujesz się jak śmieć, to wszystko wygląda jak śmieć.”

S. King podaje nam wile ciekawych przesłać odnośnie zmieniającego się świata, przywiązania, małżeństwa, narkotyków, czy prób zrozumienia samego siebie. Wszytko to spięte w niedługą historię z ciekawym zakończeniem. Warto zatrzymać się przy niej na moment, zwłaszcza teraz kiedy wszystko pędzi do przodu.

Informacje dodatkowe o Ostatni bastion Barta Dawesa:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2002 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788374698665
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Roadwork
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Mazan Maciejka
Dodał/a opinię: Sadu

więcej
Zobacz opinie o książce Ostatni bastion Barta Dawesa

Kup książkę Ostatni bastion Barta Dawesa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Dziewczyna, która pokochała Toma Gordona
Stephen King0
Okładka ksiązki - Dziewczyna, która pokochała Toma Gordona

Jest to historia kilku dni życia dziewięcioletniej dziewczynki imieniem Trisha. Niedługo po trudnym rozwodzie rodziców, opętana manią pieszych...

Doktor Sen
Stephen King0
Okładka ksiązki - Doktor Sen

Kontynuacja bestsellerowego „Lśnienia”! Pamiętacie małego chłopca obdarzonego niezwykłą mocą? Chłopca nękanego przez duchy? Chłopca uwięzionego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy