Jego ojczyzna

Autor: LKZelewski
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 

Pół godziny wcześniej. Tuż przed zgwałceniem Luizy Grzegorczyk.

 

Luiza Grzegorczyk wracała z pracy do domu. Otuliła się szczelniej płaszczem. Głęboka jesień przechodziła już wyraźnie w zimę. Chodnik błyszczał od wilgoci, chociaż na szczęście teraz nie padało.

Wyrok sądu ją ucieszył, ale to nie było dla niej dosyć. Żadna kara nie była wystarczająco dotkliwa za to co spotkało jej Janusza. Za to co ją spotkało. O niczym innym nie potrafiła myśleć. Chciała wyrwać się z tej pułapki, ale nie potrafiła. Może kiedy prokuratura wywalczy wyższy wyrok dla tego mordercy?

Ulica była praktycznie pusta o tej porze, dlatego zaskoczył ją dźwięk za plecami. Zerknęła w tył i wtedy ktoś pchnął ją mocno. Upadła na trawnik, już miała krzyknąć, kiedy brutalny cios w twarz zamroczył ją. Potem spadły na nią kolejne uderzenia pięścią i kopnięcie w klatkę piersiową, które pozbawiło ją tchu. Nie mogła krzyczeć, próbowała walczyć, zacisnęła dłoń na torebce. Przed oczami wirowały jej mroczki. Zaczynało zbierać jej się na wymioty. Niech mi ktoś pomoże! Dlaczego nikt mi nie pomaga?! Zakrztusiła się próbując krzyczeć, a napastnik zaśmiał się cicho.

Menda, pomyślała półprzytomnie. A żeby szlag cię trafił, kanalio! I wtedy dotarło do niej… Na pomoc!

Napastnik brutalnie zdarł z niej spódnicę, rajstopy i majtki. Próbowała kopać, ale on tylko zaśmiał się ponownie i znowu zadawał ciosy w twarz. Ty sukinsynu!, próbowała jeszcze walczyć, ale nie miała już siły. Ty gnoju! A żebyś tak zdechł! I twoja kurewska matka za to, że cię urodziła, pieprzony gnoju. Szarpnęła się jeszcze niemrawo, ale poczuła kolejne uderzenie w twarz. A żebyś zdechł!, pomyślała jeszcze Luiza Grzegorczyk, która nienawidziła mordercy swojego syna. Pomocy! Dlaczego nikt mi nie pomaga?...

W tej chwili czuła taką nienawiść jak jeszcze nigdy. Potem poczuła jego śmierdzący oddech na twarzy. Ból strach, wściekłość zlały się w jedno… A potem nie czuła już nic.

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
LKZelewski
Użytkownik - LKZelewski

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2020-07-13 21:42:22