"Włócznia" (wydana w 2021 roku) to wielowątkowa opowieść o grupie rycerzy Bolesławowa Chrobrego, którym powierzona została misja odzyskania skradzionej włóczni świętego Maurycego. Rzecz się dzieje w czasach średniowiecza, kiedy to między Chrobrym a Henrykiem II trwa zatarg. Gromosław, Bernard, Czambor i Randulf (grupa dzielnych wojów) muszą zmierzyć się z niełatwym zadaniem, bagatela, wdarcia się na tereny wroga celem odnalezienia cennej włóczni. Autorem książki jest Robert F. Barkowski, który poza tymi dwoma powieściami fabularnymi, o których tu wspominam, wydał masę popularnonaukowych książek ze swojej dziedziny, czyli historii.
Niezwykle fajnym dodatkiem jest załączona mapka, do której na początku co rusz się odnosiłam, a potem ku własnemu zdziwieniu już mniej więcej wiedziałam, w którym miejscu jestem z akcją powieści. Szczegółowa, dla mnie łatwa w odczycie, więc spore wsparcie podczas lektury. Ponadto autor zadbał, aby jasno określić, które postaci są prawdziwe, a które fikcyjne, bo fabuła opiera się na umiejętnym połączeniu tych dwóch światów. Również często korzystałam z tej listy, a lektura dzięki temu szła gładko.
Gdyby ktoś w trakcie czytania nie połapał się, jak to dokładnie było z tą historią, epilog historyczny klarownie rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Jeśli w filmach nie jestem zwolenniczką scen batalistycznych, to tutaj te wojenne motywy zrobiły na mnie wrażenie i niezłą robotę dla fabuły, bo tym samym niemal naocznie można było zaobserwować wcielone w życie strategie działań i politykę. Sceny prosto z pola bitwy były niesłychanie realistyczne, czasami za bardzo (śmieję się), ale dały obraz tego, jak to naprawdę mogło wyglądać. Lekcje historii w szkole to niestety suche fakty, w przeciwieństwie do takiej opowieści, gdzie jest coś więcej niż miejsce, data, uczestnicy. Tutaj ten detal, ten drobny komentarz, opis, dialog nadają kolorytu całemu zdarzeniu.
Wielowątkowość powieści to na pewno wyzwanie i obawa czytelnika, ale jeśli w rezultacie powstaje spójna i ciekawa historia, to czegóż chcieć więcej. Szczególną uwagę zwróciłam na dialogi i mając na względzie epokę, w której rzecz się toczy, uważam, że wypadły wyjątkowo dobrze. Podobnie ma się sprawa z językiem powieści. Styl trafiony w samo sedno, nie sposób doszukać się niewłaściwości w sposobie prowadzenia narracji czy używanych sformułowaniach. Podobał mi się wątek miłosny, żałuję, że ten motyw miał skromny udział w całym utworze, ale w sumie, było wiele innych atutów, jak choćby liczne ciekawostki, życiorysy bohaterów.
Nawet jeśli ktoś nie przepada za tą dziedziną nauki i w związku z tym, za publikacjami z tego gatunku, to z "Włócznią" można odczarować tę sytuacje zaczytując się w tej opowieści z wydarzeniami sprzed... wielu wielu lat.
"Odsiecz" jest już na podorędziu, więc dla mnie ta historia będzie mieć ciąg dalszy.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-03-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 426
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
lourdes
Rugia 1168 to kolejna - po Konungahelli 1135 - część cyklu autorstwa Roberta F. Barkowskiego przedstawiającego walki Niemców i Duńczyków...
Ciągłość historyczna Słowian połabskich została zamknięta w przedziale czasowym pomiędzy VIII a XII wiekiem. Nie pozostawili po sobie państw, królestw...