Wierzyliśmy jak nikt

Ocena: 5.08 (12 głosów)
opis

„Jeśli się zaraziłeś, bo spałeś z tysiącem gości, to zostałeś pokarany za rozwiązłość. Jeśli się zaraziłeś, bo raz się przespałeś tylko z jednym, to w sumie jeszcze gorzej, bo to jakby potępienie nas wszystkich, bo karygodny jest sam akt, a nie to, z iloma to robisz. A jeżeli się zaraziłeś, bo sądziłeś, że akurat ty nie możesz się zarazić, to zostałeś pokarany za pychę. A jeśli się zaraziłeś, bo wiedziałeś, że możesz się zarazić, ale miałeś to gdzieś, to zostałeś pokarany za to, że tak bardzo znienawidziłeś samego siebie” [1].

„Wierzyliśmy jak nikt” to gorzka opowieść o chorobie, umieraniu i śmierci, której akcja toczy się współcześnie i przed ponad trzydziestu laty. W latach 80. XX wieku wybucha epidemia AIDS, masowo umierają młodzi mężczyźni. Szpitale zapełniają się chorymi, dla części z nich brakuje miejsc. Na środowisko chicagowskich homoseksualistów pada strach – jedni rzucają się w wir zabawy wedle zasady „carpe diem”, inni poddają się testom na wirusa i z niepokojem czekając na negatywny wynik nawołują do zachowania ostrożności, jeszcze inni ignorują zagrożenie i udają, że ich to nie dotyczy. Wszyscy spotykają się na pogrzebach, przy szpitalnych łóżkach zakażonych przyjaciół, a czasem na manifestacjach. Niektórzy – jak Charlie - mówią do swoich partnerów: „wielki egoista, który kryje się gdzieś głęboko we mnie, cieszy się z tej choroby. Bo wie, że dopóki nie wynajdą leku, nie odejdziesz ode mnie”[2]. Życie codzienne zdaje się jednak toczyć jak dawniej. Yale, pracownik działu rozwoju Galerii Briggów, odkrywa nieznane dzieła słynnych malarzy i próbuje pozyskać je dla galerii sztuki od Nory – dziewięćdziesięciolatki, dla której są jedyną rzeczą pozostałą po młodości spędzonej we Francji. Historia lat 80. przeplata się z relacją z podróży do Paryża w 2015 roku Fiony, która „nosiła w sobie tak wielkie poczucie winy z powodu tak wielu z nich – żałowała, że wcześniej nie namówiła ich do zrobienia testu, że nie zdołała cofnąć się w czasie, żeby zatrzymać ich w domu w ten jeden konkretny wieczór”[3].

Rebecca Makkai stworzyła przenikliwą, ale i łatwo przyswajalną powieść z dobrze nakreślonymi i prawdopodobnymi portretami psychologicznymi postaci. Wyraziści pozostają nawet bohaterowie drugoplanowi, czytelnikowi udzielają się ich emocje – obawy i radości. Fiona, Yale, Charlie czy Nora są nie tylko autentyczni, wydają się być pierwowzorami rzeczywiście istniejących osób – nie sposób nie uwierzyć, że opowiedziana przez Makkai historia mogła się zdarzyć naprawdę. Pisarka wykonała zresztą rzetelną i sumienną pracę odtwarzając tło historyczne i społeczne opisanych przez nią zdarzeń. Można poczuć atmosferę, jaka panować mogła w tamtym czasie – mieszankę lęku, poczucia końca swobody i chęci czerpania z życia pełnymi garściami. Jednocześnie to opowieść mocno osadzona w codzienności lat 80. i oddająca ich klimat.

W świat z „Wierzyliśmy jak nikt” można się zapaść, ta historia pochłania i angażuje. Makkai operuje prostym językiem – nieraz potocznym, ale i lekko poetyckim, sprawnie unika patosu, chociaż realistycznie opisuje objawy choroby i cierpienia pacjentów w szpitalu. Jednak nie stosuje szantażu emocjonalnego wobec czytelnika, nie szafuje melodramatycznymi scenami. Tak główne, jak i poboczne postacie mówią w charakterystyczny dla siebie sposób, odróżniający je od innych. Rozdziały nie są długie, opowieść toczy się niespiesznie, czasem przewidywalnie, chociaż motywacje bohaterów potrafią zaskoczyć.

