" Anieli grają, króle witają, pasterze śpiewają, bydlęta klękają... truciciele trują, mordercy mordują"
Już w prologu słyszymy tak przewrotnie dokończona kolędę, ale jest to tylko stwierdzenie jednej z bohaterek, która ukryła się w szopie obok górskiego pensjonatu, przed nieznanym zabójcą (lub zabójcami?).
Jak co roku Alek Rogoziński stara się nas rozerwać i przygotować na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia, nową świąteczną komedią kryminalną.
Muszę przyznać, że ta była dosyć obfita w różnej maści zabójstwa, nie zdradzam treści bo o tym już na okładce jest informacja.
W świąteczny, zimowy nastrój i dodatkowo z dużą dawką humoru a jednocześnie z dreszczykiem grozy jak w rasowym kryminale jesteśmy już świetnie wprowadzeni przez autora.
W pięknie położonym pensjonacie w górach, mającym dość intrygującą nazwę "Pod Czerwonym Aniołem" trwają przygotowania na powitanie gości, którzy mają przyjechać w pierwszy dzień Świąt. Każdy z gości ma nadzieję na miłe spędzenie kilku dni. Jednak jak się okazało, to były tylko płonne nadzieje osób tam przebywających...
Sypie śnieg, pensjonat zostaje odcięty od świata a z każdym dniem narasta groza, gdyż pensjonariusze nieco się obawiają, że gdyby coś się stało, to nie będzie jak dostać się do miasta. Gdy zaczyna brakować dostępu do mediów, robi się jeszcze straszniej.
Na domiar złego, w tajemniczych okolicznościach ginie właścicielka pensjonatu a następnie kelnerka. Syn właścicielki nie wie, co się stało z matką, ale stara się panować nad sytuacją, aby nie wprowadzać zbyt nerwowej atmosfery wśród gości.
Jednak gdy w szopie kucharz znajduje zwłoki dziewczyny, sytuacja powoli zaczyna wymykać się spod kontroli.
Poznajemy powoli sekrety pensjonariuszy oraz to co ich ze sobą łączy, bo okazuje się, że wszyscy nie przyjechali tu przypadkowo w tym samym czasie.
Okazuje się, że każda osoba miałaby powód aby pozbyć się innej, że wszyscy są w jakiś sposób ze sobą powiązani, tylko wciąż nie wiadomo, kto jest mordercą. Lecz musi to być ktoś z pensjonariuszy lub obsługi, gdyż nie ma innej możliwości...
A morderca (lub mordercy) nie poprzestają na jednej zbrodni...
Komu można tu zaufać? Każdy z gości zadaje sobie to pytanie.
Bohaterowie jak zwykle idealnie nakreśleni a dialogi razem z pomysłami jakie przychodzą do głowy postaciom są niesamowite a jednocześnie realistyczne.
Sama intryga kryminalna jest tak zakręcona i tak pogmatwane zależności poszczególnych osób, że do samego końca trudno wytypować zabójcę.
Słuchałam tego audiobooka z wielką przyjemnością z uśmiechem na ustach, i zgadując, kto kogo znajdzie martwego. Każdy jest podejrzany i każdy może być ofiarą, wszystko zależy tylko od okoliczności.
Dla rozrywki i dla wprowadzenia w świąteczną atmosferę idealna lektura.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Myszka77
To miał być najszczęśliwszy dzień w życiu Róży Krull! Gotowa już była suknia z welonem, w urzędzie stanu cywilnego na pisarkę czekała rodzina i przyjaciele...
Dobrych przyjaciół poznaje się w biedzie. A tych najlepszych, kiedy siedzi się w areszcie! Popularną pisarkę kryminałów Różę Krull zaczyna prześladować...