Ostatnio zaczytuję się w książkach pani Anety, więc gdy dowiedziałam się, że wychodzi najnowsza i to nie fantastyczna powieść z ciekawości postanowiłam ją przeczytać.
Magda po wielu latach mieszkania w Łodzi wraca do rodzinnej Ustki i ... w jej życiu zaczyna się jednem wielki rollercoster. Począwszy od trupa poprzez zabawny wieczór panieński po pobicie. Dzieje się, oj dzieje. Zabawne sytuacje przeplatają się z poważnymi. Tajemnica śmierci trupa wraz z tajemnicą babci Garstki. Mówi się, że każda rodzina ma swojego trupa w szafie, a babcia głównej bohaterki ma i to nie jednego. Od samego początku autorka porywa nas w wir przygód głownej bohaterki. Rodzina Garstków jest świetna, kochająca się i przede wszystkim wspierająca się wzajemnie we wszystkim. Głowna bohaterka jest niezwykle sympatyczna i błyskotliwa, bardzo zżyta ze swoją rodziną. Bardzo ją polubiłam. Jej prywatne śledztwo jest pełne wzlotów i upadków.
Plusem powieści jest humor, niejednokrotnie śmiałam się na głos czytając perypetie Madzi oraz świetnie wykreowane postacie (czyż Artur nie jest słodki? A wujek Marek? Uwielbiam). Jednak nie jest to tylko lekka powieść, ponieważ pani Aneta porusza trudny temat przemocy w rodzinie. Idealnie wplotła ten temat w całość powieści. I za to kolejny wielki plus.
Podsumowując: zabawna opowieść z mocnym przesłaniem. Czekam z niecierpliwością na dalsze losy samozwańczej usteckiej detektyw, zwanej także Garstką Nieszczęścia.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2018-01-31
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
nataliasz221
Smutek i Gniew buszujący po Toruniu to dopiero początek Witkacy, nieoczekiwanie wysłany na wczesną policyjną emeryturę, szuka nowych możliwości zarobku...
W życiu Dory Wilk wiele się zmieniło po sprawie z magiem (opisanej w „Złodzieju dusz”). Mieszka w Thornie, próbuje znaleźć swoje miejsce...