Nie brakuje w powieści Makkai zadumy i przemyśleń nad życiem, przemijaniem i relacjami międzyludzkimi. Czy niektórych z nas napędza „strach przed rozczarowaniem. Czy może raczej: potrzeba chronienia ostatnich odłamków złamanego serca, coraz mniejszych po kolejnym rozstaniu, kolejnej porażce, kolejnym pogrzebie, kolejnym dniu przeżytym na tej ziemi”[4]? Bo przecież „jak ktoś chce być nieszczęśliwy, będzie nieszczęśliwy wszędzie (…) na bankiecie też można umrzeć z głodu, najśmieszniejszy film też da się przepłakać”[5]. Bohaterowie doświadczają nietolerancji, agresji i dyskryminacji – jednocześnie ich środowisko wcale nie jest jednomyślne i bywa wewnętrznie podzielone. Fiona w wiele lat po śmierci przyjaciół boryka się z traumami i żałobą. Nora wciąż wraca myślami do swojej pierwszej miłości, która zdeterminowała jej późniejsze życie.

W „Wierzyliśmy jak nikt” dominuje motyw pokolenia straconego. Młodych mężczyzn umierających na AIDS, którzy jeszcze tyle mogliby osiągnąć, autorka zestawia z paryską bohemą z początku XX wieku, której przedstawiciele zginęli lub zostali okaleczeni w czasie I wojny światowej. Nora u schyłku życia wciąż wspomina tych artystów: „Za każdym razem, kiedy szłam do jakiejś galerii, myślałam o tych dziełach, których tam nie było. O obrazach z galerii cieni, które widziałam tylko ja, nikt inny. Ale napatrzyłam się tam na tylu szczęśliwych młodych ludzi, że w końcu do mnie dotarło, że nie, im niczego nie brak. Oni nie widzą tych pustych miejsc na ścianach”[6].

Proza Makkai porusza, pozostawia czytelnika z refleksyjnymi myślami. Z poczuciem, że dane było mu poznać pięknie opowiedzianą historię, w której może i nie brak banałów, ale dzięki nim zdaje się być prawdziwsza.

„Gdybyśmy tylko mogli być na tej ziemi w tym samym czasie i w tym samym miejscu co wszystkie osoby, które kochamy, gdybyśmy mogli razem się urodzić i razem umrzeć, wszystko byłoby takie proste. A tak nie jest”[7].

[Recenzja opublikowana także na innych portalach czytelniczych]

[1] Rebecca Makkai, „Wierzyliśmy jak nikt”, przeł. Sebastian Musielak, Wydawnictwo Poznańskie 2020, wersja elektroniczna – loc. 8840-8846
[2] Tamże, loc. 993-994
[3] Tamże, loc. 5025-5027
[4] Tamże, loc. 1416-1418
[5] Tamże, loc. 6072-6073
[6] Tamże, loc. 6845-6847
[7] Tamże, loc. 10765-10768

Informacje dodatkowe o Wierzyliśmy jak nikt:

Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788366517585
Liczba stron: 624
Tytuł oryginału: The Great Believers
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Sebastian Musielak
Dodał/a opinię: NataliaM

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Wierzyliśmy jak nikt

Kup książkę Wierzyliśmy jak nikt

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Mam do pana kilka pytań
Rebecca Makkai 0
Okładka ksiązki - Mam do pana kilka pytań

Nowe, zaskakujące oblicze autorki bestsellerowej powieści Wierzyliśmy jak nikt.1995 rok. W elitarnym liceum Granby’ego kilkunastoletnia Thalia ginie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Księga zaklęć
Agnieszka Rautman-Szczepańska
Księga zaklęć
Najukochańsza
Joanna Jagiełło
Najukochańsza
Strach ze strychu
Radek Jakubiak
Strach ze strychu
Draka na Antypodach
Katarzyna Ryrych ;
Draka na Antypodach
Stajnia pod Lipami
Magdalena Zarębska ;
Stajnia pod Lipami
Strefa interesów
Martin Amis
Strefa interesów
Nawiedzone kolonie
Rafał Witek
Nawiedzone kolonie
Nigdy za ciebie nie wyjdę
Magdalena Krauze
Nigdy za ciebie nie wyjdę
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy