Przyznam się wam, że mam wielką słabość do książek z okładkami w świątecznej scenerii. Sięgam po nie zawsze i z wielką ochotą bez czytania opisu, zanurzając się w lekturze. Musicie sami przyznać, że obwoluta „Święta w Port Moody” idealnie oddaje klimat powieści i wprowadza czytelnika w ten magiczny czas, który się zbliża wielkimi krokami.
Bajkowa sceneria miasteczka otacza mieszkańców, którzy dobrze się znają, są dla siebie pomocni i życzliwi. Po dziesięciu latach, Abigail Sharpe wraca w rodzinne strony, zmuszona przez wyjazd rodziców na urlop. Nie miała wyjścia, gdyż chory dziadek potrzebował opieki. Bolesne wspomnienia od razu ogarniają dziewczynę, a potęguje to uczucie spotkanie dawnej miłości. Logan postanawia na nowo zdobyć serce panny Sharpe imię cofnie się przed niczym.
Czy to mu się uda? Czy Abigail poczuje w sobie magię świąt i napisze artykuł, który jej przydzielono w pracy? Jaka relacja łączy ją z szefem? Co wydarzyło się dziesięć lat temu, że doprowadziło do ucieczki Abi z miasteczka? Czy ktoś jest zamieszany w rozstanie zakochanych?
Niezwykle przyjemnie czytało mi się tę pozycję i doświadczyłam wielu przyjemnych wrażeń oraz emocji, które były bardzo intensywne. Małomiasteczkowa sceneria, życzliwi mieszkańcy i tradycje i klimat świąt zrobił swoje. Na tle tego, dwoje młodych ludzi próbuje opanować mętlik w głowie i zrozumieć uczucia, które jak się okazuje nie wygasły przez tyle lat. Intryga najbliższych osób, brak szczerej rozmowy i ucieczka, nie były najlepszym rozwiązaniem, co uświadamia sobie dziewczyna dopiero po tak długim czasie.
Bowiem straciła tyle wspaniałych chwil z rodziną a przede wszystkim z ukochanym dziadkiem. Czy otworzy się na nowo i będzie w stanie zaufać, temu który tak ją skrzywdził?
To naprawdę piękna, wciągająca opowieść, pełna ciepła, które rozgrzewa dogłębnie i roztkliwia. Miłosne uniesienia bohaterki równie mocno podgrzewają atmosferę i dodają książce pikanterii.
Autorki wspaniałe wykreowały postaci pierwszoplanowe jak i drugoplanowe. Wspaniałe opisały zimową scenerię Port Moody, a dzięki lekkiemu i przystępnemu stylowi powieść czytałam w ekspresowym tempie.
Przyjemnie spędziłam czas z lekturą, dlatego chce was zachęcić do sięgnięcia po nią. Przekonajcie się sami, czy również oczaruje was historia i wprowadzi w magiczną atmosferę świąt. Ja polecam z całego serca!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-11-03
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
Jak wysoka może być cena macierzyństwa? Troje bohaterów: dobrze sytuowane małżeństwo, Anna i Paweł, oraz studentka Michalina, podejmuje brzemienną...
Zanim przeczytasz, upewnij się, że nie dostałeś nagrania... Komisarz Maciej Gorczyński prowadzi trudną sprawę. W ciągu sześciu miesięcy w Toruniu zaginęło...