"Fakt, to było to miejsce. Wtedy osłonecznione, teraz w cieniu góry."
To moje drugie spotkanie z twórczością pani Agnieszki Jeż. Wcześniej czytałam "Szaniec", który podobał mi się. Dlatego sięgnęłam po tę książkę, tym bardziej, że jej fabułę autorka umieściła w moich rodzinnych stronach. No może nie tak dosłownie, bo do Leżajska jeszcze kawał drogi, ale województwo już jest to samo. Bardzo dawno tam nie byłam, więc tym chętniej poczytałam sobie o tych pięknych i niemal dziewiczych rejonach. Chociaż tak na marginesie dodam, że u mnie na Mazurach również są jeszcze ukryte takie nieskażone cywilizacją zakątki.
Okolice Magurskiego parku Narodowego w Beskidzie Niskim bardzo rzadko zdarzają się zbrodnie. To tereny piękne, mocno zalesione, górzyste i nie do końca jeszcze ręką człowieka. Nie zawsze jednak było tu tak spokojnie, tereny te pamiętają trudną historię związaną z Akcją "Wisła", z dramatem przesiedlenia mieszkańców. Właśnie w tej spokojnej okolicy, niedaleko miejscowości Krempna, znalezione zostały przez przypadkowych turystów okaleczone zwłoki młodej kobiety. Na miejsce tragedii skierowany zostaje podkomisarz Piotr Durlik z Dukli. Dziennikarz, Marcin Stryjkowski spędzał weekend ze swoją kochanką Karoliną, w chyży (dom z bali) na wzgórzu. To właśnie ona okazała się ofiarą zabójstwa. Dziennikarz staje się pierwszym podejrzanym. Zresztą nie tylko on, jego żona również, gdyż przebywała w tym samym czasie w okolicy...
"Patrzył na nią, nie chciał jeszcze wstawać. Widział już martwych ludzi, zabezpieczał wypadki komunikacyjne, przyjeżdżał do śmiertelnych bójek, mieli dwa pożary. Rzadko, ale śmierć się zdarzała. Ostatni raz, kiedy zginął ten młody chłopak. Radził sobie z widokiem martwych ludzi, ale tu... To była młoda kobieta. Ładna, bardzo ładna."
Śledztwo jeszcze się nie skończyło, a tymczasem Marcin Stryjkowski znajduje następne zwłoki kobiety, również naznaczone w podobny sposób jak poprzednie. Policja nie ma łatwego zadania, gdyż główni podejrzani mają alibi na ten czas. Sprawa jest bardziej zagmatwana, bo okazuje się, że wcześniej w podobny sposób została zamordowana inna jeszcze kobieta. Chociaż ludzie tu znają się dobrze, to jednak nikt nie chce dzielić się skrywanymi tajemnicami. Czy uda się rozwikłać tę z pozoru niezbyt trudną zagadkę?
Książkę czyta się dość dobrze, ciągle coś nowego się dzieje, ciągle trafiają się nowe tropy, nowe fakty. Ciągle ktoś inny typowany jest na zabójcę, każdy wydaje się podejrzany. Nie ma tu zbyt krwawych opisów zbrodni, dlatego to bardziej lżejsza lektura.
Zakończenie książki a także sama przyczyna zabójstw, może nieco zaskoczyć, chociaż przyznaję, że tym razem udało mi się dobrze wytypować zabójcę...
Moim zdaniem na plus w tej książce, oprócz oczywiście opisów przyrody, jest jeszcze fakt umieszczenia w niej prawdziwych historii połączonych z fikcją.
Warto przeczytać.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-07-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
Facet za ladą przyjął zamówienie i bardzo się starał nie okazywać zdumienia. Średnio mu szło. Zieliński natomiast sprawiał wrażenie, jakby tego nie zauważył albo zauważył, ale miał na to wywalone.
JAK ŻYĆ W ŚWIECIE, W KTÓRYM PRZESTAJĄ OBOWIĄZYWAĆ DOTYCHCZASOWE PRAWA? W wakacje trzydziestego dziewiątego roku na słonecznej, nadświdrzańskiej plaży...
Dramatyczna historia o cierpieniu i nienawiści, ale też o wielkiej miłości i niezłomnej nadziei. Ta przejmująca powieść pokazuje, że kiedy polscy zesłańcy...
Fakt, to było to miejsce. Wtedy osłonecznione, teraz w cieniu góry.
Więcej