Drag Queens

Autor: matzzz
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Drogi pamiętniku!

 

Przed chwilą wróciłam z demonstracji. Jeszcze emocje nie opadły, więc piszę na świeżo. Otoczenie w którym żyję jest niewrażliwe i nietolerancyjne. Ludzie myślą tylko o sobie, a czasem nawet potrafią skrzywdzić. Dziewczyna, która mogła nadal żyć, w absurdalny i trwożący sposób straciła życie. To stało się gdzieś daleko, jakby na innym świecie, ale jest to tylko, albo i aż, powiększona skala problemu, który występuje również w moim kraju. Nierówność jest tą właśnie skazą. Na własnej skórze odczułam nieraz, jak traktuje się ludzi odbiegających od normy.

Niektóre wydarzenia skomentować można jedynie ciszą, ale jest też druga strona medalu. Wzięłyśmy udział w manifestacji i wysłałyśmy światu impuls sprzeciwu wobec łamania praw człowieka.

 

Era kobiet

 

Era kobiet – zmieniamy styl życia.

Wcześniej sukienka z maszyny do szycia,

dzisiaj w butiku lampka szampana.

Zrzuć papiloty i dołącz, kochana!

 

Era kobiet – zmieniamy styl życia.

Każda niech dozna swojego odkrycia.

Nam kolorowe marzenia o świecie

i włoskie plaże we wczesnym lecie!

 

Era kobiet – zmieniamy styl życia,

lecz czasem chwyta szczęście z ukrycia:

Na ustach błyszczyk i zimna cola,

a jego drużyna strzeliła gola.

 

Era kobiet – zmieniamy styl życia.

Zero rozmów na temat tycia!

Wystarczą perły, szminka i chusta -

sukienka błyszczy w odbiciu lustra.

 

 

Wróciwszy do domu o późnej godzinie, Czartoryska pogrążyła się w jedwabiu pościeli. Spała i spała, a śniły się jej rzeczy niemożliwe. Raz że Miłka zyskała sławę niczym Marlena Dietrich, raz że Lora urodziła dziecko Jacobowi, raz że fundacja Femen Men wywalczyła wolność dla kobiet skazanych na śmierć w Syrii. Taka była szczęśliwa, że nie chciała się obudzić, ale niestety o dziesiątej zadzwoniła zniecierpliwiona Danka. - Widziałaś? Widziałaś?! - Przestań, Danka, jeszcze leżę w łóżku. - Sama? - Tym razem sama. - To wstawaj czym prędzej i weź do dłoni gazetę. Zdradzę tylko dwa słowa: Pierwsza strona. Rozłączyła się.

Czartoryska założyła pantofle i podeszła do przedsionka, otworzyła drzwi wejściowe i podniosła z wycieraczki codzienną gazetę. Jej twarz rozbłysła, zaczęła śmiać się z radości i pomyślała, że bezkompromisowość w niektórych przypadkach popłaca. Była na pierwszej stronie, a nagłówek brzmiał: Drag queen Czartoryska – nawrócona islamistka. W artykule pojawił się reportaż z demonstracji i krótki komentarz Czartoryskiej: Zawsze czułam się kobietą i zwracam się do innych kobiet żyjących w trudnym i okrutnym świecie Islamu. Nie poddawajcie się! Walczcie o swoje prawa! Wspieramy was!

Cudowne rozpoczęcie dnia. – pomyślała. Poszła do kuchni, aby przygotować śniadanie. Nalała kotu mleka i zawołała zwierzaka, ale ten nie przyszedł. - Pewnie udał się na spacer. - powiedziała do siebie. Po kilku chwilach zdenerwowana Czartoryska wyszła do ogrodu, aby poszukać kota. Po chwili nawoływania zauważyła zwierzę na drzewie. - U, dziwne, pewnie się czegoś wystraszył. Czartoryska podeszła bliżej. - Kici, kici, kotku, kici, ki... O Boże! Aaaaa...! Ku jej przerażeniu kot z podciętym gardłem zwisał z jednej z gałęzi. Czartoryska oblała się zimnym potem i niemal straciła przytomność. Natychmiast zadzwoniła na policję i do przyjaciółek. Zanim pod dom przyjechał radiowóz, przeżyła najstraszliwszy kwadrans w swoim życiu.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
matzzz
Użytkownik - matzzz

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-02-16 00:56:36